reklama
Gingeros mam nadzieję, że spanie Antonka się unormuje gdy dołączy tata
A Twoja mama niereformowalna? Oj przykre to - walka z wiatrakami Z resztą, znam to (choć na szczęście przelotnie), bo teściowa po prostu nie przyznaje się do swoich metod (ale nie ma zagrożenia, została z Piotrkiem raz ;-)) - kłamie prosto w oczy
Kotku przykro mi z powodu kuzyna... Okropne są takie sytuacje :-(
No a z mieszkaniem to musisz kopnąć męża w tyłek! Bo się tak będzie zbierał nie wiadomo do kiedy i będziecie się przenosić z noworodkiem!
Dzięki za życzenia :-) Ale żeby nie było, że mam romantyka w domu ;-) Nie wiem czy już pisałam (to właśnie przejaw gąbczaka ;-)) ale tekst wieczoru - byliśmy na spacerze po parku gdzie mi się oświadczył - zimno jak cholera, po 18-tej, wieje i lekko siąpi, ja w koszulce z długim rękawem i kurtce dżinsowej (oczywiście zwykłej - czyli o jakieś 30cm z przodu za małej ;-)), a mój Małż z troską w głosie "może się zapnij" Prawie przysiadł pod moim spojrzeniem
Co do gąbczaka - już nie pamiętam, ale chyba sama to wymyśliłam ;-) To od gąbki, w którą zamienia mi się w ciąży mózg ;-) Po ciąży za to resztki gąbki wyciekają przez cyce (to już twórczość mojej przyjaciółki)
Zaglądaj do nas częściej i nie tylko w celach czytelniczych! Bo już niedługo nie będzie co/kogo czytać... Jak spojrzałam na naszą listę i porównałam ze stanem obecnym
Dzagud kurka, jakoś przegapiłam Ale akcja koszmarna Też bym na uszach stanęła, byle przynajmniej zwrot kasy dostać!
pirzonek przeciąg robisz, czy zagościsz na dłużej? ;-) Co u Was słychać? :-)
Piotruś znowu obudzony o 8.30 - znowu nieprzytomny i znowu dochodził do siebie pół h Pewnie zaraz będzie krzyczał "AAA!!!" bo widzę, że już wyciąga ucho
A Twoja mama niereformowalna? Oj przykre to - walka z wiatrakami Z resztą, znam to (choć na szczęście przelotnie), bo teściowa po prostu nie przyznaje się do swoich metod (ale nie ma zagrożenia, została z Piotrkiem raz ;-)) - kłamie prosto w oczy
Kotku przykro mi z powodu kuzyna... Okropne są takie sytuacje :-(
No a z mieszkaniem to musisz kopnąć męża w tyłek! Bo się tak będzie zbierał nie wiadomo do kiedy i będziecie się przenosić z noworodkiem!
Dzięki za życzenia :-) Ale żeby nie było, że mam romantyka w domu ;-) Nie wiem czy już pisałam (to właśnie przejaw gąbczaka ;-)) ale tekst wieczoru - byliśmy na spacerze po parku gdzie mi się oświadczył - zimno jak cholera, po 18-tej, wieje i lekko siąpi, ja w koszulce z długim rękawem i kurtce dżinsowej (oczywiście zwykłej - czyli o jakieś 30cm z przodu za małej ;-)), a mój Małż z troską w głosie "może się zapnij" Prawie przysiadł pod moim spojrzeniem
Co do gąbczaka - już nie pamiętam, ale chyba sama to wymyśliłam ;-) To od gąbki, w którą zamienia mi się w ciąży mózg ;-) Po ciąży za to resztki gąbki wyciekają przez cyce (to już twórczość mojej przyjaciółki)
Zaglądaj do nas częściej i nie tylko w celach czytelniczych! Bo już niedługo nie będzie co/kogo czytać... Jak spojrzałam na naszą listę i porównałam ze stanem obecnym
Dzagud kurka, jakoś przegapiłam Ale akcja koszmarna Też bym na uszach stanęła, byle przynajmniej zwrot kasy dostać!
pirzonek przeciąg robisz, czy zagościsz na dłużej? ;-) Co u Was słychać? :-)
Piotruś znowu obudzony o 8.30 - znowu nieprzytomny i znowu dochodził do siebie pół h Pewnie zaraz będzie krzyczał "AAA!!!" bo widzę, że już wyciąga ucho
Esia, ciekawa jestem kiedy mi tę kasę przeleją, bo "wyjaśnianie" sprawy z kierowcą trwało miesiąc, potem list (polecony) z fakturami do podpisu szedł prawie 2 tygodnie. Wczoraj odesłałam priorytetem więc "teoretycznie" powinno dojść jeszcze w tym tygodniu. Ano zobaczymy.
