azile29
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2007
- Postów
- 2 926
Witam!
Zaczynam już dziś do was 23 raz pisać mam nadzieje ze teraz mi się uda.
Dzięki za dodanie otucg i wsparcie. Dzisiaj już synek lepiej sie czuje, ale nadal go ręka boli. Przestraszył sie na całego i powtarza że jak by mógł czas cofnąć to by już tam nie poszedł. Szkoda mi go bardzo, ale dobrze że nic gorszego sie nie stało.
JAk czytam was dziewczyny że dzieci wam tak ładnie śpią to jestem w szoku. Mój domiś w dzień ma 4 drzemki po 30 minut do 1 godziny. Ale między drzemkami domaga sie non stop bycia przynim i to najchętniej na rękach:-(. Ciężko jest. A noc to koszmar. :-zawstydzona/y::-wściekła/y:. Po kąpieli zasypia na godzinę po tem znowu cyca i znowu sen na godzinę. Nie znosi swojego łóżeczka. Więc śpi ze mną w łóżku. Cyc co godzina albo 2 . I tak całą noc do 6-7 rano. Nie wiem dla czego tak sie domaga tego cyca. Moze refluks jednak nadal jemu przeszkadza. Jestem w tej kwesti bezradna bo w ciągu nia są nawet przerwy 3 godzinne. . Czemu w nocy nie ma dłuższej przerwy nie wiem.
Dziś sama jestem z małym bo mąż pojechał z dziećmi na mazury po babcię. mały śpi na podwórku (pięne słońce świeci i jest cieplutko). jakoś czuje sie psychicznie lepiej. Muszę tylko dom doprowadzić do porządku i bądzie dibrze.
Przepraszam ze nikomu nic nie odpisuję ale czas mnie goni.
Pozdrawiam!!!!!!!!!!
Zaczynam już dziś do was 23 raz pisać mam nadzieje ze teraz mi się uda.
Dzięki za dodanie otucg i wsparcie. Dzisiaj już synek lepiej sie czuje, ale nadal go ręka boli. Przestraszył sie na całego i powtarza że jak by mógł czas cofnąć to by już tam nie poszedł. Szkoda mi go bardzo, ale dobrze że nic gorszego sie nie stało.
JAk czytam was dziewczyny że dzieci wam tak ładnie śpią to jestem w szoku. Mój domiś w dzień ma 4 drzemki po 30 minut do 1 godziny. Ale między drzemkami domaga sie non stop bycia przynim i to najchętniej na rękach:-(. Ciężko jest. A noc to koszmar. :-zawstydzona/y::-wściekła/y:. Po kąpieli zasypia na godzinę po tem znowu cyca i znowu sen na godzinę. Nie znosi swojego łóżeczka. Więc śpi ze mną w łóżku. Cyc co godzina albo 2 . I tak całą noc do 6-7 rano. Nie wiem dla czego tak sie domaga tego cyca. Moze refluks jednak nadal jemu przeszkadza. Jestem w tej kwesti bezradna bo w ciągu nia są nawet przerwy 3 godzinne. . Czemu w nocy nie ma dłuższej przerwy nie wiem.
Dziś sama jestem z małym bo mąż pojechał z dziećmi na mazury po babcię. mały śpi na podwórku (pięne słońce świeci i jest cieplutko). jakoś czuje sie psychicznie lepiej. Muszę tylko dom doprowadzić do porządku i bądzie dibrze.
Przepraszam ze nikomu nic nie odpisuję ale czas mnie goni.
Pozdrawiam!!!!!!!!!!