reklama
Dzieńdoberek :-)
Wcześnie się zaczął. Młoda zrobiła mega qpę o 6.30 i już radośnie świergoliła W trybie pilnym nastawiałam pralkę... Jak skończyłam, zaświergolił Młody Właśnie obrobiłam najpilniejsze rzeczy i już czuję, że mam nowe ;-) Maska gazowa by mi się przydała... Zamówiłam nakładkę na sedes, jak dotrze zaczniemy naukę, bo te jego bomby są masakryczne
pirzonku podziwiam za spokój i opanowanie
Wcześnie się zaczął. Młoda zrobiła mega qpę o 6.30 i już radośnie świergoliła W trybie pilnym nastawiałam pralkę... Jak skończyłam, zaświergolił Młody Właśnie obrobiłam najpilniejsze rzeczy i już czuję, że mam nowe ;-) Maska gazowa by mi się przydała... Zamówiłam nakładkę na sedes, jak dotrze zaczniemy naukę, bo te jego bomby są masakryczne
pirzonku podziwiam za spokój i opanowanie
u nas też a nocnik to najlepszy kask na głowę ;-);-);-)
Dzień dobry, nam też dziś skowronek zrobił skuteczną pobudkę po 6, a potem wypiął się pupką i drzemał jeszcze do 7. Ja się od wczoraj nie ruszam z pozycji leżącej (no poza podaniem jedzenia dla Czarka) - jakieś plamienia mi się pojawiły na moment. Dom pod rządami Czarka i taty wygląda jak po przejściu tornada. W tv ciągle pokazują stosy pączków, a mi język zwisa na brodzie :-(
Esiu i jak dziś się czuje Piotruś? Oby to była jednorazowa zadyszka po spacerze na nóżkach i awanturze..
Pirzonku ja również podziwiam cię za spokój. Udało ci się zrobić ten dodatkowy posiew ? Ja mam siostrzeńca urodzonego 23 lutego i potwierdzam - jako dziecko był jak aniołek, ale jako nastolatek jest największym cwaniakiem wśród dzieciaków w rodzinie
Esiu i jak dziś się czuje Piotruś? Oby to była jednorazowa zadyszka po spacerze na nóżkach i awanturze..
Pirzonku ja również podziwiam cię za spokój. Udało ci się zrobić ten dodatkowy posiew ? Ja mam siostrzeńca urodzonego 23 lutego i potwierdzam - jako dziecko był jak aniołek, ale jako nastolatek jest największym cwaniakiem wśród dzieciaków w rodzinie
No tak - czyli Piotwór nie jest odosobniony w traktowaniu nocnika ;-) Mam nadzieję, że nakładkę zaakceptuje, bo niedługo się przekręcę od tych przyjemności - potrafi strzelić qpona 3x dziennie
szopka mam nadzieję, że te plamienia to nic takiego - kontaktowałaś się z ginem? Jedziesz na kontrolę szyjki?
Piotruś dziś normalnie, no ale jedziemy na pulmicorcie...
Rządów męskich współczuję No ale musisz być zaprawiona zanim Tymek dorośnie i dołączy swoje trzy grosze ;-)
Dziś chyba znowu nici ze spaceru Po wczorajszym nie zdecyduję się na spacer na nóżkach, a kolumbryną nie mam szans przejechać przez te zaspy Miodzio.
szopka mam nadzieję, że te plamienia to nic takiego - kontaktowałaś się z ginem? Jedziesz na kontrolę szyjki?
Piotruś dziś normalnie, no ale jedziemy na pulmicorcie...
Rządów męskich współczuję No ale musisz być zaprawiona zanim Tymek dorośnie i dołączy swoje trzy grosze ;-)
Dziś chyba znowu nici ze spaceru Po wczorajszym nie zdecyduję się na spacer na nóżkach, a kolumbryną nie mam szans przejechać przez te zaspy Miodzio.
Esiu u gina byłam w sobotę - szyjka miała się bardzo dobrze, po tych plamieniach dzwoniłam i kazał leżeć i obserwować. Nic się teraz nie dzieje
Ech kupony trzy razy dziennie - niezłą Piotruś ma przemianę materii
Nasza wieś o dziwo na bieżąco jest odśnieżana - wszystkie chodniki przejezdne, jak Czarek chce na sanki to musimy szukać ośnieżonych ścieżek w lesie.