A mnie wzięło na pieczenie ciasta. Odbiło mi chyba z nudów. Znalazłam fajny przepis na szarlotkę i zaraz biorę się za robotę. A że Małż miał wczoraj imieniny....
A, no właśnie, która jest biegła (lub ma biegłego w domu;-)) jeśli chodzi o kompy. Kupiłam Tomkowi w prezencie grę Wiedźmina. No i wczoraj instalował i niby wszystko ok, tylko instaluje się bez dźwięku. Kartę dźwiękową mamy, inne gry chodzą normalnie z głosem, a to ni diabła się nie chce. Nie wiem co źle robimy, może któryś z Mężów ma tego Wiedźmina i mógłby pomóc????
A mnie wzięło na pieczenie ciasta. Odbiło mi chyba z nudów. Znalazłam fajny przepis na szarlotkę i zaraz biorę się za robotę. A że Małż miał wczoraj imieniny....
A, no właśnie, która jest biegła (lub ma biegłego w domu;-)) jeśli chodzi o kompy. Kupiłam Tomkowi w prezencie grę Wiedźmina. No i wczoraj instalował i niby wszystko ok, tylko instaluje się bez dźwięku. Kartę dźwiękową mamy, inne gry chodzą normalnie z głosem, a to ni diabła się nie chce. Nie wiem co źle robimy, może któryś z Mężów ma tego Wiedźmina i mógłby pomóc????
Esia: no dobrze to nazwałaś
muszę się zmobilizować, bo dużo laseczek takich mega znajomych siedzi tutaj i mi ich brak :-)
a Wy zżyte tutaj jesteście i fajne
widzę, że u Ciebie już niedługo zostało :-) i córcia :-) fajnie
ale zazdroszczę budzenia malucha, mój jak pośpi do 7 to święto
a co będzie po zmianie czasu
u Ciebie będzie fajowo - ale u nas masakra
muszę się zmobilizować, bo dużo laseczek takich mega znajomych siedzi tutaj i mi ich brak :-)
a Wy zżyte tutaj jesteście i fajne
widzę, że u Ciebie już niedługo zostało :-) i córcia :-) fajnie
ale zazdroszczę budzenia malucha, mój jak pośpi do 7 to święto
a co będzie po zmianie czasu
u Ciebie będzie fajowo - ale u nas masakra
Dzagud no to oby poczta tym razem lepiej działała
A co do dźwięku - zdziwiłabyś się, jak często pomaga... włączenie głośników Inna sprawa, która w przypadku mojego kuzyna okazała się być kluczowa (bo też nie miał dźwięku) to... zakupienie głośników Brzmi jak żart, ale obydwa przykłady są autentyczne
Jak Małż wróci z pracy to zapytam - wprawdzie Wiedźmina nie ma, ale może coś poradzi. A jesteście pewni, że karta dźwiękowa spełnia wymagania? Na pudełku gry są opisane minimalne parametry. Czasem też gdy inne parametry nie są spełnione, reakcją bywa właśnie brak dźwięku. Ale na tym moja wiedza się kończy ;-) Dam znać co powie Małż, chyba że wcześniej ktoś pomoże
pirzonku a Wy już znacie płeć? Jak sobie dajesz radę? Jeszcze pewnie brzusio za bardzo nie przeszkadza, no wszystko kwestia czasu
My z tym spaniem to mamy przechery ostatnio, dlatego teraz walczę o unormowanie (np. poprzez "poranne" budzenie Śpiocha ;-)).
A co do dźwięku - zdziwiłabyś się, jak często pomaga... włączenie głośników Inna sprawa, która w przypadku mojego kuzyna okazała się być kluczowa (bo też nie miał dźwięku) to... zakupienie głośników Brzmi jak żart, ale obydwa przykłady są autentyczne
Jak Małż wróci z pracy to zapytam - wprawdzie Wiedźmina nie ma, ale może coś poradzi. A jesteście pewni, że karta dźwiękowa spełnia wymagania? Na pudełku gry są opisane minimalne parametry. Czasem też gdy inne parametry nie są spełnione, reakcją bywa właśnie brak dźwięku. Ale na tym moja wiedza się kończy ;-) Dam znać co powie Małż, chyba że wcześniej ktoś pomoże
pirzonku a Wy już znacie płeć? Jak sobie dajesz radę? Jeszcze pewnie brzusio za bardzo nie przeszkadza, no wszystko kwestia czasu
My z tym spaniem to mamy przechery ostatnio, dlatego teraz walczę o unormowanie (np. poprzez "poranne" budzenie Śpiocha ;-)).
