reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Jejku mopsik malusinki!!!Kocham Mopsy i w ogole psy!Kupilabym sobie gdyby nie wyjazdy czeste do Polski:(

Ja zmykam!Zycze wszyskim milej nocki a co poniektorym milego popoludnia jeszcze:)
 
No widze, ze sie tu dzialo wczoraj...

Esia jak tam rodzenstwo sie miewa?;-) Jak Piotrus reaguje na siostrzyczke? Jakies zmiany ;-) No jak ty sie czujesz bidulko???

Ja mialam mega horrorowaty sen. Wiec, snilo mi sie, ze bylam w ciazy i okazalo sie na polowkowym, ze to BLINIAKI. 2 chlopczykow niby mialam miec.
Nie musze pisac, ze bylam zalamana. Duzo nie pamietam z tego snu, ale wiem, ze szukalismy imion i Grzesiek sie uparl, zeby jeden z chlopczykow mial na imie Stefan:szok: Lo matko - mowie wam mega realistyczny sen. Skad mi sie to wzielo to nie wiem... :dry: Jak sie obudzilam to sie pomacalam po brzuchu tak na wszelki wypadek:-D okazalo sie, ze plaski na szczescie:-D

AAaaaa... Wczoraj G byl na odwiedzinach u swojego kuzyna - maja dzieciaka 3 tygodnie mlodszego od Suri - i co? Z przykroscia stwierdzil, ze nasze dziecko jest 100xwiekszym rozrabiaka od chlopaka:szok: Tamten jest mega spokojny w porownaniu do Suri - aaa powiem wam, ze znam i on za spokojny to nie jest. Wspolczuje troche sobie...
Jedynym plusem jest to, ze Suri jest bardzo posluszna i grzeczna szczegolnie jak nei jestesmy w domu - jedyne co to poprostu nie usiedzi na pupie na sekunde - doslownie. Nawet bajki nei zdaja egzaminu za bardzo bo 20 minut to max.
No nic... Temu.. Dziekuje za kolejna ciaze na dluuugi czas - szczegolnie jesli w gre wchodza blizniaki - strzelila bym sobie w lep :tak:
 
Witajcie!
Olla nie mamy mopsa tylko tak mi się napisało...mamy kundelka.

Wstaję rano ktoś mnie głaska po ramieniu...Otwieram oczy a tam :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: Moje dziecko smaruje mnie sudokremem :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:Patrzę na Jakuba a ten całe włosy w kremie!!!!! Nie wiedziałam czy łyżką krem zbierać...zdecydowałam się na prysznic.....pięć razy głowę mu myłam...Efekt jest taki, ze chodzi z irokezem, bo włosy tak tłuste!
 
Esiu no to ja zaklinam żeby się Wam dzieci zgrały z porami snu i byś znalazła czas dla siebie na odpoczynek.(jestem coraz bardziej przerażona kiedy pomyślę co się u nas będzie działo od kwietnia:szok:)

Anielap
można by rzec że babcia zrobiła Zuzkę w konia.. :baffled: Ja się na gwiazdkę też nastawiam na konika, (klocki babcia podobno kupiła, a jedno duże pudło już ma) - wklej linka jak coś upatrzycie to będzie mi łatwiej szukać;-)

Poza tym przez jakieś dwa miesiące w ogóle nie miał apetytu, kilka dni temu apetyt znowu wrócił i mam wrażenie, że nadrabia teraz te dwa miesiące nie jedzenia.
Czarek nie miał apetytu tylko parę dni przez katar, a od dwóch mam w domu mega żarłoka - chodzi i woła jeść od poranka po noc, a zjada porcje większe ode mnie:szok: Normalnie ktoś mi dziecko podmienił - nigdy się tak nie zachowywał nawet w czasach najlepszego apetytu.Toska mam nadzieję że to nie chwilowe i teraz tylko będziemy narzekać na to jakie kosztowne w żywieniu są nasze dzieci;-):-D

Muszę się wam czymś pochwalić:-):-):-)
Natalia zjadła sama zupkę, większą połowę, nieźle wiosłowała i nawet się bardzo nie pobrudziła. W niedzielę też jadła sama rosołek, ale tylko troszkę, resztę ja podawałam, a dziś sama samiuteńka.
Tak jej się spodobało, że drugie danie też sama, ode mnie nie chciała. I zjadła prawie wszystko.
Ciekawe jak jutro?:happy::happy::happy:
Gratulacje, ale masz już dorosłą i samodzielną córcię:tak::-)

Jedziemy jutro na Roztocze, to chyba będzie ostatnia taka podróż przed porodem:-(Muszę zaraz wyskoczyć po prezent dla mamci i dokupić parę drobiazgów do pozostałych, a potem mamy z Czarkiem ambitny plan pieczenia pierniczków.:happy:
Buźka dla Wszystkich!
 
Wiecie co, jak mnie nie ma, to 6 stron nasmarowałyście!:-:)crazy: Ale przynajmniej mam co czytać.:-D

Ogólnie - też lubię horrory i też wolę oglądać je w towarzystwie niż sama. Chyba że światło zapalone i ogólnie coś się dookoła dzieje, więc wtedy efekt jest nieco przytłumiony. Natomiast nie mam tego żeby Mąż za mną chodził - co najwyżej przytulę się mocniej w łóżku.:-D

Monia, ja Magdy nie macałam po węzłach, bo ja nigdy nie umiem tego wyczuć i zaraz bym wpadła w panikę.:-D Ale myślę że dziewczyny mają rację co do Emmy.

Esia, jak się czujecie Kochana? Mam nadzieję że już lepiej z brzuszkiem.:tak:Podziwiam Cię z tym wstawaniem i obsługą dwójeczki małych dzieci. Powiem szczerze że nie wiem czy dałabym radę.:zawstydzona/y:

Aniajw - Natalka super zdolna:tak:. Ja chyba nie chciałabym eksperymentować tak z Magdą.:-D Obawiam się że powierzchnia do sprzątania potem by mnie zwaliła z nóg.

Anni - wczoraj poszliśmy sobie do pizzeri. Magda latała po całym lokalu, zaczepiała wszystkich, kelnerki były zachwycone bo do nich podchodziła wołała "cześć" i podawała rączkę. Ale przyszli też ludzie z chłopcem na oko starszym z rok i.... on przed Magdą uciekał bo go lała.:zawstydzona/y:

Atra, nieźle z tym sudocremem. Chyba się jeszcze pomęczycie, bo to gorzej tłuste niż olej.:-D

Anielap, z tą historią z koniem to jakbyś o mojej rodzince opowiadała. Przykrość po prostu. Też bym się wściekła.:crazy:

Monia i Olla, fajne te klocki, ale chyba sobie na razie daruję. I tak prezentów będzie multum. I tak mimo wszystko wczoraj "podpowiedziałam" Siostrze prezent dla Magdy - w Lidlu od czwartku będzie domek z piłeczkami (coś w rodzaju kojca czy namiotu i w środku te plastikowe piłki - aż 250 szt.). Siostrze pomysł się spodobał, tylko mamy obawy czy nam nie wykupią. Przejdę się dziś do mojego Lidla i albo zagadam z jakąś kasjerką aby mi odłożyła, albo wstanę o 6tej i polecę z rana do sklepu żeby kupić.

No i chyba wszystko napisałam co chciałam. Może prócz tego że coś Kotek się nie odzywa i Kachasek (ale ona chyba do Niemiec pojechała, nie?).
U nas znowu coś się chyba szykuje.:-(Wczoraj Madzia zaczęła kasłać i ma trochę kataru. Podaję Jej od 2 tygodni tran i mam nadzieję że może to powstrzyma choróbsko i na kaszlu się skończy. Za to mnie złamało. Wczoraj zaczęłam też kasłać i to tak konkretnie. A w nocy się obudziłam z niezłym bólem w klatce piersiowej i poczuciem jakbym połknęła metalową rurkę. Przy każdym kaszlnięciu czuję jakby mi ktoś płuca wyrywał.:baffled: Zaraz lecę do lekarza i mam nadzieję że da mi coś co powstrzyma choróbsko, bo na razie ten kaszel to jedyny objaw.:baffled:
 
Dzagud cholera u nas tez non stop choroba!Jak nie ja to Mela ,jak nie Mela to Janek,teraz znowu on chory a Amela wieczorem i w nocy miala temperature:crazy:Chyba cos sie kluje:wściekła/y:

Atra coz za mile powitanie dnia:-D:-D:-D

Anni no faktycznie sny az wlosy deba staja:) A ja ostatnio mam shize bo piersi mnie tal bola jak nigdy,no moze z wyjatkiem ciazy:szok: ale tabletki biore caly czas regularnie.Jeden jedyny raz zapomnialam wieczorem ale wczesnie nad ranem polecialam i polknelam a potem o stalej pozrze wlasciwa tabletke.Skad takie bole piersi?Mam test kupowac czy wyluzowac?To juz bylby cod gdybym w ciazy byla:szok::szok::szok:Dodam ze po ostatniej ciazy i pozniejszych przemysleniach nie mam ochoty na dzieciaka:-(
 
Ostatnia edycja:
Witam
Osrana pogoda ,babcia uciekła więc musze iść z Livką:wściekła/y:na zakupy
Historia z sudokremem :-D:-D
Esiu jak tam rodzeństwo???????Jak Małgosia,i jaksobie radzisz?caluski
 
reklama
Jestem...po kawce z sąsiadką. Była u nas z synkiem miesiąc młodszym od Jakuba więc się chłopcy wybawili a teraz Jakub mi przysypia.
Dzagud oj tłuste ma te włosy...ale irokez się trzyma :tak: życzę zdrówka i dla ciebie i dla małej :*
Olla no miłe miłe...zrobiłam focie jak wyglądał z sudokremem na głowie :angry: Może później wkleję.
 
Do góry