reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Witajcie :-)
Tzn pewnie ktoś do nas zajrzy ze znajomych, bo już sie moja kuzynka zapowiedziała.
Niby mieszkam w Warszawie krótko -od 6 lat ale mam tu mnóstwo znajomych i przynajmniej ma nas kto odwiedzac :-) To duzy plus, bo gdybym miała siedziec sama z dzieckiem całymi dniami to pewnie bym oszalała.
No właśnie... zazdroszczę tych odwiedzin :-p My niby też mamy sporo znajomych, bo we wrocku jesteśmy już ponad 10lat, ale oni pracują...:-( Jak się spotykamy to raczej w weekendy :tak: Dlatego zapraszam często rodzinkę - moi rodzice na emeryturze więc czasu sporo mają i chętnie z zaproszenia korzystają :-D dziś przyjeżdża mój tata ;-)

U nas nocka ok, tylko ja się dalej źle czuje, cały czas ten nos zawalony i nic nie pomaga :confused: może to jakiś wirus się przypałętał i tylko antybiotyk pomoże?
Dużo zdrówka życzę :tak: Kuruj się żeby mieć siły z Bartem się bawić :tak: i może odpuść sobie trochę robotę w domu, bo znając Ciebie zabierzesz się do pracy :-p

Współczuję wszystkim mamom nieprzespanych nocek :tak:życzę dużo sił i wytrwałości :tak: mam nadzieję, że chociaż w dzień maluchy dają trochę odsapnąć :tak:

Moja gwiazdeczka po wczorajszej wieczornej kaszce przespała cała noc z tylko jedną pobudką :szok: standardowo mam kilka :zawstydzona/y:Wstała, jak przez ostatnie dni o 6:45, dostała mleczko i trochę dospałyśmy do 9 :tak: Dziś nieśmiałe słoneczko więc spacerek będzie, obiadek też z wczoraj jest więc tylko ogarnę mieszkanko - odkąd Ola zaczęła wszędzie pełzać staram się ścierać podłogi codziennie a i tak mała wszystko zbiera :sorry2: taki urok tego okresu ;-)

Słonecznego dnia wszystkim!
 
reklama
Magdziarko juz wiesz co kupisz Olkowi?:-)
Bbakania my tez po Marysi drzemce zmykamy na miasto;-)
Daruuunia to pewnie jakis wirusek,a sol morska probowalas mi zawsze pomaga:tak:
Kasiau moja Marysie tez lozeczko parzy:tak:

Marysia zjadla i ma drzemke nr 1 ja ide robic makijaz i do ludziiii...;-);-);-)
 
Daruuunia to pewnie jakis wirusek,a sol morska probowalas mi zawsze pomaga:tak:

O już nic mi nie pomaga, ani sól, ani sudafed, ani ibuprom zatoki- nawet próbowałam babcine zwyczaje typu gorące mleko, czosnek, miód także cytryny nie działają i majeranek zaparzony...
Ehhh niby jest ok, ale na tym nosie to ciąży i dlatego mam humor do du... i jeszcze wyrodna matka ze mnie bo nakrzyczałam na biednego Bartutka i zaczął płakac a ja razem z nim i jeszcze gorszy mam katar... :dry::baffled:

Dosłownie nic mi się nie chce, Bartut ma miec teraz pierwszą drzemkę, ale coś zasnąc nie może :dry:
Jeszcze o 13 ma wpasc mojej koleżanki dziecko, bo kończy szkołe wcześniej a ona jest w pracy do 15-stej i bede z nią siedziec do 16-stej... ehhhhhh no dosłownie zniknęłabym najchętniej....
 
http://ZDJECIE Z WCZORAJSZEJ WYCIECZKI

Joasiek ja tez zmywam podlogi codziennie i jeszcze takim srodkiem desynfekujacym bo w domu piesek Marysia jeszcze nie pelza,ale czesto bawi sie na kocyku,ja w domu nie moge wysiedziec zawsze tak mialam,jak pracowalam to tam dawalam czadu 2 pietra obskakiwalam,a teraz spacery naszczescie moje kolezaneczki tak samo pelne energii i checi do chodzenia;-)

Dzisiaj obiad u mnie tak wiec musimy cos zakupic na miescie i ugotujemy sobie,ale to juz pozniej:tak:

Zapowiadali 70%opadow a tu piekne sloneczko mmmm...???
 
Ostatnia edycja:
Witajcie Babeczki;-):-D U mnie choróbsko opanowane. Od soboty wieczór podajemy Kacprowi antybiotyk i wczoraj już mniej gorączkował. Kamień z serca mi spadł jak zaczęło się poprawiać. Dzisiaj spał aż do 9 z minutami. Teraz ogląda bajkę a ja bedę się za niedługo zbierała do dentysty. Wczoraj pierwszy raz od tyg. byłam z Kubą na spacerku bo tak to nawet nie miałam kiedy bo jak M wracał z pracy to zaraz robiła się szarówka i nie mieliśmy nawet kiedy wyjść. I ten tydzień zapowiada się podobnie bo Kacper w domku i nie będziemy mieli jak wyjść. W środę ma podjechać pediatra obejrzeć Kacpra i zadecyduje, czy może wyjść na krótki spacerek.

Joasiek fajnie, że przyjeżdża Twój tata. Będziesz miała do kogo się odezwać i na spacerek będziesz miała z kim iśc. Zawsze we dwójkę to lepiej niż samej. Ja w Darłowie mieszkam ponad 3 lata ale jeśli chodzi o znajomych to tak średnio. Ze starego osiedla mam koleżankę ale ona pracuje i nie mamy czasu na spotkania. Teraz jak rodziłam Kubę to poznałam kilka mamusiek ale powracały już do pracy i dalej muszę śmigać na samotne spacerki. W lecie było fajnie jak spotkałyśmy się na mieście to czasami na 4 wózki jeździłyśmy i tak się do dobrego przyzwyczaiłam że teraz jakoś mi dziwnie.

