Olla, nie martw się, bo z tego co pamiętam to macica się przygotowuje i zaczyna rozciągać, stąd te bóle. A przy drugim dziecku i to tak "szybkim" ma prawo macica szybciej i mocniej reagować.
U mnie było 5 lat różnicy (no, cztery od porodu do drugiej ciąży) i pamiętam że jak mnie bolało przy Weronice to moja Mama mnie "pocieszała"
że ona się jeszcze nie cieszy, bo może nic z tego nie będzie skoro mnie tak boli. Dopiero lekarz mnie oświecił i potem jak mnie przy Magdzie bolało to się cieszyłam że wszystko ok.