Esia, niezłe przykłady. Ale głośniki mamy i były włączone.
Nie znam się na parametrach, ale komputer był składany niecały rok temu przez znajomego informatyka, kupowany nówka sztuka i wybrał nam wszystko co najlepsze, po przywiezieniu kompa do nas powiedział że sam by taki chciał, ale na razie nie ma kasy. Więc "chyba" powinno działać normalnie. Ale jakby coś Twój Mąż wymyślił to daj znać.
A z innej beczki - czy Wasze dzieci "gwiżdzą" przez zęby? Magda kiedyś zgrzytała, ale to dawno i jej przeszło, ale ostatnio właśnie tak śmiesznie świszcze. Ja wiem że może to przez to że ma strasznie duże szczerby między zębami, ale to chyba większość dzieci ma? A ta jak czasem świśnie to aż podskakuję.
Nie znam się na parametrach, ale komputer był składany niecały rok temu przez znajomego informatyka, kupowany nówka sztuka i wybrał nam wszystko co najlepsze, po przywiezieniu kompa do nas powiedział że sam by taki chciał, ale na razie nie ma kasy. Więc "chyba" powinno działać normalnie. Ale jakby coś Twój Mąż wymyślił to daj znać.
A z innej beczki - czy Wasze dzieci "gwiżdzą" przez zęby? Magda kiedyś zgrzytała, ale to dawno i jej przeszło, ale ostatnio właśnie tak śmiesznie świszcze. Ja wiem że może to przez to że ma strasznie duże szczerby między zębami, ale to chyba większość dzieci ma? A ta jak czasem świśnie to aż podskakuję.
Esia: poznamy 15 października na USG
no i u nas tez problemowe spanko ... często są pobudki w nocy, idą trójki górne - tzn wybiły sie, ale muszą dorosnąć w całości
ale dzisiaj było extra :-):-) bo tylko jedna pobudka o 4:30 - szybkie pogłaskanie po główce i spał do 7:15 :-):-) (od 20:30 jak zawsze)
no i u nas tez problemowe spanko ... często są pobudki w nocy, idą trójki górne - tzn wybiły sie, ale muszą dorosnąć w całości
ale dzisiaj było extra :-):-) bo tylko jedna pobudka o 4:30 - szybkie pogłaskanie po główce i spał do 7:15 :-):-) (od 20:30 jak zawsze)
Dzagud Piotruś nie gwiżdże - pluje, piszczy i robi różne rzeczy z ustami, ale gwizdać się jeszcze nie nauczył ;-)
Co do gry - każda ma specyfikację na pudełku mówiącą, na jakim sprzęcie minimum "pójdzie". Niestety, da się to sprawdzić jedynie porównując to co na pudełku z tym, co w bebechach kompa. No ale gąbczak chwilowo nie pozwala mi przypomnieć sobie, gdzie sprawdzić parametry karty Uszczegółowię wieczorem ;-)
pirzonku oj to nocki takie sobie... Ale jak zęby wyjdą, będzie lepiej
Gośka współczuję... Czy mi się wydaje, czy Livka strasznie często choruje?
Ok, koniec laby. Panicz właśnie śpiewa w łóżeczku - zaczynamy aktywną część dnia!
Co do gry - każda ma specyfikację na pudełku mówiącą, na jakim sprzęcie minimum "pójdzie". Niestety, da się to sprawdzić jedynie porównując to co na pudełku z tym, co w bebechach kompa. No ale gąbczak chwilowo nie pozwala mi przypomnieć sobie, gdzie sprawdzić parametry karty Uszczegółowię wieczorem ;-)
pirzonku oj to nocki takie sobie... Ale jak zęby wyjdą, będzie lepiej
Gośka współczuję... Czy mi się wydaje, czy Livka strasznie często choruje?
Ok, koniec laby. Panicz właśnie śpiewa w łóżeczku - zaczynamy aktywną część dnia!
reklama
Ojojoj głowę mam dziś z ołowiu, a żołądek nie przyjmuje niczego - nawet pasztetuA wypadałoby po zakupy pojechać i dom odgarnąć przed wizytą gości i jakąś kolację przygotować..
Kotku przytulam mocno i życzę by nadeszły jeszcze słoneczne dni tej jesieni;-) Jak się czujesz i co nowego u Laurki?
Kotku przytulam mocno i życzę by nadeszły jeszcze słoneczne dni tej jesieni;-) Jak się czujesz i co nowego u Laurki?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: