reklama
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Monia-no wlasnie sie boje, choc na lotniskach to sa chyba przygotowani na snieg, maja pasy podgrzewane i spryskuja kola mesznaka pary wodnej z glikolem zeby nie zamarzalo, ale jak na lotnisko dojechac!!! To jest pytanie. Chyba wezme taxi, na pewno sa przygotowani, maja kolce i lancuchy.
Izka dobrze ze taka pozytywna jestes:-) Ja wiem ze z NYC czy Chicago jak sa takie warunki to odwoluja duzo lotow a te co sa sa bardzo opoznione i ludzie praktycznie mieszkaja na lotniskach ale nie chce cie straszyc bo moze stopnieje do tego czasu i bedzie super. U was moze byc zupelnie inaczej. Trzymam kciuki! Napewno jakos dolecicie!!!:-)
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Monia-nie wiedzialam, dobrze ze to napisalas, to na wszelki wypadek wezme jakis zapasowy prowiant dla Alutka. Ja lece z Portland do Seattle (tam taka sama pogoda jak u nas, bo to w zasadzie rzut beretem, tyle co z Gdanska do Warszawy). No a dalej to juz do Kopenhagi takze byle wlezc na ten lot do Europy.
izka mam do Ciebie pytanie: wczoraj kot moich rodziców podrapał lekko Staśka, ma małe zadrapanie na rączce, ale dzisiaj zauważyłam, że miejsce jest czerwone i lekko spuchnięte. Czy tym Tribiotykiem, który poleciłaś Olli mogę posmarować tą rankę?
Izka my tez zawsze mamy przesiadki bo inaczej sie nie da. Widzialam wlasnie fotki burzy snieznejh jaka mieli w Seatle w sobote w nocy. Akurat kolezanki siostra tam mieszka i rodzila podczas burzy snieznej a jej maz zrobil piekne zdjecia z zewnatrz na pamiatke:-) Koniecznie zabierz dodatkowe jedzonko dla malej i zakup sie w pieluszki itd bo nigdy nie wiadomo. Ja mowie ze lepiej byc przygotowanym niz zalowac. Zawsze mozesz sie mile rozczarowac:-)
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Toska-a wyglada to faktycznie na takie spuchniete, siapi sie z tej ranki?jest ropa? czy raczej tylko zadrapniecie? Wiesz ten trybiotyk na pewno pomoze ale jakby nie bylo to jest to antybiotyk wiec jesli uwazasz, ze faktycznie ta ranka jest dosc duza to zastasuj. A jesli to tylko czerwona ryska to wystarczy rumiankiem przemyc. Trudno mi tak jednoznacznie odpowiedziec bo nie widze tej ranki. Jesli stwierdzisz ze jednak tribiotic to cieniutka warstwa i mozna zakleic jakims plasterkiem.
Monia-ja tez nie lubie takich niespodzianek, wole sie przygotowac niz potem sie wsciekac ze nie mam np. wystarczajacej ilosci pieluch.
Monia-ja tez nie lubie takich niespodzianek, wole sie przygotowac niz potem sie wsciekac ze nie mam np. wystarczajacej ilosci pieluch.
Izka, dzięki za odpowiedź. Nie skojarzyłam, że trybiotyk jest antybiotykiem . Co do rany, to jest to tylko zadrapanie, ropy nie ma, i samo zadrapanie wygląda ok, tzn jest strupek. Tylko wokół jest zaczerwienione i spuchnięte No nic, poczekam do jutra, jak nie minie, to podjadę do lekarza.
Trzymam kciuki żebyście szybciutko i bez przygód dolecieli do Polski
Trzymam kciuki żebyście szybciutko i bez przygód dolecieli do Polski
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
Toska-jesli nie ma takiej jakby sliskiej tej rany to mysle ze nie trzeba az tribiotykiem. Przemyj dokladnie rumiankiem i poczekaj do jutra. Zaczerwienienie jest od histaminy, to normalne. Jak nie przejdzie lub sie pogorszy to wtedy mozna zastosowac ta masc tribiotyk. Z lekarzem mozesz zaczekac, mysle ze powinno przejsc szybciutko. buziaczki w sliczna mala raczke :-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
Podziel się: