reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

No ja już się nic nie odzywam że tu taki pustostan.:wściekła/y:

Dzięki za komplementa dla Weroniki.;-)Dziś bal i rano mało ducha nie wyzionęłam wśród tych wszystkich przebierańców. Dziecko na salę wchodzi już ubrane w strój karnawałowy więc wyobraźcie sobie przebieranie dzieci w szatni - no pióra fruwały, a zagęszczenie Księżniczek na metr kwadratowy znacznie przekroczyło średnią krajową.;-)Pięknie wszystkie wyglądały, naprawdę, aż się napatrzeć nie mogłam. Tylko ta moja musi być taka cholernie oryginalna!:dry:Przez 4 lata przedszkola ANI RAZU nie zażyczyła sobie aby być królewną, zawsze coś innego, "żeby inne nie miały". A ja marzyłam żeby choć raz założyć Jej piękną suknię... W kogo się z tym wrodziła to nie wiem.:-D Ale dziś i tak była dumna, bo Jej jeszcze włosy zakręciłam na papiloty i już w ogóle się czuła jak na balu w Operze Wiedeńskiej.:-D

Aniajw, filmik wstawiłam na zamkniętym, bo wygibasy Weroniki są takie hmmmm.... Powiedzmy że nie chciałabym żeby obcy oglądali:-D. Trzeba chyba pomyśleć o dostępie dla Ciebie, a póki co - jeśli masz ochotę obejrzeć, to daj znać a wyślę Ci na PW linka do filmu....

Co do ronda to sama się zastanawiam nad kupnem. U mnie wprawdzie histerii nie ma, ale Magda też nie lubi polewania wodą i ucieka mi a ja się zawsze boję że się poślizgnie i huknie łbem o wannę albo podtopi. I tak mi jakoś rąk przy tym brakuje. Ja bym zaryzykowała - wygląda solidnie, a drogie strasznie nie jest. Jak kupisz, to opisz wrażenia.:-)

Toska, ale ze Stasia gagatek!:szok: Też nie pomogę ze spacerami, bo Magda uwielbia wychodzić na dwór i wręcz stoi pod drzwiami i krzyczy ajci, sama się ubiera itd. Do tego lubi jeździć w wózku.
Tylko wiesz co, nie chcę się wymądrzać, ale staraj się jakoś Stasia mimo wszystko sobie podporządkować, bo jak pójdzie na odwrót, to.....:szok: Ja to się zawsze śmiałam, że z dziećmi to jest jak ze zwierzakami i tymi samcami alfa czy jak to się nazywa. Jak pokażesz że się boisz albo ulegasz, to wtopa.:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzagud pewnie że chce obejrzeć filmik. Czekam na link.
Rozumiem że PW to prywatne wiadomości w profilu:zawstydzona/y:?

A ja dzisiaj siedzę i nic mi się nie chce robić, mam nadzieję że szybko minie:-(
 
Aniajw, puściłam Ci ten filmik. Na górze strony, z prawej strony pojawi ci się przy prywatnych wiadomościach numerek 1 pogrubiony i jak sobie tam klikniesz to Ci się otworzy.
 
Witam was dziewczyny bardzo serdecznie po dlugiej przerwie,pewnie sie tak naprawde nikt za mna nie stesknil :-( .
Mielismy troche zycie jak na waryjackich papierach,Miki w dal nam popalic,znow chory-przed swietami poszlismy do lekarza zapisala syrop bo nic niewidziala,a w nocy czuwanie zeby mi sie nie udusil przez kasze pojechalismy do innego lekarza,mocno zawalone gardlo,antybiotyku nie przyjol,klolejna noc masakra,M pojechal w wigilie do lekarza,po zmiane atybiotyku,modlilam sie zeby przyjal bo jak nie to zastzyki,ale udalo sie.A pozatym troche rodzinnych problemow,napisala bym ale niemam wstepu na zamkniety,a tu niechce pisac -rozumiecie.


ANIAJW-CO DO RONDELKA to my mamy ten co super niania uzywa-i sie nie sprawdzil,Miki niekaze sobie na glowe zalozyc chociasz niema problemu z czapkami itp.jest jeden pzytek udaje ze to kierownica,i jedzie brrrr, brrrr

Troszeczke sie zmienilo GRATULASJE Z OKAZJI NARODZIN MALUSZKOW!!!!!!!!


Pozdrowienia od Mikolaja dla wszystkich CIOTECZEK z BB
 

Załączniki

  • IMG_0157.jpg
    IMG_0157.jpg
    22,8 KB · Wyświetleń: 23
Sorki, niczego nie czytałam - daję tylko znak życia.
Piotrusia właśnie leczymy z zapalenia oskrzeli :-( Pediatra podejrzewa adenowirus - Młody otarł się o szpital, takie miał duszności... Teraz inhalujemy nebulizatorem co 4h, dostaje antybiotyk i jest poprawa - wielkie uff... Mamy nadzieję, że się utrzyma.
Niestety Małgosia znowu ma katar i pokasłuje :-( Strasznie się boję, żeby się nie zaraziła od Piotrusia...
Ja pierdziu... Minęło 1,5 m-ca od pierwszej choroby i końca nie widać... :-(
 
O rrrany, Esiulek! Ale Was przywaliło, no! Piotruś jak nie chorował to nie, a teraz jedno za drugim się odbija.:-(Kciukasy za szybką poprawę i żeby Małgosi się nie udzieliło....:tak:A Ty jak się Kochana trzymasz? Żyjesz jeszcze czy już ledwo ledwo??? Buziaki dla Was wszystkich. :-*

Gusia, u Was też przeżycia mocne... Piszesz że nikt nie tęsknił. Helloooo, rozejrzyj się kobieto, toż tu pustki aż wicher dmie. Jak ja pokrzyczę to czasem ktoś się odezwie, a tak to nikogo nie ma prócz mnie.:-(To tak wszystkich mam z imienia wymieniać i wołać????:-D

Aniajw, dzięki za słowa uznania.:tak:
 
Jejuuuu co za zaraza napadła na nasze dzieciątka?!!!!:szok:
Buziaczki dla wszystkich chorowitków, szczególnie dla Esiowych- bidoczki:-(

A ja już odpukuję, wręcz walę głową we wszystko niemalowane, bo odkąd pamiętam, to Wojciu miał tylko katar przez tydzień - poza tym zdrowy jak ryba, tylko na policzkach cały czas uczulenie i z jedzeniem tak sobie...

Toska, co do spacerów...to chyba nic na siłę:confused: Tak myślę i myślę, i może się czegoś przestraszył czy cuś???
Moje dziecko z wielką obojętnością traktuje spacery. Czy idziemy czy wracamy wydaje się tak samo znudzony :dry::eek:

Dzagud, super Weronika ma przebranie, skąd takie wytrzasnęłaś, nie mów, żeś taka zdolna i sama uszyłaś?:-D;-)
Przypomniało mi to jak byłam kiedyś u kumpeli na drinku i jak przymierzałam taką chustę Szeherezady i ten czepek jej dwuletniej córeczki. Oczywiście było to już po nie jednym drinku, śmiechu co nie miara, chusta zakryła mi ledwo co jednego cycka:-D:-D:-D:zawstydzona/y: Wysłałyśmy mmsa ze zdjęciem do mojego M, ale chyba nawet na zamknięty bym tego nie wsadziła :-D:-D:-D
 
Agik, chyba mnie z Kachaskiem pomyliłaś...:-D Ja tam taka zdolna nie jestem niestetyż. Strój wypożyczony jest, bo na 1 raz to mi się nawet kupować nie opłacało. Teraz jestem ciekawa jak się bal udał, bo przecież ta moja zmora to już od tygodnia się doczekać nie mogła.:-D
 
reklama
panuje jakies cholerstwo gdzie sie czlowiek nie obejrzy tam choroba,żal tylko tych dzieci jak widzialam jak mlody kaszlał to az na placz mi sie zbieralo,caly brzuszek mial oberwany od kaszlu,kazal sobie masowac.

A u nas ze spacerami to tak prawie bez roznicy,wiekszosc spaceru Mlody przesypia.
 
Do góry