A, Esia, powiem Ci jeszcze jedno - mój Małż najbardziej zmienił się po urodzeniu Magdy! Nie wiem czy to dla Niego oznaczało większą odpowiedzialność przy dwójce dzieci, czy może już się starzeje i gorzej znosi swoje wyskoki niż w młodości. A może po prostu okropnie się w Magdzie zakochał (niby wszyscy mówią, że ona to cały Tatuś i może stąd to uwielbienie;-)). Zresztą on sam mówi, że odkąd Magda się urodziła inaczej mu się "chowa" dzieci, bo drugie dziecko to większe doświadczenie i inaczej się do tego podchodzi. Zrobił się jakby bardziej odpowiedzialny i zaangażowany w opiekę nad dziećmi. Bardzo mi pomaga i naprawdę chętnie się dzieciakami zajmuje. No jakoś w ogóle wszystko jest inaczej. Więc może jak się Fasolinka urodzi, to i Ty przestaniesz mieć problem. A może będzie Tatusiowa Córcia i facet fioła dostanie? Zresztą nie narzekaj, bo jak widziałam jak Twój Mąż się Piotrusiem zajmuje to tylko pozazdrościć.
reklama
O Matko, zanim nasmarowałam posta, to Szopka i Kotek się odezwały. Nasz pensjonat to "Villa Altair", mieści się w Chłapowie przy ul. Jaśminowej 17 - prawie zaraz za Ośrodkiem Sportu w Cetniewie.
Tu macie link do stronki:
ALTAIR Chłapowo Władysławowo - tanie kwatery na wczasy nad morzem
Anni, ja tam nie będę protestować jak wspomnicie naszej właścicielce o jakimś rabaciku dla mnie, he, he.Jak nie na te, to na przyszłe może wakacje.
Ale super że tyle nas będzie.
My też będziemy już w sobotę tylko jeszcze nie wiem o której, bo wiezie nas mój Wujcio i nie mam pojęcia czy będzie wolał jechać bladym świtem czy później. W niedzielę się z Nim będę widzieć to się dogadam.
Kotek, cudnie że z Fasolką wszystko gra. Widzę już że niepokoje minęły i została sama radość z narodzin Maleństwa. Super, i tak ma być!:-) Bardzo się cieszę razem z Wami.
Szopka, powiem tyle - jakby mi Mąż rzucił taki tekst, to by tego nie przeżył!!!Ja mogę narzekać na różne rzeczy, ale jeśli chodzi o robotę w domu, to sorki - leń leniem, ale każdy ma swój zakres robót. Ja też mam lenia za skórą i nie cierpię sprzątania, więc nie widzę powodu aby odpuścić coś jemu - tym bardziej że też pracuję. Owszem, mogę go w czymś zastąpić jak jest zajęty czym innym, albo ja siedzę w domu bo mam wolne a on jest w pracy. Natomiast nie może to być na stałe. Mój sposób - robię strajk i też nic nie robię. W Twoim przypadku wysypałabym mu zawartość plecaka na twarz jakby spał. I na pewno nie czekałabym z tym tyle dni!
Tu macie link do stronki:
ALTAIR Chłapowo Władysławowo - tanie kwatery na wczasy nad morzem
Anni, ja tam nie będę protestować jak wspomnicie naszej właścicielce o jakimś rabaciku dla mnie, he, he.Jak nie na te, to na przyszłe może wakacje.
Ale super że tyle nas będzie.
My też będziemy już w sobotę tylko jeszcze nie wiem o której, bo wiezie nas mój Wujcio i nie mam pojęcia czy będzie wolał jechać bladym świtem czy później. W niedzielę się z Nim będę widzieć to się dogadam.
Kotek, cudnie że z Fasolką wszystko gra. Widzę już że niepokoje minęły i została sama radość z narodzin Maleństwa. Super, i tak ma być!:-) Bardzo się cieszę razem z Wami.
Szopka, powiem tyle - jakby mi Mąż rzucił taki tekst, to by tego nie przeżył!!!Ja mogę narzekać na różne rzeczy, ale jeśli chodzi o robotę w domu, to sorki - leń leniem, ale każdy ma swój zakres robót. Ja też mam lenia za skórą i nie cierpię sprzątania, więc nie widzę powodu aby odpuścić coś jemu - tym bardziej że też pracuję. Owszem, mogę go w czymś zastąpić jak jest zajęty czym innym, albo ja siedzę w domu bo mam wolne a on jest w pracy. Natomiast nie może to być na stałe. Mój sposób - robię strajk i też nic nie robię. W Twoim przypadku wysypałabym mu zawartość plecaka na twarz jakby spał. I na pewno nie czekałabym z tym tyle dni!
A
agik25
Gość
Wpadłam tylko na chwilę, niby pakowanie mam na wyjazd, ale jakoś takoś powoli mi to idzie ;-)
Ale czytam i oczom nie wierzę- będziemy mieli gości na morzem?? Normalnie strasznie okrutnie się cieszę:-):-):-):-)- Szopka, Kotek ale byłoby super jakbyście wpadli. No i oczywiście kto tam jeszcze ma ochotę, zapraszamy. Sorga- może Wy? Jakoś "najbliżej"chyba macie?
