Emmila
, faktycznie, mierzyłaś już biceps????
Co do spania, to Magda jest kładziona do łóżeczka i tyle. Ona nawet nie umie usnąć gdzie indziej. Tyle że jeśli nie jest super śpiąca, to ciągle wstaje, zaczepia Weronikę albo usiłuje wymóc jeszcze wyjście z wyrka. Czasem się jej udaje, bo jak widzę że jeszcze nie trze ślepi i nie ziewa jak krokodyl, to jej pozwalam jeszcze na parę minut pobawić się na podłodze. A potem niestety trzeba po prostu nie zwracać na Nią uwagi albo wyjść z pokoju. No i ona podobnie jak Narzeczony Maksiu usypia w najdziwniejszych pozycjach - najczęściej z nogami na poduszce, a głową pod takim wiszącym podajnikiem na zabawki.:-)


Co do spania, to Magda jest kładziona do łóżeczka i tyle. Ona nawet nie umie usnąć gdzie indziej. Tyle że jeśli nie jest super śpiąca, to ciągle wstaje, zaczepia Weronikę albo usiłuje wymóc jeszcze wyjście z wyrka. Czasem się jej udaje, bo jak widzę że jeszcze nie trze ślepi i nie ziewa jak krokodyl, to jej pozwalam jeszcze na parę minut pobawić się na podłodze. A potem niestety trzeba po prostu nie zwracać na Nią uwagi albo wyjść z pokoju. No i ona podobnie jak Narzeczony Maksiu usypia w najdziwniejszych pozycjach - najczęściej z nogami na poduszce, a głową pod takim wiszącym podajnikiem na zabawki.:-)