reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
Aniknulka mój Piotruś też się tak budzi w nocy. Dziś wyjątkowo pierwsza przerwa była 2 godziny a nie 3 lub 3 z hakiem jak to zwykle bywa. Pobudki 22:15, 23: 45 :szok: 2, 4:15 i pobudka o 5 40.
Piotruś od urodzenia budzi się ok 6, nic na to nie mogę poradzić. Ale chodzi spać przed 2o więc przynajmniej wieczorem mam czas dla siebie.
Tak to jest gdy dziecko na piersi, wszystko ma swoje wady i zalety. Jakbyśmy przeszły na butelke pewnie dłużej by spały.

Piotruś słabo przybiera na wadze od ok 1,5 miesiąca może ciut dłużej więc karmienia nocne ktore są bardziej kaloryczne może go troszke podtłuczą. W dzień cięzko mu idzie jedzenie, jak jest 8 minut ssania to się bardzo cieszę. Chociaż żeby nie zapeszyć od 2 dni udaje mi się go nakarmić nawet z obu piersi. Wtedy jest 1 pierś ok 7minut, odbicie odczekanie pare minut i do drugiej i wtedy je z 4,5 minut. Wczoraj raz było nawt 12 minut, szok. Lepsze to niż nic, bo bywały dni kiedy jadł po 4 minuty cały dzień.
Mieliśmy taki okres że przez 3 tygodnie nie przytył ani grama, ale morfologie i żelazo ma w normie więc mamy się nie przejmować. Ten typ tak ma, je żeby żyć a nie dla przyejmności. Z 50 centyla spadliśmy na 25, mam nadzieje że nie spadniemy na 10 :-( Będzie chudy jak mama. Teraz ma 68 cm i 6840 (dane sprzed ok 2,5 tygodnia) Mam nadzieje żeby chociaż te 30, 40 deka za miesiąc przybył.
 
Czesc Kobietki!:-)
Daruunia-fajne linki;-)Najbardziej chyba podobala mi sie lawka Pampersa,zeby zrozumiec nasze biedne dzieci;-)
Mata,Aniknulka-oby zabki szybko juz wyszly,bo zameczycie sie Wy i wasze dzieciaczki:-(
Zuzkus-pyyyyyszna kawka...mmm......Kiedys pewna starsza pani robila mi takie oryginalne wloskie capuccino-mieszkala 10 lat we wloszech,wiec to bylo przepyszne:-)

U nas wszystko dobrze,tylko z samodzielnego zasypiania nici....
O,wlasnie sie Maja obudzila po prawie godzinnej drzemce!Zazwyczaj jest to 30-40 minut.
To milego dnia!!!!
 
Daruunia ale grubaski :szok:
Ja podziwiam jak się można swobodnie ruszać z taką masą
Magdziara moja siostra ma dokładnie taki sam problem z wagą jak ty. Najlepiej jeść podobno wieczorami ale ty kochana na flamenco wszystko spalisz :-D:-D
 
Ja to bym chciała zrzucic 10kg, a mi sie nie chce w ogole cwiczyc:zawstydzona/y: trudno, wygladam jak mama:-D
Moja mała dzis strasznie marudna, ewidentnie zabki, bo na chwilke zel pomaga...
tez uczymy mała zasypiac sama w dzien w łóżeczku i narazie sie udaje:tak: kupiłam jej taka zabawke: POZYTYWKA FISHER-PRICE :AKWARIUM - LAMPKA NOCNA (492944833) - Aukcje internetowe Allegro i narazie rewelacja:tak: Mała zasypia, ale krotka spi... ale od czegos trzeba zaczac, bo przeciez nie bedzie wiecznie spac w wozku:tak: wieczorem na szczescie nie ma w ogole problemu:tak:
 
Witajcie. Właśnie wróciliśmy z rehabilitacji. Szkoda gadać...a było już tak dobrze. teraz mały zasnął...zmęczył się tymi ćwiczeniami i płaczem w ich trakcie. Do tego pogoda jest u nas mega dołująca...mokro, pochmurno...brrr:no:.

Mata, jak czytam co piszesz, to aż się boję jak mój mały zacznie na poważnie ząbkować. Bo na razie tylko marudzi, trochę jęczy. Ale zwykle da się go jakoś spacyfikować zabawą i nie muszę go cały czas nosić na rękach.

Daruuunia...super że Jasio tak ładnie śpi. Zazdroszczę takich nocy:zawstydzona/y:. Mam nadzieję, że fachowcy nie narobią Ci bałaganu w łazience.

Miłego dnia.
 
Daruuunia...super że Jasio tak ładnie śpi. Zazdroszczę takich nocy:zawstydzona/y:. Mam nadzieję, że fachowcy nie narobią Ci bałaganu w łazience.
Joanna u nas jest Bartuś, Jasio jest u Aniknulki ;-)
Mam nadzieję, że z dnia na dzień bedą widoczne postępy u Waszego szkraba!!! Trzymam kciuki za rehabilitacje!

Prysznic naprawiony, sąsiedzi przeproszeni,na szczescie oni bedą robili niedługo remont także luuuuz ;-)

Ja właśnie jestem u teściów, teściowa poszła na spacer z Bartem a my z Ł zaraz jedziemy na zakupy- musimy kupic stół i krzesła do pokoju, bo nie wiem na czym wigilie zjemy ;-)
 
reklama
na n-k zrobili juz porządek :tak: mam nadzieję, że na stałe ;-)

U nas znów kocertowo, nawet na spacerze dłuższym nie byliśmy, bo po 15 min się syrena włączyła, a jak wchodziłam do domu, mocniej pchnęłam drzwi i mi z zawiasów zleciały :baffled: dobrze, że teściu na miejscu, bo byłabym z płączącym dzieckiem przy otwartych drzwiach wejściowych (nie można było zamknąć :dry:)
kiedy wylezą te zębicha :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Joan-na nie martw sie na zapas ząbkowaniem Krzysia, bo to różnie bywa, możesz nawet nie zauważyć ;-)

Asiowo gratulacje oby Paulinka załapala o co z zasypianiem chodzi i spaal coraz dłużej :tak:

Maaajka nie zawsze się udaje z samodzielnym zasypianiem tym "książkowym" i trzeba szukać innego rozwiązania :tak: u mnie malutka lubi zasypiać na boczku, ale żeby wierciołęk uleżal na boczku do zaśnięcia, to musi się swoje wystękać w łóżeczku i muszę ją trochę ponosić na rękach, ale przynajmniej nie drze sie w niebogłosy przez 1,5 godz. ;-)
 
Do góry