reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Olla ale może miałybyśmy zniżki, za to że ją tak kompleksowo zatrudniamy :-D

Meza jednakze nie doceniasz bo z tego co widzialam na zdjeciach to przystojny facet z niego a ze brzuszek piwny sterczy lekko ....ja tam takie brzuszki lubie,kwestia gustu:-)
Nie strasz Dzagud :szok: Ona całą swoją koncepcję opiera na tym, że brzuchatych się nie lubi :-D:-D:-D;-)

agik :-D
 
reklama
Witam
a mówiłam ze będzie super pogoda na ten wasz urlop
wybiorę się z dzieciakami nad jeziorko w sobotkę:-)
 
Gośka super!

Właśnie widziałam zdjęcia z plaży we Władku :szok: Jeśli myślicie o wysypianiu się, to przyjdzie Wam opalać się na stojąco :-D No masakryczny tłok :szok:
 
Dzwonilam do szpitala,beta spada...no i juz...po wszystkiemu...w przyszla srode nastepna wizyta,nie wiem po co cholera,mam juz dosc.Dali by mi spokoj.

Gosiu milego pobytu nad jeziorkiem:)

Oj zburzylam koncepce Dziagud?!Trudno,niech pilnuje swojego bo brzuszki sa sexy:-)nie mozna osiadac na laurach:-D;-):-p
 
Hmm, widzę że mój gust podzielacie, bo mnie się ten mój Mąż też podobał (inaczej bym za Niego nie wyszła, nie?;-)). A Olla na szczęście z nami nie jedzie :-p;-). A mój to ten brzuchol ma już całkiem całkiem, lustrzyca mu niedługo grozi. No ale mnie to zupełnie nie przeszkadza, za to jemu i owszem i zupełnie jak baba czuje się strasznie zakompleksiony. No i ja go tam pilnować nie będę - niech się sam pilnuje bo inaczej wałek i patelnia będą w użyciu.:angry:

Esia, co masz na myśli mówiąc "wysypianie się"????:szok: A co to znaczy???? Ja najbardziej jestem wyspana jak idę do pracy, bo wtedy jakby me dziecię przejawia litość i śpi mi prawie do budzika (z nielicznymi wyjątkami kiedy budzi się o 6tej lub 5tej:szok:). Natomiast w weekendy wstaje ZAWSZE wcześniej!!!:wściekła/y:Więc nie mam absolutnie szans na wysypianie się - chyba że Madzi powietrze "zaszkodzi" i będzie spać do oporu. No, a jeśli i pozostałe bąble takie są ranne ptaszki, to śniadanko o 7mej i o 8mej już na plaży będziemy.:tak:A poza tym, na szczęście my jesteśmy w Chłapowie a nie we Władku - tam jednak troszku luźniej.
 
No na szczecie Dziegudku hehe:)Bo byla bym postrachem dla wszystkich samcow,nie tylko tych z brzuszkiem,ale bylyby tego plusy....pusta plaza tylko dla nas hihih :D
 
No właśnie Dzagud ja się zastanawiałam jak zaplanowac dzień. Wczoraj gadałam z ciotką moją farmaceutką i kategorycznie zabraniała wychodzić z maluchami w południe na słońce. Więc dobrze byłoby faktycznie raniutko na plażę, potem ok 11.00 wrócić, obiadek, spacerek po mieście w cieniu, a potem po południu na plażę znowu. Nie mam zamiaru dzieciaka ugotować:szok: A wieczorami....:cool2:
Czy już wspomniałyście gadom swoim, że robimy sobie babski wypad a oni dziećmi się opiekują? Jeśli nie to koniecznie ich na to przygotujcie. Mój już wie, zareagował wyśmianiem mnie...hmmm jeszcze zobaczymy:tak::cool2:

Olla skarbie dzięki za miłe słowa:-):tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Gośka a gdzie nad jeziorko jeździcie???
Olla nie mamy czym jechać :zawstydzona/y:

Ja tam się nie boję o mojego, nie dość, że brzuchaty i zaczyna łysieć, to jeszcze sweter pod koszulką nosi :-D:-D:-D Olla skusiłabyś się ??? :-D
 
Jolka:-D:-D:-D

:-)...no ale dziewuszki ja nie jestem ani napalona(?) ani zdesperowana(?),nie latam z jezorm wywalonym za meskimi cialmi,brzuszkami(?).Fetyszystka tez nie jestem(?) hehe,chcialam byc mila...nie zeby falszywie...:-)

aha Jolka! jak sweter pod koszulka?

Moj ostatni schudl sporo,wolalam jak byl grubsz,lepiej sie przy nim czulam,a teraz wazymy prawie tyle samo:zawstydzona/y::zawstydzona/y::wściekła/y::wściekła/y::angry:
 
reklama
Do góry