Powiem Wam, że ja to już bardziej przezywam ten nadmorski wyjazd niż cokolwiek, nawet to że dziś w nocy jedziemy na wypoczynek. A nawet nie wiem dokładnie od kiedy mamy rezerwację. Chyba też od soboty
Dzagud, to ja nad morzem biorę od Ciebie lekcje wychowywania męża, bo niestety mam ze swoim duże problemy:-(
Ale czytam i oczom nie wierzę- będziemy mieli gości na morzem?? Normalnie strasznie okrutnie się cieszę:-):-):-):-)- Szopka, Kotek ale byłoby super jakbyście wpadli. No i oczywiście kto tam jeszcze ma ochotę, zapraszamy. Sorga- może Wy? Jakoś "najbliżej"chyba macie?
Powiem Wam, że ja to już bardziej przezywam ten nadmorski wyjazd niż cokolwiek, nawet to że dziś w nocy jedziemy na wypoczynek. A nawet nie wiem dokładnie od kiedy mamy rezerwację. Chyba też od soboty
Dzagud, to ja nad morzem biorę od Ciebie lekcje wychowywania męża, bo niestety mam ze swoim duże problemy:-(
Ostatnio edytowane przez moderatora:
jolka111
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
Oj dziewczyki poruszyłyście temat
Ja od początku tygodnia chodzę wściekła na M
Chodzi do pracy na nocną zmianę, wraca, śpi do późnego popołudnia, zjada obiad i ucieka pomóc mojemu tausiowi pytam go się wczoraj kiedy się trochę dziećmi zajmie, a on na to zdziwiony, że przecież ja jestem w domu
Na dodatek w poniedziałek stwierdził, że przez to że od rana w domu jesteśmy to on się biedak wyspać nie może i powinniśmy rano wyjść z domu i wracać o 16 żeby szanowny pan spokój miał
A dzieci na obiad to chyba trawkę mają jeść
Oj jaka zła jestem
Chyba rzeczywiście zabiorę dzieciaki i gdzieś wyjadę, bo nie wytrzymam, tylko jeszcze nie wiem gdzie
A żeby było śmieszniej, to jak na wycieczce byłam, to wydzwaniał do mnie kiedy wracam, bo on tak tęskni
Ja od początku tygodnia chodzę wściekła na M
Chodzi do pracy na nocną zmianę, wraca, śpi do późnego popołudnia, zjada obiad i ucieka pomóc mojemu tausiowi pytam go się wczoraj kiedy się trochę dziećmi zajmie, a on na to zdziwiony, że przecież ja jestem w domu
Na dodatek w poniedziałek stwierdził, że przez to że od rana w domu jesteśmy to on się biedak wyspać nie może i powinniśmy rano wyjść z domu i wracać o 16 żeby szanowny pan spokój miał
A dzieci na obiad to chyba trawkę mają jeść
Oj jaka zła jestem
Chyba rzeczywiście zabiorę dzieciaki i gdzieś wyjadę, bo nie wytrzymam, tylko jeszcze nie wiem gdzie
A żeby było śmieszniej, to jak na wycieczce byłam, to wydzwaniał do mnie kiedy wracam, bo on tak tęskni
A
agik25
Gość
Jolka jak to gdzie- wal do nas. Chłapowo pęknie w szwachChyba rzeczywiście zabiorę dzieciaki i gdzieś wyjadę, bo nie wytrzymam, tylko jeszcze nie wiem gdzie
No ale się robi. Jolka wal z chłopakami do nas, może się wreszcie nasze dzieci poznają.;-)
Podam Wam namiary na jeszcze jedno miejsce - bardzo blisko naszej kwatery, byłam tam i też jest fajnie. No i moja koleżanka dzwoniła tam tydzień temu i podobno jeszcze były wolne miejsca. I do tego dostała np. ofertę na pokój (2+2) za 70 zł. Fakt, że ona już tam była i może ma zniżkę po prostu, ale zawsze.
Kwatera prywatna D. Dombke Chłapowo. Noclegi nad morzem
Podam Wam namiary na jeszcze jedno miejsce - bardzo blisko naszej kwatery, byłam tam i też jest fajnie. No i moja koleżanka dzwoniła tam tydzień temu i podobno jeszcze były wolne miejsca. I do tego dostała np. ofertę na pokój (2+2) za 70 zł. Fakt, że ona już tam była i może ma zniżkę po prostu, ale zawsze.
Kwatera prywatna D. Dombke Chłapowo. Noclegi nad morzem
Ale Wam się wyjazd zapowiada! Pozazdrościć :-)
szopka no plecakiem między oczy
Masz rację - jak się im popuści bo "to tylko facet" to cudownie to wykorzystują - dlatego nie wolno. Dobrze, że się zreflektowałaś
Dzagud ja wiem że gad świetnie się Piotrusiem zajmuje - i to wcale nie na pokaz. Tutaj nie mam zastrzeżeń. Ale moje "uwagi" nie tego tematu dotyczą... No nic - zatłukę gdy wróci.
szopka no plecakiem między oczy
Masz rację - jak się im popuści bo "to tylko facet" to cudownie to wykorzystują - dlatego nie wolno. Dobrze, że się zreflektowałaś
Dzagud ja wiem że gad świetnie się Piotrusiem zajmuje - i to wcale nie na pokaz. Tutaj nie mam zastrzeżeń. Ale moje "uwagi" nie tego tematu dotyczą... No nic - zatłukę gdy wróci.
reklama
A
agik25
Gość
Właśnie miałam telefon od M. Nie jedziemy. Jakieś problemy w pracy.:-----------------------(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 39 tys
Podziel się: