Anni, no welcome back!!! Super że wszystko się układa po Waszej myśli.Pisz do nas częściej.
A u nas problemów mieszkaniowo-remontowych ciąg dalszy. Ja nie wiem, jak się wali to na wszystkich frontach jednocześnie. Dziś zaczął nam iskrzyć kontakt, w który mamy wpięty komp. Dobrze że Teściowa zauważyła, szybko wyjęła kontakt, a Małż po powrocie z pracy zreperował i niby jest ok. Ale... jakaś taka nieufna jestem do umiejętności elepstrycznych Męża. On niby twierdzi że zrobienie kontaktu to żaden problem, wystarczy zaizolować, robił to nie raz i wszystko będzie dobrze, ale kontakt jest zaraz za naszym łóżkiem i jeśli coś pierdyknie to jak nic się spalimy. Nie wiem czy wytrzymam to nerwowo i czy na jutro sobie jakiegoś speca nie zawołam. Mąż obrazi się jak nic, ale moje nerwy są mi droższe niż Jego fochy.
A u nas problemów mieszkaniowo-remontowych ciąg dalszy. Ja nie wiem, jak się wali to na wszystkich frontach jednocześnie. Dziś zaczął nam iskrzyć kontakt, w który mamy wpięty komp. Dobrze że Teściowa zauważyła, szybko wyjęła kontakt, a Małż po powrocie z pracy zreperował i niby jest ok. Ale... jakaś taka nieufna jestem do umiejętności elepstrycznych Męża. On niby twierdzi że zrobienie kontaktu to żaden problem, wystarczy zaizolować, robił to nie raz i wszystko będzie dobrze, ale kontakt jest zaraz za naszym łóżkiem i jeśli coś pierdyknie to jak nic się spalimy. Nie wiem czy wytrzymam to nerwowo i czy na jutro sobie jakiegoś speca nie zawołam. Mąż obrazi się jak nic, ale moje nerwy są mi droższe niż Jego fochy.