Aniajw, nie martw się, ja mam taką rodzinkę. Zawsze tak było że jak ja albo mój Mąż coś mówiliśmy do Weroniki to moja: Babcia lub Mama lub Ciotka - zawsze wiedziały lepiej i wcinały się w pół słowa. Nie rozumiem jak to jest że zawsze znajdzie się ktoś kto wie lepiej od Matki i Ojca jak dziecko chować.
Kingud, no na razie jeszcze nic nie wymyśliłam innego jak te kolczyki. Weronika bardzo by chciała albo te koraliki Bindiz (czy jak to się pisze) albo Moon Sand. Ale u nas problemem jest Magda - koraliki może pożreć, a piach rozsypie gdzie się da i po ptokach. Ja jednak ciągle obstaję przy kolczykach.
Kingud, no na razie jeszcze nic nie wymyśliłam innego jak te kolczyki. Weronika bardzo by chciała albo te koraliki Bindiz (czy jak to się pisze) albo Moon Sand. Ale u nas problemem jest Magda - koraliki może pożreć, a piach rozsypie gdzie się da i po ptokach. Ja jednak ciągle obstaję przy kolczykach.