reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Prawde mowiac do tej pory nie mialam ani zachcianek ciazowych ani nie rzucalam sie na jedzenie, ale to co sie dzieje od tygodnia prawie mnie przeraza... Chyba nigdy tak nie mialam. Jem na maksa, w zasadzie buzia mi sie nie zamyka... Jak nic z moich 5 kg do przodu zrobi sie teraz jakies 8-9 :(. No trudno... Bede musiala wziac sie w garsc, wicej pic a mniej jesc.
 
reklama
Marysia niesamowity slodziak. Ach, te oczka... A jesli chodzi o wyglad kobietek... No coz, mysle ze troszke sie zmieniamy przez ciaze, porody, doswiadczenia, troche wiek... A w "tym dniu" wyglada sie szczegolnie. Jest jakas magia w tym co sie dzieje w dniu slubu. Chyba nigdy tak ladnie nie wygladalam... I lubie moje zdjecia ze slubu. Pozniejsze mniej, niestety.
A jesli chodzi o mode slubna to niesamowicie sie zmienia. Ja tez bralam slub w 2001 roku, Gluszku. Z tym, ze wiosna, na przekor wszystkim przesadom - w maju. Co widac po wiosennym bukiecie z tulipanow, konwalii i innych kwiatuszkow ogrodowych.
 
Czasmia jeszcze nawet wygladamy tak pieknie jak modelki, ale nasze samopoczucie nie pozwala patrzec na to obiektywnie. No i chyba kazda ma z nas troszke czasami taki syndrom, ktory ja okreslam slowami : "u sasiada trawa cos jakby bardziej zielona".
Moj stan, moja kolezanka okresla "stanem przejsciowym" co okresllysmy w skrocie "etapem kijanki". I kiedy mam dola z powodu wygladu, tuszy, walkow, wielkich piersi (i coraz wiekszych) - mowi mi: "nie martw sie teraz jestes kijanka..." No tak... ale pytanie co bedzie jak z tej kijanki powstanie ropucha.... (ale to juz moja odpowiedz)
 
Głuszku masz śliczną córeczke:tak:
Bardzo ładnie wyglądaliście i Twoja sukienka też mi się podoba:tak:
 
Joaś z tym jedzeniem to tak jak u mnie, bardzo dużo jem i kilogramy mi przybywają,a brzuch robi się coraz większy, na dodatek mam problem z zaparciami:no:
 
Marysia nic dodać, nic ująć. Siedzę i gapię się Głuszku w zdjęcie Twojej przeuroczej córci taka jest słodziutka bezbronna i ma przepiękne oczka;-) Ale co się dziwic mama ładna to i córca też;-)
 
Ja tez dolaczam sie do zachwytow nad pannami mlodymi:-)Piekne kobiety:-)
A coreczka Gluszka-co za oczy!!!Ciekawa jestem czy nasza coreczka tez takie bedzie miala,bo moj M mial identyczne jako dziecko,co mu zostalo do dzisiaj:-)
 
Ja tez mam niezly apetyt-jem juz identyczne porcje jak M.Chociaz on twierdzi,ze naklada mi nieco wiecej;-)
 
hejka dziewczynki:tak: kurcze dwa dni nie bardzo mialam czas na BB a teraz nie moge nad wami nadazyc:-D
Mamoot bierz zwolnionko i wypoczywaj bo jak nie teraz to kiedy:-D:-D
jesli chodzi o kg to ja mam 8 do przodu i to od miesiaca bez zmian:sorry:apetyt alez oczywiscie coraz wiekszy:sorry: ale glownie na owoce- szczegolnie upodobalam sobie w tej ciazy gruszki:-D

Julia ja tez mam klopot z zaparciami ratuje sie maslanka i jogurtami z suszonych sliwek.
 
reklama
Ja w sumie to staram opychać się....warzywami i owocami.... chociaż ostatnio ku mojemu zdumieniu - i czymś slodkim nie pogardzę:-D
 
Do góry