GUSIA u nas odwrotnie - ja mam krzyk jak z kąpieli wyciągam wczoraj była wielka histeria, jak wyjęłam Antka z wanny, zaczął nogami tupać płacz trwał aż do zaaplikowania butli z mleczem a łzy jakie wielkie
głowę myjemy raz w tygodniu (albo i rzadziej jak nam się zapomni ) i nie ma już z tym problemu, bo wcześniej owszem - płacz był przy myciu główki...
głowę myjemy raz w tygodniu (albo i rzadziej jak nam się zapomni ) i nie ma już z tym problemu, bo wcześniej owszem - płacz był przy myciu główki...