reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

witam niedzielnie :-):-)

Szopka: hmm zwiastuny ... jak się zaczął 9 miesiąc wpadłam w nerwowość, ale minęło mi jak wszystko podomykałam na ostatni guzik ;) teraz od czasu do czasu mam powera takiego, ze wg listy zrobię coś co normalnie robiłabym przez tydzień na zmianę z dniami takimi jak dzisiejszy, że nadaję sie tylko do spania

miłego dnia :-):-)
 
reklama
Hej dziewczyny
Co do dzialu zamknietego to ok bede czekala cierpliwie jak zyskam u was wieksze zaufanie itp,nieukrywam ze troche sie :wściekła/y:,ale juz mi troszeczke przeszlo,nic na sile.!!!

A u nas Miki spi dzieki bogu bo daje w kosc,ale za to M wygania mnie od kompa bo musi cos tam poustawiac w swojej grze-szlak mnie trafia od 2 miechow siedzi przy jakiwjs grze internetowej,ktora jest dla niego calym swiatem,nic do niego nie dociera i jeszcze sie przez nia klucimy,bo ja chce dojsc i poczytac i popisac was- niemoge bo on siedz a mjak wpusci to na 10 min i czuje jego oddech na plecach:tak: i ochota mi przechodzi,teraz jest to samo nawet skupic sie nieda bo slysze juz,juz,bo mi tam czas leci.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:rozumiecie.

iszatr-masz malego zdolniache

my jemy na dwie rece,Miki siedzi mi na kolanach ja jedna lyzeczke,a on druga i tak sobie jemy.
A co do wyjazdu,dla nas niestety za daleko.:baffled:
 
No witajcie.
Szopka, ten krem o którym pisałam po którym mi przeszło, to właśnie Triderm. Ot skleroza.:-D:tak:Na mnie działał bardzo dobrze i bez efektów ubocznych, ale wiadomo, ja stara baba, to co innego. Leczyłam te zajady przez 2 czy 3 miesiące wszystkim co się dało i nic, aż mi się taki liszaj na brodzie zrobił. A po tym przeszło jak ręką odjął.
Ucałuj Czarusia. Niech szybciutko wraca do zdrówka.:tak:
Gusia, ja mam tak samo z moim Gadem. Jak się nie dopcham do kompa jak on idzie do klopa to koniec, mogę zapomnieć.:crazy: Ewentualnie bezczelnie mnie pyta o godzinie 23 jak już jestem w łóżku czy chcę usiąść i jak mówię że teraz to mnie niech w nos pocałuje, to stwierdza "żebyś potem nie mówiła że Cię nie puszczam".:angry::-D Gadowskie nasienie.:-D

U nas dziś też gorsza pogoda niż wczoraj, ale siąpić dopiero teraz zaczęło. My wyszliśmy na spacerek z Madzią koło 12tej i wróciliśmy przed 2gą. Zadziwia mnie jaką Magda ma pamięć.:szok: Wczoraj jak wrócili z Tatą ze spaceru, to mój Mąż stwierdził, że jak dziś będzie taka ładna pogoda to Ją weźmie na spacer w rowerku (tym co dostała na urodziny). A ta Bromba od razu poleciała do drzwi balkonowych i mówi że ona "cie bumbum". Skąd załapała co to rower, skoro nie widziała go pół roku na oczy????:-) No i dziś oczywiście nie było mowy aby iść w wózku. Magda latała, cieszyła się i klaskała w rączki, a ja szorowałam rowerek. Całą drogę ładnie jeździła, trąbiła na wszystkich dookoła, dopiero na ostatnim odcinku przed domem zeszła i poszła piechotą. A zmęczona była tak że padła w objęciach Taty i właśnie oboje sobie śpią na tapczanie. A ja obiad nastawiłam i jestem wolna.:-D
 
GUSIA a to czasem nie jest Travian czy jakoś tak????
Ja mojego kiedyś zabiję za tą gre.:angry::angry::angry:
No nie można go oderwać od kompa, noc i dzień coś tam grzebie.
A jak usiąde to mam tak samo, że "szybko, szybko zejdź na chwile bo mnie ktos spali":baffled::wściekła/y:
Teraz mam chwilowo laptopa w drugim pokoju to mam go w nosie:tak:
 
agik-moj gra The West to wiesz o co chodzi-wlasnie poszedl zrobic sobie kawe a szybciutko do was:-D

Dzagud-dokladnie tak jak piszesz, identyczna sytuacja i dokladnie te same slowa slysze!!!:-D.

A Miki jeszcze spi chyba go zaraz obudze bo przechlapane bede miala wieczorem,odsypia wczorajszy dzien,bylismy u moich rodzicow bo moja mama miala imieniny i troszeczke przysiedzilismy,przyjechalismy o22 a poszedl spac ok 23.30.Masakra z tym jego zasypianiem,przyszedl "GAD" spadam:baffled:
 
Dzagud-no to niezle sie Madzia wyszalala, moja wczoraj dala czadu, bylismy na snookerze i myslalam ze rozniesie wszystko, biegala po calej sali, przenosila krzesla, zciagala rzeczy ze stolow istny diabel w nia wstapil i w ogole sie nas nie sluchala...
Agik, Gusia-moj tez tak mial z tymi grami ale mu przeszlo (po okolo 10 latach). Jakies Obliviony, Torment, Neverwinter nights, Nights of the old republic...taaa jak sobie przypomne te czasy, eh.
 
Nawet nie mowcie o grach....- Moj na szczescie nie gra, ale to chyba dlatego, ze gapi sie w kompa non stop bo taki ma zawod i jak ma chwile wolnego to raczej stara sie uciekac od kompa. :tak:
jednak moj ex przez pewien czas gral w ZUME - zreszta ja tez lubilam ta gre. Gosc lepski - zalozyl sie ze mna ze pokona kompa i pokonal - to kosztowalo mnie kilka samotnych nocy i dni.... masakra jakas gosc zniknal z powierzni ziemi - myslalam, ze zatluke gada.:dry::sorry2:

Wieciem, jak sie dzis rozczulilam.... Lezala na lozku u nas ulotka - zdjecie gdzie mama caluje malego bobasa. Suri chciala na niej cos namalowac. W momencie jednak gdy zauwazyla co jest na zdjeciu zaczela calowac bobasa sama.:tak::-)
Slodkie to bylo. :blink:
 
Wyciagnelam mojego GADA i pojechalismy do marketu oczywiscie z Mikim MASAKRA:angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::szok:chodzil po nogach,wozka nie wzielismy a nie bylo takich co mozna dzieciaki wlozyc,i tak naprawde to biegalam za mlodym i nic niezobaczylam a o kupieniu nie bylo mowy,jakie to dziecko mam :wściekła/y::wściekła/y:on nieumie chodzic za raczke grzecznie on musi biegac.
Juz mam sluchane zejdziesz mi:wściekła/y::angry:tak miedzy nami kobietkami to juz myslalam zeby cos mu wykabinowac i wylogowac go z tej gry,ale az taka zdesperowana (jeszcze)niejestem (duzo nie brakuje).Mlody wykapany bawi sie w lozeczku brum,brum (rysorki to ulubione autka)i spanie mu nie w glowie i tak szybko nie pujdzie bo popoludniu sobie pospal:baffled:a jakos zal mi bylo go budzic.

No to dziewczynki Dobranoc
 
witajcie poniedziałkowo ;-)

brak weny :dry: nic mi się nie chce :baffled:

na majówkę się nie piszę :-( mam tylko 360 km i jakieś 6 godzin jazdy, jak dla mnie troszku za daleko :sorry2: ale tak sobie rozmawiałam z Maćkiem, że Ustka w lipcu by nam pasiła ;-) lipiec obowiązkowo, wtedy żłobek zamknięty ;-) jeszcze tylko poszperamy za ośrodkiem, Maciek ma namiary na jakiś ośrodek z basenem krytym ;-)
atmosfera na bazie dołująca, kierownik załamany :dry: udziela się wszystkim:baffled:
 
reklama
Do góry