reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Nie wolno w kuchence mikrofalowej ani bezpośrednio na ognu. Trzeba robić ciepłą kąpiel czyli ugotować wodę nalać do kubka i w to wsadzić butelke...i ogrzać
 
reklama
Daruunia nie chę cię do niczego namawiać ale ja kupiłam sztuczne na wszelki wypadek i ani razy co prawda go nie podałam ale mam ten komfort psychiczny że w razie czego ..
 
ja dzisiaj wyrwałam się na zakupy. Staram się jednak po dwóch godzinkach być w domku, wszytko w ogromnym biegu - no chyba, że Mateusz jest na spacerze - wtedy potrafi spać kilka godzin.
 
Daruunia nie chę cię do niczego namawiać ale ja kupiłam sztuczne na wszelki wypadek i ani razy co prawda go nie podałam ale mam ten komfort psychiczny że w razie czego ..


Też prawda kasiau ale sama wiesz jak łatwo je podać. Ja sama tak mam że siedzę i myslę ściągnę mleko i zaczynam ściągać patrze o dopiero 60 ml..i mówię dobra to niech tyle będzie drugie 60 dam z puszki ..a jak bym nie miała to bym ściagnęła na całe karmienie. Fakt, że się jest spokojną psychicznie jak puszka stoi w szafce
 
magdziarka-ja odciagam tylko czasami,np jak Majka dluzej spi i opusci jedno karmienie,albo jak wiem,ze beda goscie i latwiej bedzie podac z butli,albo jak mam duzo pokarmu i Majka nie wszystko wyciagnie i piersi sa napiete.Ale wlasnie ostatnio po 120ml jeszcze sie Majka domaga,wiec chyba musze wiecej sciagac.Normalnie,3-4 godziny po ostatnim karmieniu sciagam 120ml z obu piersi razem,ale widze,ze jeszcze troche by sie udalo.A np po calej nocy niekarmienia to z jednej piersi idzie conajmniej 120ml.

Joanna-witaj z powrotem!:-)
 
Ostatnia edycja:
Wiem wiem bo ja sama jeszcze ani razu nie dałam choć mam. Jeszcze ani razu nie musiałam jej zostawiać i zakupy robię z małą więc nie miałam takiego problemu. Wiem ,ze Daruunia na spokojnie planuje te zakupy. Ja jak nagle raz miałam jechać do lekarza i na ściągnięcie miałam tylko 30 minut to z tego pośpiechu i nerwów chyba nie byłam w stanie .Na szczęście nie było kolejki i po pół godzinie byłam w domu.
 
Widać ze joanna wrciła. Od razu ruch na forum,
Witaj Joanno.!!!!!!!
Ja wczoraj wieczorem miałam gości. Przyszedł chrzestny Domisia z rodzinką. Był totalny chałas a mój synek spał w njlepsze. Dziś znowu jak byliśmy u mojej bratowej, też dał w spanie w takim chałasie aż dziw. A tak wogóle to jest kiepsko.Mały po szczepieniu jest okropny. prawie nie śpi w dzień. Robi tylko jakieś kruciutkie drzemki i tyle spania. Tylko u gości to śpi:baffled:.
Kupiłam dziś inny smoczek i chyba mały jego załapał. Dobrze by było, to bym starała sie go uczyć zasypiać w łóżeczku.
Ach zapomniałabym, wkońcu udało mi się znależć chrzestnych dla Domisia i chrzest za dwa tygodnie.
Pozdrawiam
 
Azile kochanie Twój mały towarzyski jest i lubi jak się coś dzieje!

Dobrze, że masz chrzestnych..mówię Ci to ja wszystko się unormuje. Antek tez się naprawił i Domis też będzie grzecznym synkiem!
 
Madziu już mam dość, tego noszenia karmienia i odkładania do łóżeczka bez powodzenia. Coś łatwy plan mi wogóle nie wychodzi. Ale będę się starać. Dałam czas Domisiowi po szczepieniu do jutra, a od jutra powrót do łatwego planu i nauka zasypiania w łóżeczku.
Madziu a jaki ty masz zwyczaj kładzenia do łóżeczka małego. Czy zasłaniasz okna? Bo ja w swoim dużym pokoju tego nie robie jak Domiś zasypia.
 
reklama
Eliza jeśli chodzi o spanie dzienne to Antek jeszce dwa tygodnie temu nie spał. Po karmieniu leżał bawił się a po godzinie już głową wiercił na boki chciał spać a nie umiał. dawałam mu smoka pieluszkie i przysypiał ale na krótkie chwile góra 20 minut w tym czasie było w domu normalnie okna odsłoniete i zwyczajne odgłosy zycia codziennego. Zauważyłam, że jak ja go po tej godzinie aktywności wezmę( nie bujam) ale przytulę do siebie i siedzę w fotelu zasypia mi lepiej jakoś głębszym snem, odkładam i tak godzinę pośpi. Nocne spanie jest zupełnie inne karmię go biore do kapieli wracam i juz mam rolety zaciągniete i swiatło przyciemnione...ubieram kłade do łózka i mały zasypia..i tyle
 
Do góry