reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Lilianko mam nadzieje ze wszytsko u Was wróci do normy i juz dzieciaczki całkowicie wyzdrowieją!
U nas Bartek ucina sobie drzemki po 40 min co 1,5 godziny :tak: tylkio mnie denerwuje to ze w nocy budzi sie sie na karmienie po 3-4 godzinach a pozniej to 2-3 godz.- jak czytam ze u niektórych z Was dzieciaczki śpią bez przerwy 8-12 godzin to jestem zszokowana :szok: i zazdroszczę taaaakiego snu :eek:
Lorcia mam nadzieje ze synus ''wyprostuje '' sie szybciutko i panie będą go tylko chwaliły!!!
 
reklama
A moja mała dorwała dzisiaj kciuka i tak jej sie to spodobało, ze nawet teraz przez sen ssie kciuka... :baffled: chyba bedzie miec to po chrzestnym:-p
 
Witajcie Kochane Cioteczki:-) Trochę się nie odzywalam, ale starałam się regularnie Was czytać. Wszystko z totalngo braku czasu. Zaczyna mnie wszystko przerastać a do tego na M nie mogę za bartdzo liczyć bo jedyne co ostatnio robimy to tylko kłócimy się. Mam ochotę spakować się i uciec daleko od tej codzienności. Zastanawiam się poważnie nad wyjazdem tylko z dziećmi w jakieś ustronne miejsce, żeby sobie wszystko poukladać i przemyśleć a tym samym dać M czas na zastanowienie się nad swoim postępowaniem.
Widzę, że u Was problemy natury zdrowotnej. Nas na szczęscie omija póki co uff i oby tylko tak zostało. Zdrówka życzę Wam i waszym maluszkom. Oby te choróbska szybciutko sobie od Was poszły.
Do tego Kubie chyba będą szły ząbki. Kupilam żel na dziąsełka i narazie pomaga. Do tego strasznie się ślini i w ogóle jest niespokojny. W dzień śpi po 15 min. jedynie na spacerze dłużej ale nie zawsze pogoda jest sprzyja spacerom. Ostatnie dwie nocki były koszmarne. spał godz. i pobudka. Trzeba było go lulkać, kołysać i przysypiał znowu na godz. A w dzień nawet nie mam kiedy się polożyć bo tak krótko śpi, że nie zdążyłabym zasnąć pomijając że w dzień nie umiem spać zwłaszcza jak pomyślę sobie ile rzeczy jest do zrobienia:szok:
Boże kiedy wrócą takie nocki jak Kuba spał od 19,30 do 4-5.
Kurczki ale mnie wzięlo na żale. Po tych dniach co mnie nie bylo żebym nie mogła npisać nic dobrego co się wydarzyło:szok:.
Postaram się częściej odzywać.

A i jeszcze pytanko. Jak wprowadzałyście łatwy plan i dziecko plakało to brałyście maluszka od razu na rączki czy dawałyście mu poplakać????
Stęskniłam się za Wami pomimo tego, że byłam na bieżąco z waszymi informacjami. Buziaczki
 
Ostatnia edycja:
agusiu kochana oby się wszystko poskładało kochanie!!!!!!!!!!!
Jak mały płacze nie biorę go od razu. sprawdzam czy ma mokro wsadzam palec...potem gadam głaszczę go masuję po brzuszku sprwdzam czy jest powód ( namacalny) tego płaczu..i jak nic nie umiem znaleźć to biore go nie daję mu się wybeczeć!.
 
agusiu kochana oby się wszystko poskładało kochanie!!!!!!!!!!!
Jak mały płacze nie biorę go od razu. sprawdzam czy ma mokro wsadzam palec...potem gadam głaszczę go masuję po brzuszku sprwdzam czy jest powód ( namacalny) tego płaczu..i jak nic nie umiem znaleźć to biore go nie daję mu się wybeczeć!.