Ech kupony trzy razy dziennie - niezłą Piotruś ma przemianę materii
Nasza wieś o dziwo na bieżąco jest odśnieżana - wszystkie chodniki przejezdne, jak Czarek chce na sanki to musimy szukać ośnieżonych ścieżek w lesie.
Ostatnia edycja:
Matko, straszna wiadomość o tej Kamili.:-(Taka młoda dziewczyna.:-(
[*]
Esia, kuponów zazdroszczę, bo Magda po kilku dniach do jabłek przywykła i znowu są problemy. Cieszę się z jednego kupska dziennie, dwa to rarytas i święto lasu. Chyba zacznę podawać probiotyk w mleku i się wtedy uregulujemy. Może....:-(
Widzę że Piotruś zaczął wykazywać się charakterem?;-) Ale biedni jesteście z tym charczeniem i świstaniem. Wiem jak to okropnie brzmi. Mam nadzieję że jednak żadna astma ani alergia nie wyjdą.
Co do spacerów to przechodzę z Magdą to samo. Zawsze jak gdzieś pójdziemy i Ją puszczę samopas to potem problem jest z powrotem do chałupy. A już nie daj Boże jak jesteśmy w CH i Ją rozbiorę. Potem latam za Nią wrzeszczącą na pół budynku i namawiam do ubrania i wyjścia ze sklepu. A wczoraj wyszliśmy na sanki. Tata z Weroniką normalnie, a Magdę wyprowadziłam w wózku, po czym na podwórku była przesiadka na sanki. Weronika siedziała pierwsza, oparta, a z przodu trzymała Magdę. Tata ciągnął sanki, a ja prowadziłam wózek i nie wiem kto miał lżej na tych zaspach. Tak poszliśmy do parku, Magda urządziła cyrk jak Ją zdjęłam z sanek na czas przechodzenia przez ulicę. Darła japkę jak wściekła i wężowym ruchem usiłowała mi się wyrwać z rąk. A ja trzymałam Ją jedną ręką a drugą pchałam wózek.Ale przynajmniej wiem że sanki się spodobały. Do domu wróciła chętnie i zmęczona jak pies.
Co do Ustki, to dzwoń kochana, bo mnie ta babka coś wspominała o parkingu, ale nie jestem pewna, bo jak wiesz, u nas woza niet. Zapytaj, bo chyba właśnie w tych dalszych dzielnicach są normalne parkingi przy posesjach. Jeny, jak bym strasznie chciała byście z nami pojechali.Ale by cuuuuuudownie było. Pożyczyłabym Ci Weronikę na opiekunkę do dziecka.
ps. znalazłam na innej stronie że jest parking na posesji, zresztą zobacz:
http://www.ustka.abcwypoczynku.pl/U..._abcwypoczynku_go,objectQQid_object,1001.html
Szopka, a Ty leż i pilnuj żeby Tymek wytrwał jeszcze te 2 miechy. Odpoczywaj kobito!
Pirzonek, jazda na porodówkę.
Izka, ale z Alusi wodzirej. Super będzie z nią - taka dusza towarzystwa będzie. Oj będzie mieć dziołcha powodzenie.
A my - tzn. ja i dzieci jesteśmy dziś bezdomne.;-) Właśnie rano poleciałam do urzędu wymeldować nas od mojej Babci, a jutro Małż idzie zameldować u nas na Bródnie. Zdecydowaliśmy się na to z powodu szkoły Weroniki i żłobka Magdy. Niestety obowiązuje rejonizacja i najpierw przyjmują tych z rejony. My niby tu mieszkamy i mogłabym napisać podanie z "wyjaśnieniem sytuacji" ale nie wiadomo czy by mi nie powiedzieli że zamiast do tej szkoły co chcę (Esia, Ty wiesz, to ta przy basenie) to mogę iść równie dobrze do którejś innej w okolicy, a mniej obleganej. Ta szkoła jest dobra i blisko więc mi zależy. A dzięki temu odciążymy Babcię, bo przecież komorne płaci się podwójnie - my u siebie i ona u siebie za 3 dodatkowe osoby. A mieszkanie i tak mi się nie należy - moja Mama i Ciotka podjęły się wspólnego wykupu, więc i tak wszystko jedno.
[*]
Esia, kuponów zazdroszczę, bo Magda po kilku dniach do jabłek przywykła i znowu są problemy. Cieszę się z jednego kupska dziennie, dwa to rarytas i święto lasu. Chyba zacznę podawać probiotyk w mleku i się wtedy uregulujemy. Może....:-(
Widzę że Piotruś zaczął wykazywać się charakterem?;-) Ale biedni jesteście z tym charczeniem i świstaniem. Wiem jak to okropnie brzmi. Mam nadzieję że jednak żadna astma ani alergia nie wyjdą.
Co do spacerów to przechodzę z Magdą to samo. Zawsze jak gdzieś pójdziemy i Ją puszczę samopas to potem problem jest z powrotem do chałupy. A już nie daj Boże jak jesteśmy w CH i Ją rozbiorę. Potem latam za Nią wrzeszczącą na pół budynku i namawiam do ubrania i wyjścia ze sklepu. A wczoraj wyszliśmy na sanki. Tata z Weroniką normalnie, a Magdę wyprowadziłam w wózku, po czym na podwórku była przesiadka na sanki. Weronika siedziała pierwsza, oparta, a z przodu trzymała Magdę. Tata ciągnął sanki, a ja prowadziłam wózek i nie wiem kto miał lżej na tych zaspach. Tak poszliśmy do parku, Magda urządziła cyrk jak Ją zdjęłam z sanek na czas przechodzenia przez ulicę. Darła japkę jak wściekła i wężowym ruchem usiłowała mi się wyrwać z rąk. A ja trzymałam Ją jedną ręką a drugą pchałam wózek.Ale przynajmniej wiem że sanki się spodobały. Do domu wróciła chętnie i zmęczona jak pies.
Co do Ustki, to dzwoń kochana, bo mnie ta babka coś wspominała o parkingu, ale nie jestem pewna, bo jak wiesz, u nas woza niet. Zapytaj, bo chyba właśnie w tych dalszych dzielnicach są normalne parkingi przy posesjach. Jeny, jak bym strasznie chciała byście z nami pojechali.Ale by cuuuuuudownie było. Pożyczyłabym Ci Weronikę na opiekunkę do dziecka.
ps. znalazłam na innej stronie że jest parking na posesji, zresztą zobacz:
http://www.ustka.abcwypoczynku.pl/U..._abcwypoczynku_go,objectQQid_object,1001.html
Szopka, a Ty leż i pilnuj żeby Tymek wytrwał jeszcze te 2 miechy. Odpoczywaj kobito!
Pirzonek, jazda na porodówkę.
Izka, ale z Alusi wodzirej. Super będzie z nią - taka dusza towarzystwa będzie. Oj będzie mieć dziołcha powodzenie.
A my - tzn. ja i dzieci jesteśmy dziś bezdomne.;-) Właśnie rano poleciałam do urzędu wymeldować nas od mojej Babci, a jutro Małż idzie zameldować u nas na Bródnie. Zdecydowaliśmy się na to z powodu szkoły Weroniki i żłobka Magdy. Niestety obowiązuje rejonizacja i najpierw przyjmują tych z rejony. My niby tu mieszkamy i mogłabym napisać podanie z "wyjaśnieniem sytuacji" ale nie wiadomo czy by mi nie powiedzieli że zamiast do tej szkoły co chcę (Esia, Ty wiesz, to ta przy basenie) to mogę iść równie dobrze do którejś innej w okolicy, a mniej obleganej. Ta szkoła jest dobra i blisko więc mi zależy. A dzięki temu odciążymy Babcię, bo przecież komorne płaci się podwójnie - my u siebie i ona u siebie za 3 dodatkowe osoby. A mieszkanie i tak mi się nie należy - moja Mama i Ciotka podjęły się wspólnego wykupu, więc i tak wszystko jedno.
Ostatnia edycja:
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
Podziel się: