reklama
kasiau30
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2007
- Postów
- 4 991
Udało mi się prawie wszystko uprasować a teraz przerwa na karmienie i na bb.
Sama z chęcią odpocznę bo już mnie nogi bolą.
Ja sobie ugotowałam kawał schabu i teraz tylko ziemniaki i podgrzać.
Już prawie trzecia a ja tylko śniadanie jadłam więc plus dietka i zrobi się ze mnie niedługo suchelec.
Sama z chęcią odpocznę bo już mnie nogi bolą.
Ja sobie ugotowałam kawał schabu i teraz tylko ziemniaki i podgrzać.
Już prawie trzecia a ja tylko śniadanie jadłam więc plus dietka i zrobi się ze mnie niedługo suchelec.
agusia04
Czerwcowa mama'08
My byliśmy dzisiaj na szczepieniu. spędziłam w przychodni 2 godz. Przecież to jakś masakra. Do badania było 5 osób a do szczepienia ok. 10. Ale one tak się ruszają, że szkoda gadać.
Mały strasznie płakał biedaczek mój:-(. Tearz leży na leżaczku i śpi ciekawe jak długo. Mam tylko nadzieję, że nic mu nie będzie. Kupiłam awaryjnie czopki, żebym później nie musiala biegać do apteki.
A wczoraj starszy wrocił z przedszkola i wieczorem gorączka, ale rano nic mu nie było więc poszedł. Teraz czekam czasem nie będzie powtórki.
Aniknulka mój mały też robi takie kupki tylko bez grudek. A ostatnio robi raz dziennie i to taką mega że muszę teżgo przebierać.
A ze snem to zaobserwowałam, że ładniej w nocy śpi jak go odkładam do łóżeczka to wtedy mam 2 czasem 3 pobudki. Gorzej jest, jak zostaje w óżku ze mną to śpi niespokojnie. Tyle, że czasami zasypiam nad karmieniem i wtedy już śpi ze mną. Ale muszę się zmobilizować i odkladać go za kazdym razem to oboje będziemy bardziej wypoczęci
Mały strasznie płakał biedaczek mój:-(. Tearz leży na leżaczku i śpi ciekawe jak długo. Mam tylko nadzieję, że nic mu nie będzie. Kupiłam awaryjnie czopki, żebym później nie musiala biegać do apteki.
A wczoraj starszy wrocił z przedszkola i wieczorem gorączka, ale rano nic mu nie było więc poszedł. Teraz czekam czasem nie będzie powtórki.
Aniknulka mój mały też robi takie kupki tylko bez grudek. A ostatnio robi raz dziennie i to taką mega że muszę teżgo przebierać.
A ze snem to zaobserwowałam, że ładniej w nocy śpi jak go odkładam do łóżeczka to wtedy mam 2 czasem 3 pobudki. Gorzej jest, jak zostaje w óżku ze mną to śpi niespokojnie. Tyle, że czasami zasypiam nad karmieniem i wtedy już śpi ze mną. Ale muszę się zmobilizować i odkladać go za kazdym razem to oboje będziemy bardziej wypoczęci
ja raczej wyrabiam się z obiadem i generalnie ze wszystkim a to dlatego że obiad gotuję wieczorami i sprzątam mniej więcej mieszkanie rano jak wstaję mam więcej czasu dla dzieci
malucha nauczyłam nie nosić na rękach on wie że jak mama zajęta to musi grzecznie poczekać( chyba) po całym mieszkaniu noszę go w leżaczku także wszystko robimy razem wieczorem sam usypia i oczywiście bardzo mu się to nie podoba ale wyjścia nie ma w końcu mam dwoje dzieci...pierwszy tydzień strasznie płakał więc nosiłam go i jak się uspokajał odkładałam i tak po godzinie spał a teraz jakieś 15 minut buntu i zasypia.oczywiście reaguję na każdy jego płacz ale nie daję się -głaszcze go,mówię mu co robię i jakoś na spokojnie udaje mi się go przekonać-przecież Karol też wymaga mojej uwagi
po dwóch miesiącach udało mi sie poznać jego różne zachowania i zauważyłam jedno rutyna codzienna jest mu bardzo potrzebna więc o stałej porze go kąpie,nawet spacery mamy w określonych porach, staram się dawać cyca co 2/3 godziny a nie co płacz i jakoś taki większy ład u nas zapanował
malucha nauczyłam nie nosić na rękach on wie że jak mama zajęta to musi grzecznie poczekać( chyba) po całym mieszkaniu noszę go w leżaczku także wszystko robimy razem wieczorem sam usypia i oczywiście bardzo mu się to nie podoba ale wyjścia nie ma w końcu mam dwoje dzieci...pierwszy tydzień strasznie płakał więc nosiłam go i jak się uspokajał odkładałam i tak po godzinie spał a teraz jakieś 15 minut buntu i zasypia.oczywiście reaguję na każdy jego płacz ale nie daję się -głaszcze go,mówię mu co robię i jakoś na spokojnie udaje mi się go przekonać-przecież Karol też wymaga mojej uwagi
po dwóch miesiącach udało mi sie poznać jego różne zachowania i zauważyłam jedno rutyna codzienna jest mu bardzo potrzebna więc o stałej porze go kąpie,nawet spacery mamy w określonych porach, staram się dawać cyca co 2/3 godziny a nie co płacz i jakoś taki większy ład u nas zapanował
