reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Oj Lilianko Ty to jesteś biedna z tą chorobą, a m nie może przyjsc a Ty w tym czasie hop do lekarza? Lepiej żeby specjalista Cię oglądnął bo nie zawsze można się wyleczyc na własną rękę- zdrówka życzę!

A ja jednak wysłałam Ł na spacer, mżawka jest, ale w końcu 5 miesięcy tem kupiłam folie na wózek i w końcu się przydała :-p Ł spaceruje po deszczyku, a ja pocwiczyłam i teraz leniu****e w domowym zaciszu :-p ależ ja jestem okropna... a dopiero co on chorował:dry::baffled:
 
reklama
a my już po spacerku nr 2 zimnoooooooo:baffled: pomimo słońca które niestety już zachodzi.
Lilianko zdrowia zdrowia zdrowia i kochana sił na to wszystko! Lece zrobić sobie herbaci bo strasznie zmarzłam.
 
A m mógłby ale pracownica mu sie rozchorowała i musi pracować - opiekunka też chora, ale w piątek pojdę na kontrole z Nadią to może i mnie sie uda wejsc do lekarza.
A moja Nadia od miesiąca chora... i nie wychodzi z domu :dry::-( - juz nie mogę sie doczekać jak dzieci wyzdrowieją i bedą mogła z nimi wychodzić ...
 
Wiecie... coś mnie na sentymenty wzięło :zawstydzona/y: poczytałam posty z czerwca jak rodziłyśmy ;-)(swoich też kilka znalazłam :-p) wydawałoby się że to było tak niedawno..:sorry2: a nasz maleństwa skończyły już 7, a niektóre 8 miesięcy...:-) Ale ten czas leci... :sorry2:
 
My już po popołudniowej drzemce zjedliśmy późny obiad z m i obejżeliśmy Jaka to melodia. Dziś znów spacerek 1,5 godz założyłam ciężkie buty (takie obciążenie dla mięśni) i teraz ledwo żyję poza tym po nocy jestem padnięta :tak: mam ochotę jeszcze poćwiczyć, wziąść prysznic i zaatakuję m :rofl2:
 
Witam dziewczynki:-)

Marysia juz spi ja odpoczywam na bb i popijam herbatke jestem bardzo zmeczona bo od 4.30 na nogach,duzo sie dzisiaj dzialo i caly dzien bylam na dworze najpierw z kolezanka zalatwialysmy rozne sprawy,potem z babcia na spacer,a Mania z R spacerowala,potem ja przejelam Maniulke i tak do 16 latalysmy po sklepach i parku i miescie jejku juz nas tam chyba kazdy zna:-D

Aniknulko:rofl2::-D
Lilianko milego ogladania:-)
Joasiek1977 ja wczoraj przegladalam i wspominalam

Milego wieczorku kochane:-)
 
Marlena Ty chyba lubisz byc ciagle w ruchu :-)biegasz i biegasz kobieto;-)
nam tez udalo sie wszystko pozalatwiac..pogoda wygladala rano nieciekawie a w koncu nawet sloneczji wyjrzalo:-) Maly padl nawet nie zjadl do konca wiec pewnie niedlugo wstanie dojesc...a ja sobie poczytam i pojde wczesniej spac zeby miec sile wstac jutro przed 6;-)
milego wieczoru wszystkim:-)
 
Aniknulka ale plany na wieczór :-D oby się udały ;-)

Marlenko a kiedy Marysia je, jak tak z nią ciągle na spacerki chodzisz :confused: ciekawe kiedy Dobrusia będzie w stanie wytrzymać mi na spacerze za 2-3 godzinki :sorry2: bo jak zaśnie to mam pół godziny żeby do domu dojść i jak śpi dłużej to kręcę się w kółko :baffled:

Lilianko zdrówka dla Was :tak:

Moja agentka juz śpi, tzn. próbuje. bo jeszcze w łóżeczku się rzuca (księżniczka, niewygodnie jej :sorry2:)
mąż znów w kuchni zmywa naczynia :szok: drugi dzień pod rząd, chyba coś chce :dry: ostatnio zmywał ze 3miesiące temu...

małej chyba nieco ząbki odpuściły, bo dzisiaj znośnie było i nawet sama w lóżeczku zasnęła bez protestów :szok: włożyłam ją, dałam miśka bo byłam pewna, że czeka mnie walka, a tu trochę pokwękała, zsunęła się w nogi łóżeczka tak bardzo, że jej nóżki zwisały, ona na brzuszku-boczku i usnęła :-D normalnie komicznie to wyglądało (może na zamknięty potem wrzucę fotki ;-) bo nie mogłam się powstrzymać :rofl2:)

komputer dalej mi świruje :crazy: i chyba znów antywirus mi sie z oprogramowaniem laptopa gryzie :angry:

miłego wieczorku :-)
 
reklama
Wilmek ciesze sie,ze wszystko pozalatwialas i ze pogoda byla;-)
Mata ja Marysie karmie w restauracji lub w sklepie tam sa takie miejsca wyznaczone do tego;-)
do domu tez mam daleko dlatego nie wracam na karmienie teraz jeszcze kolezanka wrocila od rodzinki ona mieszka w miescie wiec tam tez bedziemy zagladaly na kawunie i papu ona tez z nami spaceruje zaraz wrzuce zdjecia naszej bandy na zamkniety
 
Do góry