agusia04
Czerwcowa mama'08
U Was rzadkie kupki u mnie Antos żeby zrobić kupkę to z dwie godziny sie pręzy...słychać bączki i dopiero po trudach jest kupka..Nie wiem czy kropelki na kolkę można podawac kazdego dnia. Czy to nie jest tak, ze dziecko się przyzwyczaja do pomocy i potem może mieć kłopoty z samodzielnym wypróżnianiem.
Behemott dzięi za troskę no słabo jem nie mam jak i kiedy..mały ciagle marudzi z brzuszkiem i odłożony wyje w nieboigłosy więc go noszę albo latam na spacery bo wtedy dobrze spi...poza tym ta cholerna dieta...juz nie wiem co mam jeść a skoro teraz Antek ma jeszcze kłopoty zołądkowe to może ja mu czymś zaszkodziłam kolejna eliminacja pokarmów prowadzi do tego że chyba nic nie będę jadła:-(
U mnie identyczna sytuacja. I też zastanawiam się jak to jest z tymi kropelkami. Z jedzonkiem podobnie. Czasami jest tak, że jem dopiero koło 14 i nawet nie mam czasu poczuć głodu.
A do tego Kuba nie chce sam zasypiać i trzeba go bujać na leżaczku. I już się chyba do tego przyzwyczaił i będzie kolejny problem jak go nauczyć samodzielnego zasypiania. Jak wkładam go do łóżeczka to krzyczy wniebogłosy. Ale jak zaśnie na leżaczku i go przeniosę to śpi.
Asiowo super, że problem z pępuszkiem sam się rozwiązał. U mnie też gencjana przyspieszyła wysychanie.