Magda udanej wizyty u lekarza z Antosiem Ci życzę:tak::tak: I owocnego szukania prezentu dla Olka.

Babakania fajnie ze masz dużo znajomych w Wawie. a i jak dobrze wnioskuję to i chyba rodzinkę tam masz? To nie jest źle. A te kilka dni bez męża szybko miną.:-)

Wiesz...myślimy...ale na pewno nie teraz. Jednak w żaden sposób się nie zabezpieczamy więc co ma byc - to będzie :-) Ale oby był chłopak..:-D:-D:-D A tak szczerze - to oby nic nie było. Pozostaje mi czekac...
Kurczę żeby człowiek tak mógł sobie decydować że chce córkę czy synka;-);-) ale by było fajnie. My chcieliśmy corcię a wyszedł synek. :-D:-D A teraz jak patrzę na Kacpra jak jest za Kubą to nawet się cieszę że jest drugi chop;-) a czasami się zastanawiam czy też byłby tak za siostrzyczką


dobrze macie że wasze szkraby się zabawią w łózeczku bo ta moją łóżeczko to wręcz parzy. tak to pełza do przedpokoju a teraz namiętnie próbuje wstawać przy kanapie i trzeba ją asekurować żeby się nie przewaliła .
Kasiu u mnie z łóżeczkeim to samo. Kuba śpi tam bez problemu, ale żeby pobawił się to nie:-( Za to na podlodze szaleje i oka spuścić z niego nie można:tak::tak:
Super, że Oli nowy wózeczek przypadł do gustu:tak::tak:

Daruunia kuruj się kochana. A jak będzie trzeba to leć do lekarza żebyś jakiś powikłań nie miała:tak:. Widzę, że zakupki udane. Tyle kaski poszło:szok: Ja czasami wracam z miasta to nie wierzę, że mogłam tyle kasy wydać. Bo niby nic wielkiego nie kupię a portfel pusty. I co te pieniądze są warte.

Aniknulka, Mata wytrwałości życzę. Nawet nie wiem co Wam napisać. Poprostu musicie to jakoś przetrwać:tak: Tulaski. Wiem, że jest Wam ciężko:tak:

Majkaa fajnie, że wypad do koleżanki udany. A Majeczka widać że da sobie radę w przyszłości. Umie walczyć o swoje;-):-D

Lilianko gratulacje dla Nadinki. Duża dziewczynka:tak::-)


Marlenka najlepszego dla Marysi. Ciut spóźnione ale wczoraj nie udzielałam się na BB więc mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone;-):-D


A na koniec dziękuję za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia dla Kacpra
:tak::tak:
 
I ja się witam :-)

Marlenko ze mnie też gapa :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Marysiu wszystkiego naj!!!

Ja tylko na chwilkę, mała śpi, obiad się robi (Marlenko tak mnie natchnęłaś, że robie taki obiad, żeby Dobrusia mogła jeśc razem z nami :tak:)

cieszę się, że dzieicaczki zdrowieją, oby tak dalej :tak:

Darunia może jednak odwiedź lekarza, skoro tyle dni domowe sposoby nie działają :dry: po co sie męczyć :tak:

u nas piękny dzionek się zapowiada i cieplutko, aż nie mogę uwierzyć, że rano było -7 :szok: no i zaraz po 12 pędzimy na spacerek :tak: a potem wyjdziemy może jeszcze raz ;-) ja już się chyba przyzwyczaiłam, że chodze sama na spacery... raz z teściówką się zgadałam i poszłyśmy na dwa wózki, ale teściowa tak nawijała, że mi się małą obudziła i na syrenie do domu leciałam :baffled: to z dwojga złego już wolę chodzić sama :rofl2: ale mam nadzieję, że jak będzie wiosna, to znajdziemy kompanów do spacrków (w końcu mała przestanie tak często sypiać ;-))

miłego dnia :-)
 
reklama
Witajcie!
U mnie noc taka jak poprzednia :wściekła/y: zaczyna mnie to wkurzać :wściekła/y: Jasiek wisi na cycu całą noc a rano tak mnie bolą, że ledwo biustonosz zapinam :crazy: nie chce dać sie odłożyć do łóżeczka a ja może ze 2 godz przesypiam i rano połamana :wściekła/y: ach jak ja wam zazdroszczę tych przespanych nocy :zawstydzona/y:
ale co ja się dziwię... podobno byłam gorsze ziółko noce były dniem a dzień nocą rodzice na zmianę bujali w wózku i oczy na zapałki a głosik to miałam :rofl2: więc Jasio przy mnie to aniołek :-)
U nas nocka bez pobudek

Antoś nas ostatnio rozpieszcza od kilku dni wstajemy po 8ej:szok:

pozazdrościć ;-)

O już nic mi nie pomaga, ani sól, ani sudafed, ani ibuprom zatoki- nawet próbowałam babcine zwyczaje typu gorące mleko, czosnek, miód także cytryny nie działają i majeranek zaparzony...
Ehhh niby jest ok, ale na tym nosie to ciąży i dlatego mam humor do du... i jeszcze wyrodna matka ze mnie bo nakrzyczałam na biednego Bartutka i zaczął płakac a ja razem z nim i jeszcze gorszy mam katar... :dry::baffled:

zdrówka :-) a może spróbuj inhalacji z amolem :-)

http://ZDJECIE Z WCZORAJSZEJ WYCIECZKI

śliczne widoczki :-)
u nas dziś słoneczko więc spacerek ucieszy i mnie i Jasia
miłego dnia :-D
 
Do góry