reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Jejku, Was na chwilę opuścić to naprodukujecie, że hej :-D
odnośnie księży - ja chodzę do kościoła, do parafii, do której nie należę - jest tam świetny ksiądz, który zawsze poprowadzi mszę tak, że łezka się w oku kręci :-)
U nas po kolędzie był ksiądz proboszcz (z naszej parafii) i od razu powiedział, że zrobi nam chrzest i jakbyśmy chcieli to ślub kościelny jednocześnie - ja na to na mojego J. a on na mnie - powiedziałam proboszczowi, że sytuacja jest trochę skomplikowana ponieważ J jest po rozwodzie ... No to została sama kwestia chrztu - może jest tolerancyjny, a może głupio jemu się było wycofać... nie wiem... ja jednak chciałabym urządzić chrzest w kościele, do którego uczęszczam.
Potwierdzam to, że nie jest łatwo osobie wierzącej uczestniczyć we mszy.. Jest mi bardzo trudno z tego powodu, że wiele rzeczy mnie omija :-( no ale ... nie można mieć wszystkiego...
Ja również wybieram się w odwiedziny do koleżanki, która urodziła drugą córeczkę :-) jak na razie to nie mam pojęcia co kupić... może się zapytam i tak będzie łatwiej :-)
Ja na walentynki kupiłam spinki do mankietów. W ogóle to mojemu mężczyźnie nardzo trudno jest kupić cokolwiek i w związku z tym prawie zawsze dostaje koszule, z których jest zadowolony.
Jolu;
śliczny avatarek :-)
 
reklama
magdziarka, milkaaa;
Cieszę się bardzo,że wszytko ok po wizycie :-)
Odnośnie golenia... hm... ja jeszcze nie mam wielkiego brzucha ale jest coraz trudniej... Nie mam problemu z tym, że krzywo czy prosto ponieważ golę wszystko :-D Nie chciałabym być taka owłosiona jak to pokazują na filmach edukacyjnych :-D
 
A ja miałam dylemat co na Walentynki, ale już problem sam się rozwiązał. Wczoraj się pokłóciliśmy z M... i stwierdziłam że oleję to poprostu:wściekła/y:. Potraktuję ten dzień jak każdy inny. Zbuntowałam sięi odpuszcxam sobie owe Walentynki. Może dam mu do myślenia. Bo tak w ogóle to opadam z sił. ale próbuję się nie denerwować ze względu na maleństwo w brzuszku, no i też nie chcę żeby Kacper wyczuwał napięcie. Staram się przy dziecku udawać że jest Ok.
 
Asiulek dziękuję :-).
Walentynki ciężki temat ??? Sama jestem w kropce agusia masz racje pokłucic było by naj łatwiej a wieczorem miłe przeprsiny i było by z głowy , bo powiem wam ze nie mam pomysłu co kupić a może kino ...
 
Ja po wizycie ,ogólnie ok. ważę 60 kilo więc tylko5 kg więcej od początku ciąży, szyjka długa i zamknięta Martwiłam się wynikami moczu ale nie jest najgorzej co prawda przepisała mi antybiotyk ale mam nadzieję że pomoże (monural).
Następna wizyta za miesiąc.
 
My Walentynek nei obchodzimy...
chyba wiek juz nie ten
zaczyna je obchodzic moja 8 letnia corka - ech..nowe pokolenie idzie
 
reklama
Do góry