reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

jolka a kapnie się jak urodzisz, czy gdy wrócisz z dzieckiem ze szpitala? ;-)
Mam nadzieję, że jednak się ruszy...

elmaluszku masakra :szok: Trzeci świat...
Pomyśl o wyrobieniu Amelce dowodu gdy będziecie w pl - na odebranie macie chyba za 3 lata, więc zdążycie, a wydają na 5 - duuużo lepiej niż paszport z konsulatu :baffled:
Współczuję koszmarnego dnia...

Olla no tym fochem to nie nastraszyłaś po prostu :sorry2::-D:-D:-D Aż się wzięłam w garść i polazłam na n-k ;-)
 
reklama
U nas nocka z koszmarku...obudzila sie o 23,potem krecila sie na maksa ze nie moglam spac i latalam do niej co chwilke,poczym obudzila sie o 4 i spac nie chciala,:no::wściekła/y:ja juz tak padnieta bylam ze wylaczylam nianie i obudzilam sie o 5:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:,zrobilam jej mleczka wiedziona poczuciem winy i wyrzutem sumienia(tylko jednym malusienkim:-)),dalam na spika (bo zasnela ,nie wiem kiedy:zawstydzona/y:)i dala rade do 8 rano.
W nocy bylam tak wsciekla ze bylam bliska zasadzenia klapsa w dupsko ale bez powodu dzieciaczki sie nie budza,cos musialo jej dolegac...biedna

Teraz jestem zmierzla na maksa,nie mam weny,nie wiem czym zajac mala,narazie Mela sie snuje z kata w kat,troche tanczy , klaska ale kiedys skonczy sie humorek :baffled:

Blleeee....

Wczoraj mialam dzien relaksu,malz przyszedl z pracki,zjadl obiad i wziol Amelie na spacer:-)Nie bylo ich 3 godziny, a ja lezalam w wannie z ksiazka i kawusia:tak:
Cuuudownie bylo.juz nie pamietam kiedy moglam tak odpoczac w samotnosci:tak:
 
Olla nie nadużywaj focha, bo przestanie działać :-p
Faktycznie, koszmarną miałyście noc... Mam nadzieję, że to był jednorazowy wyskok :tak:

Piotwór właśnie skończył drzemkę i tańczy przy misiu w niebieskim domu... Ale bajka się kończy, obiad prawie podgrzał - zaczynamy drugą część dnia... A ja już padnięta :sorry2:
 
I tak nie dziala:-)


Moja juz tak ryczala ze polozylam ja spac,oczy miala zamkniete przez 30 sekund moze i teraz rozrabia,czekam az ryczec zacznie:crazy:
Obiad nie ugotowany,ani dla malej ani dla M .Pomyslu brak:-(W domu pobojowisko...ide,musze sie wziasc za cos pozytecznego.Pa kochane!
 
Goska-wracajcie z Livcioczkiem szybko do zdrowia:tak::tak::tak:
Esia-no to wczoraj to naprawde jakis zart i teraz jak pojade do pl to odrazu wyrobie Amelce ten dowod:tak::tak::tak:
Olla-wspolczuje nocki,ale z tym klapsem to zem sie usmala:-Dale to tylko dlatego ze jakos tak fajnie napisane;-)A na obiadek walnij cos z proszku.Raz na ruski rok mozna;-)
 
hej, my z Czarkiem zalatani na maksa, bidulek strasznie cierpi przez zęby a ja go jeszcze w taki upał po mieście targam :zawstydzona/y:

Olla u mnie to samo - nocka z pobudkami, w domu pobojowisko (patrzę tylko żeby nie odjechać w siną dal na jakiejś skórce), a obiadu od kilku dni nie ma.:rofl2: Dziś to powinnaś męża wysłać z Melą na spacer, należy ci się relaks po takiej nocy.

Elmaluszku współczuję przeżyć z konsulatem, mnie akurat polskie urzędy ostatnio pozytywnie zaskakują - sprawy załatwiam w 5 minut, wszędzie kompetentne i pomocne osoby, puste parkingi... aż nie dowierzam:szok:

Iszatr życzę sprawnej przeprowadzki. I mnie to niedługo czeka:dry:

Gosia wracajcie szybko do zdrowia.

Jola to ty może już daj spokój z noszeniem cementu..;-)
 
A ja dziś zajęty dzionek mam :sorry2: rano trochę ogarnęłam, położyłam Maksa spać i zabrałam się za przekładanie cegieł na palety :confused:
A później mieliśmy gości i zagraliśmy sobie w Eurobuisness ;-) znowu przegrałam :-D
Teraz czas na szykowanie obiadku :happy:

A M pewnie sobie przypomni jak najdzie go ochota na "małe co nieco" ;-)
Narazie jest "ciężko" chory i to zajmuje całą jego uwagę (chyba wiecie o czym piszę ;-))
 
reklama
Do góry