reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
Witajcie wieczorem!

Magdalenkakol, mieszkasz w ślicznej okolicy:tak:. Normalnie Ci zazdroszczę;-)Wokół mnie tylko bloki, ulice i skwer, który ja szumnie nazywam "parkiem";-). Ale jak zrobi się cieplej, będę częściej jeździła do moich rodziców, a tam też rzeka niedaleko...będą super spacerki:tak:

My wydaliśmy wojnę Stasiowym nocnym pobudkom cysiowym. Umowa jest taka, że wstaje do niego Marcin i to on go lula (bo ja to bym zaraz go nakarmiła).
Też myslałam ostatnio, że należałoby mojego małego w końcu oduczyć nocnego jedzenia...u nas nadal dwie pobudki na cysia:-(. Ale ja się cały czas obawiam, że jemu w nocy chce się pić i dlatego się budzi. Ja w nocy też się budzę z suchymi ustami...mamy całkiem zakręcone grzejniki, nawilżamy powietrze, rozszczelniamy okna a nadal sucho:dry:. Nie mam jak Krzysia napoić jak tylko cysiem, więc kończy się karmieniem:-(.Przecież nie będę dziecka męczyła, skoro sama piję. Rany, jak ja bym chciała, zeby wreszcie zaczął pić z butelki:baffled:.

Dziś Krzyś trochę marudny, obiadu wcale nie zjadł:baffled:. Mnie cały dzień bolała głowa. Dobrze, że chociaz pogoda była sliczna, mieliśmy z małym długi spacerek:tak:.

Miłego wieczoru.
 
Dobry wieczorek
ja właśnie się pakuję, prasuję i czekam na T.
Zaraz powinien się pojawić i będziemy znosić wszystko do samochodu bo teraz to tyle rzeczy trzeba wozić. Łóżeczko, wanienka, ciuchy, kaszki, pieluchy itd., cały samochód zapakowany.:rofl2:

Niestety jutro musimy wyjechać już ok. 6.00 rano bo na 9.00 mamy umówioną podwójną wizytę u dentysty pod Łodzią. Bez borowanka chyba się nie obejdzie - jednak karmienie znacznie wpływa na demineralizację kośćca.:no::sad:

Dziś moje Słoneczko grzecznie usnęło w łóżeczku bez jednego jęknięcia, mam nadzieję, że nocka będzie spokojna i Wojtuś nie będzie urządzał scen przy nocnych pobudkach.

Buziaki kobitki:-)
 
Joasiu, ja też mam podobne wątpliwości, ale skoro Staś zasypia po pogłaskaniu i nie domaga się jedzenia, to jednak uważam, że głównie to chęć przytulenia.
A swoją drogą wiadomo, że najlepiej przytulić się do cysia i go sobie pociamkać :-)
Jeżeli jednak będą większe protesty, to wrócę do nocnego karmienia. Nic na siłę. Nie chcę tylko Stasia przyzwyczajać do karmienia, kiedy jest w takim wieku, że raczej dzieci się odzwyczaja. Nie mam planu jak długo będę karmić. Wojciaszka karmiłam niecały rok. Ze Stasiem będzie pewnie podobnie. Chyba, że wcześniej podziękuje. Teraz go karmię 3 razy na dobę i w sumie przez to on chętniej je cysia. Bo jak jadł częściej (plus jedzenie bezmleczne), to cysia to tak od niechcenia jadł, widocznie było już tego za dużo.
 
Joasiu, ja też mam podobne wątpliwości, ale skoro Staś zasypia po pogłaskaniu i nie domaga się jedzenia, to jednak uważam, że głównie to chęć przytulenia.
A swoją drogą wiadomo, że najlepiej przytulić się do cysia i go sobie pociamkać :-)
Jeżeli jednak będą większe protesty, to wrócę do nocnego karmienia. Nic na siłę. Nie chcę tylko Stasia przyzwyczajać do karmienia, kiedy jest w takim wieku, że raczej dzieci się odzwyczaja. Nie mam planu jak długo będę karmić.
U nas są takie pobudki czasem, że wystarczy pogłaskać, poszeptać (przewrócić z powrotem na plecki:rofl2:) i mały śpi dalej. Ale czasami to nie wystarcza...ba, w miarę głaskania maly płacze coraz głośniej i jest bardziej wkurzony. Powiem Ci, że jestem bardzo ciekawa, czy wystarczyłoby napojenie go wtedy wodą, czy on koniecznie chce jeśc:confused:. Ale na razie nie mam jak sprawdzić:baffled:. Martwią mnie te nocne karmienia, bo w tym wieku to juz nic dobrego.
Ja planuje karmić piersią do roku. Prawdę mówiąc nie miałabym nic przeciwko, żeby sam zrezygnował wczesniej. Ale chyba nie ma na to szans widząc z jakim apetytem rzuca się na cysia...cały się aż trzęsie:zawstydzona/y:.Ja karmię wieczorem po kąpieli, w nocy koło 1, nad ranem koło 4-5 i w dzień o 16. Masz rację, że od kiedy ilość karmień jest ograniczona, je o wiele chętniej i spokojniej:tak:
 
Witam z rana:-)

zycze milutkiej soboty;-)u nas piekna pogoda jeszcze niewiem co porobimy dzisiaj narazie sniadanko wcinam,a i to juz dzien nr2 diety,ktora podala Zuzkus;-):tak:
 
Czesc
Ale u nas słonecznie mmmm cudownie jest, Nadia włąsnie mi zasnęła a ja biorę sie za ogarnięcie mieszkanka...
Marlenko trzymaj się :-D:-) Wytrwałości....
Kasiau jak sie masz bez m... ??? dajesz radę???
 
reklama
Kasiau Ty kochana nawet nie mysl o diecie:-Dwlasnie jak tam bez m?;-)
Lilianko wzielam sie za siebie bo to juz ostatni dzwonek przed latem,od stycznia (od Nowego Roku) bylam na dziecie i czy uwierzysz,ze nic wlaciwie nie zgubilam teraz wierze,ze ta dieta zdziala cuda(no bo co mi pozostalo)
u nas tez piekny dzionek ogarnelam chalupine,ale tak dokladnie mi sie nie chce,my z R jestesmy tego zdania,ze jak pogoda piekna to trzeba korzystac:-Dpojde z rana na spacerek z kolezankami,a potem z R gdzies pojedziemy:tak:

Milego dzionka kochane
 
Do góry