reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

No właśnie tak się porobiło, że niani mama jest w szpitalu i niania nie wie czy nie będzie musiała wyjechać :-(
A u teściowej jest malutka kuzynka chłopaków, a Maks od tygodnia ma dość intensywny kaszel :baffled: i boję się go tam zawozić, żeby małej nie zaraził
 
reklama
Jolka, kurczę, przykre to bardzo.:-(A Twoi Rodzice? Nie da rady? Może masz jakąś zaufaną koleżankę, którą dzieciaki znają i mogłaby przyjść i posiedzieć z nimi te parę godzin?

Agik, Anni, foteliki oczywiście mamy (jak inaczej z babami te 350 km przejechać:szok:) i oczywiście je sobie zostawimy. Tylko tak jak Wam już wcześniej mówiłam, takich chętnych na wycieczki w złą pogodę jest multum i korki są takie, że szału można dostać!!!:baffled:

Elmaluszek, trzymam kciukasy za Amelkę, żeby wszystko było dobrze i lek podziałał!:tak:
 
Szopka, rozumiem że Mąż spotulniał po akcji z plecakiem.:cool2: Gratulacje!:-D A motora nie kupuj!!! Dla mnie to sprzęt dla samobójców!!!

Żebyś wiedziała - plecakiem nie dostał, nawet awantury dużej nie zrobiłam, ale chyba sam zrozumiał że przegiął :-D O motorze słyszę już dwa lata, ale wiem że bez mojej zgody nie odważy się kupić, a moja odpowiedź jest ciągle taka sama - jak mi wręczy dobrą polisę na min. 1,5 mln to może sobie kupić nawet ścigacza, no i jakoś ciągle szkoda mu kasy na tą polisę :cool2:

Elmaluszku
wydaje mi się że powtórne badania i konsultacja u innego specjalisty na pewno nie zaszkodzą a mogą coś wyjaśnić i rozwiać wątpliwości.Trzymamy kciuki by Amelii się polepszyło szybciutko.

Esia dobrze że wstępne wyniki badania są uspokajające, oby się potwierdziły. No i czekam z niecierpliwością na relację z jutrzejszego usg. :-)

Jola cieszę się że mogłam podrzucić pomysł na prezent. Co do zorganizowania opieki to sama mam dylemat z kim za tydzień zostawić Czarka bo czeka nas parę spraw urzędowych do załatwienia i nie możemy Zgredka ze sobą zabrać i myślę o jakiejś niani na godziny, choć obawiam się zostawienia dziecka z kimś zupełnie obcym - może jakaś znajoma mama zechce go przygarnąć:nerd:. Może ty też kogoś w sąsiedztwie znajdziesz jeśli bliższa i dalsza rodzina odpada..:confused:

Dzagud trudno mi uwierzyć że piszesz o państwowym szpitalu.. no chyba faktycznie jakąś nagrodę chcą zgarnąć i tak się staraja, bo jeden raz można jakoś wytłumaczyć że przez przypadek trafiłaś na dobry dzień lekarki, ale kolejne miłe i profesjonalne potraktowanie to już podejrzane..:szok:

Gingeros czyżby gnom przygotowywał podłoże do spania w bliższej odległości niż ostatnio ?:-D Nie poddaj się tak łatwo, niech się trochę potrudzi.
 
Dzagud moi rodzice oczywiście jadą, więc dziećmi się nie zajmą, akoleżanki wszystkie pracujące :no: zresztą w grę wchodzi nocleg, bo do Legnicy daleko więc pewnie w nocy wrócimy :dry:

Szopka niania na godziny to niezły pomysł, tylko trzeba najpierw Czarka przyzwyczaić :tak:


Elmaluszku trzymamy kciuki za Amelkę
 
Jolka no bardzo mi przykro:-( i coś czuję, że będziesz zmuszona zabrać dzieci ze sobą na taką smutną okoliczność :-(

Dzagud zapomniałam o tych korkach na drogach:dry: no nic myślę, że i tak spróbujemy się przez nie przebić:cool2: Także foteliki zostawiaj i się zobaczy.

Gingeros ja to bym nigdy w życiu tyle nie wytrzymała co Ty na wojennej ścieżce :szok:, ale uważam, że jak już maż pierwszy smski wysyła to jeszcze troszkę go przetrzymaj, żeby mu się dokładnie utrwaliło za co miał "karę";-)
 
SZOPKA nawet nie myślę poddawać się tak łatwo, szybko i do końca ;-) niech się namęczy trochę :laugh2: :laugh2: :laugh2: kto wie, może jeszcze na tym skorzystam :-D :-D :-D

AGIK ciekawam na jak długo zapamięta tą lekcję ;-)

a tak w ogóle to on cudny mężczyzna jest ;-) tylko czasami dziecko większe od Antonka ;-)
 
Ja tak na sekundke ,jutro nadrobie zaleglosci i napisze cos wiecej a teraz pytanie:zaczol mnie bolec brzuch tak jak na miesiaczke:( i nie wiem czy to sie wszystko w srodku rozciaga i to normalne czy mam sie martwic?Nie pamietam aby mnie tak bolalo przy Amelii...
Nie martw się - mnie i poprzednio i teraz bolało zupełnie jak na @ - wszystko w normie ;-) A że każda ciąża jest inna to się z pewnością jeszcze przekonasz ;-)

elmaluszku naprawdę, przejdź się do specjalisty... Piotrusiowi pediatra (dobra, jestem z niej zadowolona) dała ciała i nie przeprowadziła leczenia pierwszej infekcji - nefrolog była wściekła :dry: I zgadzam się z Gośką - usg jest bardzo ważne, Amelka powinna mieć je zrobione :tak:

Gingeros cieszę się, że jest postęp :-)

jolka współczuję Twojej bratowej... Na pewno jakoś dacie sobie radę... :tak:

szopka tekst z polisą genialny :-D Że też moja bratowa dała się łatwo zrobić i na taki nie wpadła :dry:

Coś mam zważony humor :dry: Na dzień dobry okazało się, że Małż wczoraj wychlał całą kawę i nie dokupił :dry: I sączę tę bezkofeinową ale jakoś nie mogę się oszukać - ziewam i głowa ciężka...
Do tego Piotrusia złego nastroju ciąg dalszy - wstał o 7.30 i od razu tarł oczy. Niby głodny ale zjadł połowę śniadania i zaczął płakać :confused: Teraz relaksuje się w łóżeczku (nigdy nie wolno napisać że śpi, bo od razu jest to nieaktualne :dry:) a ja nie mogę dojść do siebie...
Oby ten dzień był lepszy niż się zapowiada :dry:
 
Witam
Moje dziecię lubi spać spała od 21.30 do 11.15:szok::szok::szok:no i znowu bez drzemki w dzień,a ja mam codzień 100km w tyłku:-D
 
reklama
Juz rece opadaja,niemam pojecia co sie dzieje z moim dzieckiem czy jakis diabeł wstapił w niego czy coś?:angry:Z miłej i przyjemnej Kapieli,poprawka z mycia głowy zrobił sie jeden wielki krzyk.cwaniaczek jak go umyje całego to on wstaje na rowne nogi i chce wychdzic bo wie ze nastepna jest myta głowa, robi sie sztywny. czy uzywa ktoras z was Rondo do mucia głowy ? i czy sie sprawdza?
 
Do góry