mata-kow
mama do kwadratu :)
Widzę, że chyba wszystkie czerwcowe dzieciaczki to pijaweczki moja wisi prawie cały dzień i jestem szczęśliwa jak do 12 zdążę się umyć i zjeść śniadanie popijając czasem ciepławą herbatę u nas horrorem jest zasypianie w dzień, bo mała mi usnąć nie może, a próbowałam już różnych sposobów... szukam dalej, może znajdę odpowiedni
Bylismy dzisiaj na wizycie u pediatry. Babka fajna, ze świetnym podejściem do dzieci (malutka prawie nie płakała, a wybudziła ją ze snu, jak ona to robi ). Wybadała dokładnie. Bioderka ok, pieluszkować nie trzeba, stawy też wporządku ma lekką asymetrię, ale za miesiąc mamy przyjść na kontrolę, to zobaczy czy coś z tym robić, ale stwierdziła, że mała tak się rusza, że sama sie nieświadomie rehabilituje i nawet skrzywiona stópka pewnie nie zdąży rehabilitanta zobaczyć, bo tak nóżkami wywija
no i je za dwóch, albo i za trzech, ale to na innym wątku ;-)
Bylismy dzisiaj na wizycie u pediatry. Babka fajna, ze świetnym podejściem do dzieci (malutka prawie nie płakała, a wybudziła ją ze snu, jak ona to robi ). Wybadała dokładnie. Bioderka ok, pieluszkować nie trzeba, stawy też wporządku ma lekką asymetrię, ale za miesiąc mamy przyjść na kontrolę, to zobaczy czy coś z tym robić, ale stwierdziła, że mała tak się rusza, że sama sie nieświadomie rehabilituje i nawet skrzywiona stópka pewnie nie zdąży rehabilitanta zobaczyć, bo tak nóżkami wywija
no i je za dwóch, albo i za trzech, ale to na innym wątku ;-)
Witam dziewczynki - nie zazdroszczę noszenia na rekach u nas na szczeście obywa się bez tej przyjemności. jedyna sytuacja w której nosze Antosia to koleczka.A po jedzeniu Antos kładzie sie do łózeczka i leży guga ogląda świat przyśnie troszkę sam - nie na długo- ale grunt to ze nie marudzi .
Mój Jasiek po wczorajszym szczepieniu dziś nie mógł się ode mnie oderwać :-) cały dzień marudził i o 19 usnął na rękach potem przełożyłam go do wózka bo łóżeczko jakoś mu nie odpowiada choć jak śpimy razem jest ok :-) ale to nie to samo wiem, będzie mi później ciążko go przestawić ale przez te ostatnie tyg zdana tylko na siebie tylko w ten sposób mogłam odpocząć nie biegając z łóżka do łóżeczka pół przytomna - raz nawet zasnęłąm przy karmieniu na kolanach dobrze że się w porę obudziłam teraz daję cyca i razem usypiamy
azile29
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2007
- Postów
- 2 926
No to Madziu zazdroszczęWitam dziewczynki - nie zazdroszczę noszenia na rekach u nas na szczeście obywa się bez tej przyjemności. jedyna sytuacja w której nosze Antosia to koleczka.A po jedzeniu Antos kładzie sie do łózeczka i leży guga ogląda świat przyśnie troszkę sam - nie na długo- ale grunt to ze nie marudzi .
U mnie dziś masakra, mały spał wieczorem na moich rekach lerząc brzuszek do brzuszka. Inaczej plakał i nie dało sie go uspokoić. Na dodatek mój synek jak sie rozchodzi to sie robi bordowy. sama nie wiem czy ja go rozpieszczam czy cooooooo?
wisi u cycy od rana do nocy. W nocy też cyca konieczna czasem razem śpimy czasem nie. Przerwy w nocy ma co 3 godzinki ale pobudkę robi o 6 i potem masakra do 10.
Ja właśnie gotuje na jutro obiad. Moje dzieci już na sosy po woli nie mogą patrzeć, ale ja nie mam czasu na inne potrawy .
Ach zapomniałam mały nie lubi lerzaczka ani łóżeczka. No i jak płacze to lecą mu łży
Eliza mam nadzieję że wszystko się jakoś ustablizuje i znajdziecie swój rytm. Bo sama miałam ciężko a teraz odżyłam nie jest idealnie bo mały ma kolki też wtedy noszę ponowo przez dłuzszy czas i płacze. generalnie jest duz duzo lepiej niz wcześniej i pewnie na wszystko trzeba czas tylko my jestesmy niecierpliwe zmęczone no i mamy inne obowiązki i dzieci i trudno wszystko pogadzic.
reklama
Zuz-Inka
MAMA NA PEŁNY ETAT
Magdziarko dokładnie tak jak napisałaś czasami to nie maluchy są niegrzeczne tylko my mamy za mało czasu dla niego, bo żeby go pokarmić to trzeba np 15 minut i nie da się wtedy robić nic innego a człowiek myśli naczynia nie pomyte, pranie czeka, starsze jeść wołają...:-)
Pozdrawiam wszystkie i miłej nocy
Pozdrawiam wszystkie i miłej nocy
Podziel się: