reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Helol babeczki
Sztrasznie tesknie i powiem Wam ze ciezko bez Was.Korzystajac ze jestesmy u Bartka bossa dopadlam sie do kompa ale tylko na minutke co by sprawdzic czy nic nam sie z lotem nie pozmienialo.We wtorek wieczorem bedziemy w pl wiec prosze o kciukaski za podroz kochane.Caly wieczor wtorkowy zamierzam spedzic przed kompem i nadrobic troszku.Chorowitkom zycze zdroweczka.Papa do za 2 dni.BUuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaki;-):-):tak:
 
reklama
Esiu kochana kciuki mocno zacisniete za wasze zdrowko!!!!


Wrocilam w jednym kawalku z dziewiczego rejsu hehehe:-)Jak wyszlam z samochodu to sie trzeslam i kazdy,doslownie kazdy,miesien mnie bolal a szczena najbardziej:-Dtaka bylam skuuuuupiona hihi:rofl2:ale dalam rade:tak:Musze sie wprawiac bo jakby udalo mi sie ta prace dostac to musze autko malutkie kupic i smigac sama do pracy.Melka do zlobka:tak:,mysle ze jej se spodoba,ona tak kocha towarzycho i nowe wyzwania.Na pewno duzo sie w przedszkolu nauczy:tak:
Ja to juz wybiegam w przyszlosc ale fajnie by bylo,no!
Wiec trzymajcie kciuki zebym prace dostala i co by byla ona dopiero po Nowym Roku,zebym mogla wszystko pozalatwiac:-p

Autka juz ogladalm hihi,upatrzylam sobie czarnego fordzika KA:-p:blink:taki malucki,dziewczecy i kolor maskujacy,co by mnie widac nie bylo jadaca po poboczu heheh:-D:-D:-D

Widziceie jak ja fantazjowac potrafie...ale jak by co to jestem przygotowana hehe:cool2:

Izka dzieki za pocieszenie,juz nie panikuje ale mam ta ewentualnosc na uwadze;-)

Elmaluszku tez tesknimy,czekam na ,,za dwa dni'' :DDDD
 
Ostatnia edycja:
Witajcie!
Jak tam dziewczyny po weekendzie? Nam Jakubcio już jakiś czas temu zasnął, my zjedliśmy kebaby a teraz z winkiem z wami piszę.
Dzisiaj jestem happy, bo wpadło nam trochę gotóweczki i wreszcie zamówimy szafę do przedpokoju :tak:
Esia kochana i jak tam twój domowy szpital? Za Małgosię trzymamy mocno zaciśniete kciuki!
Anni hehee Jakub jeszcze ma takie dziwne włoski po sudokremie :tak:
A z ciążą...o ci się przytrafiło... A ja tyle razy tabletek zapominam :szok:
Olla kciuki trzymam!!

A ja się dalej idę relaksować :tak:
 
Elamaluszek to przybywaj ,mnie się nie udało jeszcze nadrobić zaległości
Olla kciukaski
Esia zdrowia i zdrowia
Livka dostała dzisiaj lalę -szok przewija ,karmi ,lula całuje mała mama no cuż jestem babcią -wkońcu ten wiek:tak::szok:;-):-D
 
Esiu-ZDROWKA! ZDROWKA! ZDROWKA, kciukasy odpalone!
Elmaluszku-witaj kochana i do wtorku :-)
Atra-nie zapomnij pochwalic sie szafa.
Olla-trzymam mocno, mocno kciuki za pracke. Co bedziesz robic, w zawodzie czy cos podobnego?
Goska-no niezla masz mamusie w domku, szybko babulenka zostalas :-D:-D:-D
A u nas nawalnica sniezna na calego. Maz mnie straszy ze jak sie utrzyma caly tydzien to odwolaja loty, a my przeciez lecimy w niedziele do PL!!! Dzis podjelam meska decyzje ze polecimy do Seattle, bo samochodem w taka pogode to nie bardzo. Alusia biegala po sniegu, bardzo jej sie podobalo, potem z upodobaniem spiewala ze mna "zima, zima, zima" i "uhuha, nasza zima zla". Do jutra, znowu wszystkie spicie i z kim ja mam gadac...
 