Dzięki Madziu.
Z tym płaczem to nie chodzilo mi, żeby płakał bez końca. Bardziej myślałam o tym żeby dać mu chwilkę nie wiem 2-3 min żeby sppróbował sam się może uspokoić. Bo jak go wyciągałam z łózeczka zaraz jak zaczyna plakać to później nie dawał się odłożyć. A wiedziałam, że nic mu nie jest
 
Widzę, że nie tylko my się borykamy z katarkiem... u nas w sumie to wydzielina z zatok :baffled: ciężko tego cholerstwa się pozbyć...
do tego mała dalej ma stan podgorączkowy (37-38 dtopni) i dzisiaj spała 2 razy po 40 minut :baffled: ( w tym podczas każdej drzemki była usypiana po kilka razy, bo się budziła).
Chyba idą jej ząbki, bo nie chce cycać, ładuje piąstki, palce, co tylko może do buźki, ślini się strasznie, no i mało drzemek i bardzo niespokojny sen (wcześniej spała mi nawet 4-5 razy i drzemka czasem trwała 50-60 min. i raczej tak z dnia na dzień mi by sie nie przestawiła...)

Ja dzisiaj już wysiadam, do tego mężowi się oberwało, bo ledwo udało mi się małą uśpić, to ją obudził jak otwierał drzwi do domu :wściekła/y:
normalnie dzień do d...:-( jeszcze sterta garów, które miał mąż pozmywać, a tego nie zrobił... świetna rocznica, nie ma co :-(
no i chyba jęczmień czy coś podobnego mi wyłazi na prawej powiece, bo jest czerwona, spuchnięta i piecze :baffled:

ponarzekałam, więc teraz do rzeczy ;-)

Lilianko zdrówka życzę maluszkom :tak:

Agusia witaj! Oj nie jest nam łatwo... ja też z chęcią czasami wyszłabym z domu i zostawiła to wszystko, żeby sobie psychicznie odpocząć, ale niestety nie da się... Ale jak tylko masz możliwość wyrwać się gdzieś z dziećmi, to nie jest to chyba taki zły pomysł :tak: naładujesz akumulatory :tak:

Głuszku nawet nie wiesz jak bardzo Ciebie rozumiem, bo jeszcze niedawno sama przez to przechodziłam, co lekarz, to opinia... a co najśmieszniejsze chodziłam prywatnie, a dopiero pobyt w państwowym szpitalu dał odpowiedz :szok::tak::-D

Asiowo gratuluję postępów Paulinki :-)
 
Witajcie mamusie :)

Aniknulko, Marta - najlepsze życzenia rocznicowe!

Agacinko a taka sytuacja:
Po macierzyńskim urlop wypoczynkowy a potem L4 przez pół roku a potem wychowawczy? Moze być? Czy musi się wrócić na 1 dzień?

Wg mnie może tak być, ten powrót na przynajmniej jeden dzień do pracy dotyczy tylko sytuacji, gdy rozpoczął się już urlop wychowawczy.


Moje dziecko dopiero niedawno zasnęło :baffled: Na razie plan przestawienia jej na wcześniejszą godzinę zasypiania nie wypalił... Ale jeszcze popróbujemy. Wczoraj też zasnęła po 22, zanim się wykąpałam i trochę ogarnęłam dom, to zrobiła się prawie północ i siedziałam do 2.30 nad rozliczeniem z NFZ :wściekła/y: Obiecałam niestety teściowi, że na dzisiaj będzie to miał, więc nie miałam wyjścia :baffled:

Życzę zdrówka wszystkim choruskom! Moja Mała na szczęście jakoś się trzyma; ja odkąd się przeprowadziłam nad morze, to nie choruję wcale (a wcześniej co roku miałam przynajmniej raz zapalenie oskrzeli i anginę!), więc może jej też nadmorski klimat będzie służył.

Dobrej nocki :-)
 
Agusiu, zastanawiałam się niedawno, co u Ciebie :tak: Też myślę, że wyjazd mógłby być dobrym rozwiązaniem - Twój M potęskni za Wami, przemyśli sobie pewne sprawy i może zmądrzeje... Na mojego męża działa już sama groźba mojego wyjazdu i jeszcze nigdy nie musiałam się do tego posunąć, ale parę razy już się pakowałam :baffled: i pomagało!
 
reklama
Głuszku a na co L4....???jeśli mogę zapytać bo ja tez bym tak zrobiła wtedy bym kasę dłużej dostawała.hiiii

Pamiętajcie tylko, że pracodawca ma prawo wystąpić do ZUS o weryfikację zasadności zwolnienia lekarskiego, jeżeli ma co do tego wątpliwości... No i jest to jakieś tam naciąganie instytucji społecznej na nie należną nam kaskę, bądź co bądź...
 
Do góry