reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Posprzątałam, bo jutro szwagier M przyjeżdża ;-) i nie chcę wyjść na złą żonę :sorry2:

Wogóle to M mnie kusi żebym nad to morze pojechała :blink: okazało się, że dziś nie idzie do pracy i jutro nad ranem mogłabym jechać :sorry2: gdybym lepiej stała z funduszami, to może bym się skusiła na wypad do dziewczyn do Chłapowa :tak: no ale funduszy brak :baffled: a poza tym muszę przypilnować chłopaków żeby dużo pracowali (montują podbitkę :-)) a mało piwa pili, a nie odwrotnie :-D
 
reklama
Olla ze strojem kicha:dry: bardziej przez finanse. wkurzyłam się ostatnio na siebie, bo kupiłam bloki, tasiemki, kleje i jakieś tam pierdółki do "produkcji" kartek i wydałam tyle kasy, że jak podliczyłam, miałam takiego doła i nerwa, że miałam ochotę odnieść to do sklepu:angry: a byłby za to już jakiś fajny strój:wściekła/y:
w dwuczęściowym, to ja nawet po domu bym nie chodziła, a co dopiero na plaży:dry: więc wybór padł na jednoczęściowy. może w tesco coś upoluję dzisiaj z wyprzedaży. a jak nie, to nie wiem co:dry: tata wczoraj dał mi stówkę, to może mąż się zlituje i nie będzie nosem kręcił, jak będę chciała jakiś kupić. bo niby się nabija, że przecież w swetrze chodzić nie będę i na plaży zobaczę jak chodzą babki ubrane, jakie stroje i rozmary, ale z drugiej strony widzę, że jak chcę coś kupić, to mu się ciśnienie podnosi, a to odbiera mi wszelką ochotę do zakupów.
poza tym Misiek wyrósł z sandałków (chodzi w trampkach) i też by się jakieś przydały. opłaty w tym m-cu jeszcze nie porobione w całości, a kasy brak:wściekła/y: eh, z jednej strony dobrze, że wracam do pracy. może się jakoś odbijemy. oby tylko Misiek zaakceptował zmianę i zaaklimatyzował się w żłobku:blink:
to się naprodukowałam...
idę wyprać wózek, bo z takim usyfionym od jedzenia wszelkiej maści (głównie od bananów) to ja nigdzie nie jadę:no:
 
Olla - kochaniutka jak cos to dzwon :-)- ino daj mi z godzinki az sie wyspie. Ja mam tak, ze jak jestem chora to spac nie moge. I rano nei dosyc ze umieram bom chora to jeszcze jestem tak zmeczona, ze ledwo na oczy widze. G ma juz od wczoraj wolne. Dalam mala do zlobka (wprawdzie jeszcze nie jest co konca zdrowa) ale przy niej to nic w domu nei zrobie, a musze posprzatac poprosowac itp.,
Wiec, dalam ja do zlobka poszlismy z G na super sniadanko nad morze i wszystko extra tylko, ze sie czulam fatalnie. Wiec, poszlam do wyra po przyjsciu do domku, zeby sie wyspac. I co? I kurna zyc chlopa mi trzeba z domu wywalic.

To, ze tlumacze debilowi, ze musze odpoczac bo sie zle czuje i nei spalam cala noc...nie skutkuje. Juz zasypiam, a ten przychodzi i zaczyna mi streszczac wiadomosci co tam w Polsce. Guzik mnei to w tym momencie obchdzi. W gole raczej guzik mnei to obchodzi.

Wiec, wywalilam o z pokoju by spac. Nie pospalam 20 minut, a tu slysze jak obdzwania pol swiata, bo akutar musi teraz. Wrzeszczy a nei mowi do tej sluchawki i jakims cudem drzwi od sypilalni na osciez uchylone bym slyszala... No &@!^&@!^#&. Teraz pol przytomna pije herbate. Juz kopnelam mu w zadek i ochrzanilam porzadnie. Tyle, ze ta pierdola nie lubi byc sama i gwarantowane, ze jak tylko zasne cos wymysli by mnie obudzic. :angry: Dzieciak nooooo....
 
Kachasek - nie boj zaby - jak to mowia pieniadze rzecz nabyta. Nie bedzie stroju to nei bedzie - najwazniejsze, ze ty z nami bedziesz. Caluski wielkie. A kartki rob, bo mi sie podobaja twoje wyroby ;-)
 
Kachasku u mnie mezowe reakcje podobne jak chce sobie cos kupic:wściekła/y:
Mam sandalki w ktorych chodze od 5ciu lat,super wygodne,niestety tak sie juz zdarly ze podeszfa sie rozwarstwila i takie biale na czubku widac no i podeszwa od srodka sie odkleila,a on mi na to ze sklei sie super glue a to biale markerem mozna....no cholera czy on by w takich lazil:angry::szok:no nie sadze.dzis wyplata to sobie kupie nowe i juz!
A jesli o kostium chodzi to musisz kupic i juz,na fochy nie patrz,bo przejda mu szybciutko,w koncu na wakacje jedziecie i jak trza to trza:tak:wyjscia nie ma:blink:
Dzis w TESCULCU na bank cos fajnego wyszperasz za pare grosikow,mowie Ci!Mam przeczucie:-)
 
Cholerka, nie miałam netu od wczoraj :wściekła/y:
I jeszcze dziś to samo - znowu dzwonię, robię aferę (dzięki Bogu nie byłam zołzą), facet 1,5h później przygalopował przez całe miasto - i co się okazało? :wściekła/y: Z netem wszystko w porządku, to nasz router się zresetował :wściekła/y: Wczoraj Małż w nim grzebał, to kuźwa nie mógł sprawdzić?! Ale się wstydu najadłam... Jeszcze facet zgodził się nam skonfigurować, a tu ani haseł, ani adresu IP :wściekła/y: Wszystko gdzieś "pochowane" i za cholerę znaleźć nie można :wściekła/y: Szlag mnie trafi z "porządkami" mojego :wściekła/y: Czy to takie trudne nie rozpieprzać umów po wszystkich kątach i tematyczne dokumenty trzymać razem :wściekła/y:
I jeszcze na do widzenia usłyszałam, że taka "wizyta" z naszej winy to jest płatna... Cholera... Na szczęście chyba mu się żal ciężarnej z dzieckiem na ręku zrobiło i już nic więcej nie mówi :zawstydzona/y: Ale wstydziłam się jak diabli - a gada to po powrocie z pracy przeczołgam :wściekła/y:
Tak mi się miło dzień zaczął ;-)
 
reklama
Esia, nie jesteś osamotniona.:tak:U nas od wszelkich rachunków, umów i innych dokumentów jestem ja. Robię z tym porządek kilka razy do roku, a mój to tylko jakby co to woła "gdzie jest cośtam...". Gdyby to on miał robić porządki i to trzymać, to pewnie 90% rzeczy by wyrzucił, a pozostałe 10% nie wiedział gdzie położył. Wolę ja to kontrolować bo inaczej kaszana.;-)

A przy okazji, to powiedziałam mu jak go obsmarowałam wczoraj. Obśmiał się jak nie wiem (pytał czy Wam pisałam że jest gruby - mówiłam że ma kompleksy;-)). No ale przypuszczam, że osłodą była mu informacja że uważacie że jest przystojny. I chyba tylko dlatego nie zarobiłam po łbie za takie teksty.:-D:-p
 
Do góry