Ostatnia edycja:
Olla trzymam kciuki za sprawne samodzielne poruszanie się autkiem po mieście i za nową pracę oczywiście! Sama nie tak dawno wdrażałam się po długiej przerwie wiec wiem co czujesz, ale zobaczysz że niedługo będziesz śmigać czarnym Ka i trąbić na melepeciarzy ;-):-)Daj znać jak będziesz po rozmowie, jestem pewna że dobrze ci pójdzie:tak:

Elmaluszku wracaj na forum - tęsknimy za Tobą. No i szczęśliwego lotu i miłego pobytu!

Izka wasz przyjazd powinien być najlepszym prezentem dla rodzinki więc tak nie szalej bo zbankrutujesz:szok:

Dupa. Małgosi zlazło na oskrzela :-(
Byliśmy u doświadczonej neonatolog, zdecydowała dać Małgosi szansę i na razie nie zatrzymywać w szpitalu. Mamy antybiotyk, od cholery innych leków i ogromną nadzieję, że będzie coraz lepiej...
Prosimy o kciuki...

Ojoj biedna malusia :-:)no: Esiu zaciskam mocno kciuki by antybiotyk pomógł szybciutko no i za Ciebie i Piotrusia byście już dłuzej nie cierpieli:tak:

Dla Zuzanki też kciuki za zdrówko no i Dzagud ty też się nie dawaj i wracaj szybko do sił i wklejaj fotkę kanapy w waszym domku.

Ależ się choróbska rozpanoszyły.. mój małż coś w piątek narzekał na gardło ale zaszczepił się przeciw grypie i od razu dostał czosnku dawkę uderzeniową i odpukać przeszło, więc w sobotę pojechaliśmy do rodzinki. Było super bo dawno ich nie odwiedzaliśmy, Czarek po raz pierwszy nawiązał kontakt ze swoim 10 miesiecznym bratem Szymkiem, byłam w szoku jak się z nim bawił ładnie, podawał zabawki, głaskał i całował, no zdarzało się aty aty ale bardziej w celu zwrócenia uwagi kumpla niż złośliwie.
Dzisiaj wyjęłam z samochodu pudło z zabawkami, których nie widział kilka dni i od rana nie wychodzi ze swojego pokoju - no nie ma sensu kupować nowych na gwiazdkę, wystarczy kilka starych schować na parę dni:-D
Dostaliśmy od taty żywą jodełkę z korzeniem i może jeszcze dziś uda nam się ją wstawić do donicy i przystroić :happy:
 
Witajcie.
Izka przywieś nam trochę śniegu na święta!!
Dziewczyny, dzieciątka...zdrówka życzę. Ale w tym roku chorób jest...nie wymroziło i są efekty...My mieliśmy rotrawirusa, katarek...mam nadzieję, ze na tym koniec.

Jakubek mi śpi wiec ogarnę trochę...
 
Esiu, dużo zdrówka dla Małgosi. Kciukasy zaciśnięte!!! Dobrze że Ty i Piotruś powoli wychodzicie z choroby.
Btw, czy chcecie cudny, grubiutki biały sweterek? Bo ostatnio znalazłam u siebie w głębinach szafy. Leżał zapomniany i Magda ani razu na sobie nie miała.:crazy: A, no i mam super czapulkę zimową i rękawiczki - też już dla Madzi za małe.:tak:
Izka, zazdroszczę śniegu, choć ja lubię śnieg tylko jak się zima zaczyna i później do Nowego Roku. A potem to mógłby już zniknąć.
Szopka zazdroszczę choinki.:tak: A co do zabawek, to masz rację, tylko ja nie mam gdzie ich chować. Obawiam się że w Święta to będzie masakra, bo mi się dziewczyny nie będą mogły zdecydować czym się bawić najpierw.:-D
Elmaluszek, czekamy na Ciebie.
Olla, kciuki za pracę odpalone. Też mnie ciekawi w jakiej "branży", więc daj znać co i jak.

U mnie jest coraz gorzej.:baffled: Lekarka się śmiała, że niedługo powinno mnie już wszystko ominąć, bo w dół mi schodzi. Zaczęło się od kaszlu - tu już lepiej, choć jeszcze kaszlę, ale już nie tak jak poprzednio. Potem był żołądek - w sobotę jak mnie znowu zaczynało boleć Mąż mi zapodał lufę z pieprzem. Przeszło, ale pysk mnie palił chyba z godzinę.:szok: Za to żeby było weselej rano obudziłam się z bólem nogi. Olałam na początku, ale dziś musiałam pojechać do lekarza, bo chodzić nie mogę. Mam spuchniętą stopę - wyskoczyła mi pod kostką taka gula i boli jak diabli. Czuję to od pięty, przez całą nogę aż do biodra. Na razie lekarka przepisała mi przeciwbólowe leki i dała skierowanie na RTG plus badania krwi i moczu, bo podejrzewa "dnę mocznikową" czy cóś takiego. Cholera mnie trzaska że nie wiem!!! Wiem że w pewnym wieku jak się człowiek budzi i nic go nie boli to znaczy że nie żyje, ale szczerze mówiąc byłam pewna że to trochę później będzie...:baffled:

A kanapę wkleję jak odnajdę wenę do jakiejkolwiek roboty. Ale wygodna jest, nie powiem!:-p
 
Zdrówka dla wszystkich chorowitków.
Nas na szczęście nie imają się choroby, oby nie zapeszyć, odpukać.
Tylko z kupką był problem, ale myślę że już jest oki.

Co do prezentów to jest problem, ale u nas na szczęście nie ma awantur, że komuś się nie podoba, zawsze wcześniej wypytujemy kto co chce dostać. Także świąteczna atmosfera, miło i wesoło, śpiewamy kolędy.
W tym roku pierwszy raz zrobiliśmy losowanie, żeby nie każdy każdemu kupował prezent, tylko wylosowanej osobie. A tylko dziecziaczki dostaną od każdego. U nas duża rodzinka 22 osoby dorosłe i 6 dzieci. Także byłby spory wydatek wszystkich obdarować.
A od męża to już każdemu kupujemy bo jest mało osób 7 i dwoje dzieci.
No i byliśmy w sobotę na zakupach i już mamy z głowy prezenty tylko zapakować.
Dzieciom chrześnicy kolczyki i branzoletka plus kosmetyczka z logo high school musical- fanka
siostrzeńcowi 14lat książkę "wiedźmin II"
siostrzeńcowi 10lat figurkę star warts
siostrzeńcowi 13m-cy samochodzik z ludzikami
siostrzenicy 14m-cy polar z 5-10-15
Natali odkurzacz
wylosowaliśmy moich rodziców i kupiliśmy lampę do salonu stojącą podwójną wys.1,75 niedroga a bardzo ładna z obi w promocyjnej cenie 39,90
teściom kocyk polar
siostrze ciotecznej męża naczynie żaroodporne
a jej mężowi kosmetyki
ich córce kosmetyczkę z high school musical i długopis też fanka
cioci szklanki niskie do napoi i świeczkę
No i wyniosło nas 400zł
A jeszcze mężowi nic nie mam, myślę o swetrze lub koszuli.
Oj ale się rozpisałam, pewnie zanudziłam, ale może komuś podałam jakiś pomysł na prezent.
A i kupiliśmy drzewko cięte jodłe i bombki nie tłukące i inne ozdoby na choinkę co by Natalia nie potukła. Także zakupy się nam udały a i Nati miała radochę z wyjazdu. Ciągle coś tam wyciągała z półek, i sortowała.
 
reklama
Anijaw piekne podarunki:) No i choineczka juz pachnaca:D Faaajnie...

Dzagud dna moczanowa?Ze takie cholerstwa sie przyplatuja!Ale moze nieee,ta choroba to czesciej facetow neka...no nie ma co gdybac tylko leczyc sie trza!Zycze szybkiego powrotu do zdrowia.Ale piszesz ze kostka to moze nie to bo najczesciej to paluch,stawy reki,bark i kolano wiec moze to nie to!!!A w ogole to chyba cos z nerkami sie ma....juz nic nie pamietam,ide poczytac...Buzka chorowitku:*

Atra popsiatalas juz? :)


Jesli o prace chodzi to to w szpitalu,na izbie przyjec dla polamanych :) zakres obowiazkow rozny,od przyjmowania pacjetow,kierowania ich na rentgen lub do gipsowni,zaopatrywnie pomieszczen (gipsownia)w materialy medyczne,dowozenie pacjentow z oddzialow do pracowni RTG.nie w moim zawodzie ale w srodowisku szpitalnym ze tak to nazwe,wiec moze kiedys uda sie wspiac gdzies wyzej:)
 
Do góry