reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Dziewczyny,wspolczuje Wam wszystkich problemow i gratuluje samozaparcia w zwalczaniu.
A mnie znowu zlapalo zapalenie piersi-tak mi sie wydawalo,ze Majka cos mniej zjada,a nie chcialo mi sie odciagac reszty-no i pewnie zatkaly sie kanaliki i wszedl stan zapalny:-( Ale postanowilam juz nie brac antybiotyku,tylko wyleczyc sie metoda Milki,czyli kapusta.
Po 1.5 dnia zlamalam sie i postanowilam,ze na nastepny dzien ide do lekarza po antybiotyk i sztuczne mleko dla Majki,bo nic nie pomagalo,a Maja prawie nic z tej chorej piersi nie mogla wyciagnac.Ale po nocy na szczescie byla juz duza poprawa,wiec nadal karmie:-)Nie sadzilam,ze bedzie mi ciezko przejsc na butelke,a teraz jak o tym mysle,to zbieraja mi sie lzy do oczu.
 
reklama
A mój mały od 5 dni ma biegunkę (ja od mam od 6 tyg z przerwami) odstawiłam 3 dni temu herbatkę koperkową a teraz odstawiam tę swoją na laktację. Lekarz kazała dawać mu Lasidofil ale najpierw będę brała wieć zje z pokarmem

Aniknulka a jak można stwierdzić biegunkę u dziecka karmionego piersią :confused: bo ja mam też podejrzenia :dry:

Asiowo dobrze że się wszytsko wyjaśniło :tak::-)

Dziewczyny powodzenia w karmieniu, żeby było bezproblemowe i nie ważne czy z piersi czy z butli i jakie mleczko, byleby dzidzia była najedzona i zadowolona :tak:;-):-)
 
U mnie Mikołaj dziś tęsknił za cycem :-( aż mi go żal było . ja za czełam brać dzis tabletki na zanik laktacji ale dziewczyny nie życze nikomu zeby ktoś musiał je brać chodze po ścianach po nich ale faktycznie pokarm nie przybiera ;-)

bralam bromergon - podejrzewam ze masz cos podobnego- chodzi o obnizenie prolaktyny - bralam go 3 miesiace wiec wiem jak sie czujesz.Zycze zdrowka, sil i odstresowania sie

asiowo - wspaniale wiesci

a biegunka...u nas ciagle rzadka qupa - chyba nie potrafilabym rozpoznac biegunki u wlasnego dziecka:zawstydzona/y:
 
bralam bromergon - podejrzewam ze masz cos podobnego- chodzi o obnizenie prolaktyny - bralam go 3 miesiace wiec wiem jak sie czujesz.Zycze zdrowka, sil i odstresowania sie

asiowo - wspaniale wiesci

a biegunka...u nas ciagle rzadka qupa - chyba nie potrafilabym rozpoznac biegunki u wlasnego dziecka:zawstydzona/y:

Dokładnie u mojego malucha też wodniste kupy, ale żeby to była biegunka...chyba nie, na wadze przybiera, czasami ma kolkę ale poza tym OK

Pozdrawiam was wszystkie i miłej nocki!!!:-);-):happy2:
 
wiecie co się stało???? :-):-):-):-)
Dziś ok godz 6 przewijałam małą, przy okazji czyściłam kikutek i zaczął jej odpadać na moich oczach...:tak::tak::tak::tak:
i tak czyściłam, że odpadł w końcu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-):-):-):-):-)
Nawet nie wiecie jak się ciesze... :-):-):-):-)
Wczoraj babka kazała nam fioletem smarować i widać poskutkowało :-):-):-):-)
ehhh... ciesze się, że wczoraj nie panikowalimy i pojechaliśmy do innego lekarza!!!
 
Asiowo bardzo się ciesze że kikut odpadł. Nareszcie odpoczniesz od złych myśli.
Co do kupki to u mnie od 3 dni są bardziej zwarte i mniej wodniste.
Ja dziś miałam już wszystkiego dość. Co położe małego to się budzi. To brałam na ręce i bujałam chyba tak z 10 razy, ale w końcu zasnął i śpi już 2 godzinę. ugotowałam obiad i sama sie troszke odświerzyłam.
Moje starsze dzieci doprowadzają mnie do furi, mam ich dość. Wiecznie krzyczą i się kotłują. A ja jakoś tak bardzo potrzebuje ciszy.
Nie wiem jak Milka i Joaś mogą tak dobrze radzić sobie z dziećmi. Ja wymiękam i mam dość tego całego zamieszania. Od poniedziałku maż idzie do pracy i ja już zaczynam panikować jak sobie poradze z dziećmi. Pewnie będą półdnia oglądać bajki a ja po nocach będę obiad gotować dla nich.
 
Asiowo super, że pempuszek juz odpadł:-D

Dziewczyny czytałam o tych lkekach na hamowanie laktacji podobno mozna po n ich po ścianach chodzic...

U Was rzadkie kupki u mnie Antos żeby zrobić kupkę to z dwie godziny sie pręzy...słychać bączki i dopiero po trudach jest kupka..Nie wiem czy kropelki na kolkę można podawac kazdego dnia. Czy to nie jest tak, ze dziecko się przyzwyczaja do pomocy i potem może mieć kłopoty z samodzielnym wypróżnianiem.

Behemott dzięi za troskę no słabo jem nie mam jak i kiedy..mały ciagle marudzi z brzuszkiem i odłożony wyje w nieboigłosy więc go noszę albo latam na spacery bo wtedy dobrze spi...poza tym ta cholerna dieta...juz nie wiem co mam jeść a skoro teraz Antek ma jeszcze kłopoty zołądkowe to może ja mu czymś zaszkodziłam kolejna eliminacja pokarmów prowadzi do tego że chyba nic nie będę jadła:-(
 
Witam cię kasiu :-):-p
Witam cię Magdziarko. U mnie też problemy z brzuszkiem.
Mam pytanie czy wasze dzieci też stękaja przez sen. Bo mój Domiś strasznie stęka i nie wiem czemu?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Alize miło cię "widzieć" .
Magda ja mam to samo już nie wiem co mam jeść - babka jeszcze dokładni nie powiedziała czy to skaza ale mimo wszystko mam być na diecie.
Małej krostki mnie denerwują choć są dużo mniejsze ale nic pozatym. Nie wiem czy to smarować czy nie.
Moja często je i często robi kupki.
 
Do góry