reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Magdziarko a dlatego bo nie chcę się ściskać bandażem , robiła tak moja znajoma i widziałam jak się męczyła , zobaczymy może przejdą te objawy nie pożadane
 
reklama
Magdziarko ja na lepsze trawienie maluszka jadłam dwa jabłka dziennie i zaczął się dobrze wypróżniać, teraz jem jagody na zatwardzenie :-) co do kropelek ja daję mojemu Infacol przed każdym karmieniem (o porach kolek) na razie pomaga choć czasem masaż brzuszka jest niezbędny. Kochana trzymam kciuki i życzę żeby Antoś wypróżniał się bezproblemowo :-)
Jolu bardzo Ci współczuję... :tak: jestem z Tobą całym serduszkiem będzie dobrze jestes cudowną mamusią a maluszek szybko przyzwyczai się do butli :-)
u
 
Asiowo gratuluję pępuszka bez kikuta, oby szybciutko się teraz zagoił:-)

Jolu współczucia, pomęczysz się, ale potem będzie już tylko lepiej :tak:

Ja małej też podaje Infacol, pół miarki co drugie karmienie i w dzień jest fajnie , nie pręży się, ale nad ranem horror, budzi się koło 4 i stęka bo kupki zrobić nie może :-( i czasem tak do 12 :szok: a je normalnie... biedactwo, mam nadzieję, że w końcu się jej wszystko unormuje... a z tą dietą to jak Zuzkus pisze, na wzdęcia i kolki nasza dieta nie ma większego wpływu, bo są one wynikiem niedojrzałości układu pokrmowego :tak: a to co jemy może dziciaczki co najwyżej uczulić (to samo mówiła mi wczoraj moja ciotka położna, która pracuje w Niemczech), jednak we wszystkim trzeba mieć umiar :tak:

jutro czeka nas wielki dzień, chrzciny małej :-) normalnie nie mogłam nic na siebie znaleźć :baffled: na małą też nie... ale w końcu coś upolowaliśmy :tak: inne przygotowania juz pokończone :-)
 
Magdziarko, a czemu zamierzasz przerzucać się na Nutramingen? Tak z ciekawości pytam.

A widzisz kochanie nie było Cię...jak okazało się że Antoś ma skazę białkową. Tymczasen jestem na diecie bezmlecznej( mleko jajka ser biały żółty topiony itp)i nie wiem jak długo wytrzymam. I jak juz nie dam rady to go przestawiam na mleczko a właśnie na Nutramigen dostalismy recepty od pediatry
 
Witam mamusie:-)
Pepuszek pięknie się goi na szczęście... juz żaden przykry zapach się nie wydobywa i w ogole mozemy się cieszyc pięknym pępuszkiem:-p Jak se pomysle, ze nie potrzebnie przez ta glupia dr wylądowałybyśmy w szpitalu to czegos dostaje:baffled: ehh... chetnie bym do niej poszła i pokazała jej teraz ten "stan zapalny". Eh... mam nadzieje, ze wiecej jej nie zobacze... ;-)
Dzis mykamy do brata na obiadek wiec znów cały dzien nas nie bedzie... a co bedziemy w domu siedziec jak mała zdrowiuśka:-)
pozdrawiamy!
 
A widzisz kochanie nie było Cię...jak okazało się że Antoś ma skazę białkową. Tymczasen jestem na diecie bezmlecznej( mleko jajka ser biały żółty topiony itp)i nie wiem jak długo wytrzymam. I jak juz nie dam rady to go przestawiam na mleczko a właśnie na Nutramigen dostalismy recepty od pediatry
Magdziarko, wspolczuje diety, ale na pocieszenie powiem Ci, ze ja za kazdym razem jestem na diecie. I nie tylko bezmlecznej. A karmie dzieci rok! Niezla jestem, co? ;-);-)
 
reklama
Magdziarko, tak czułam, że coś mnie ominęło. Tak to jest jak się nie ma netu. To powodzenia z tą dietą, na pewno nie jest Ci łatwo.

Asiowo, cieszę się, że z pępuszkiem już dobrze.

Joaś, jestem pod wrażeniem Twojego samozaparcia dietą.

Ja to mam w porównaniu z Wami super - żadnych diet, żadnych ograniczeń.
 
Do góry