reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
To daruniu czuje sie troszeczke pocieszona tym że nie jestem w swoich rozterkach sama. Nawet Kasiau30 jest w szpitalu. Mało dziewczyn już zostało a jeszcze mniej sie udziela. Można zdurnieć z tym czekaniem.
Ja planuje dziś umyć okna . Pranie już wstawiłam. Mam jeszcze tone prasowania , no i obiadek do zrobienia. Może jak sie zajmę to jakoś ten kolejny dzień przetrwam.:-(
 
reklama
Azile Darunnia trzymam za was kciuki by jak najszybciej zaczął się poród!!!!:tak::tak: i byście były tak niewyspane jak ja:-D
ja dziś nockę miałam nawet spokojną:tak: udało mi się zbić temperaturę małemu do 37.5 i tak się trzyma od wczoraj-mam nadzieję że najgorsze już za nami:confused:
Dzięki dziewczyny za rady i miłe słowa:tak:
Kasiu trzymam kciuki!
 
ja tez od tego wszystkiego bzikuje- od ostatniego posta zasnęłam i właśnie wstałam :baffled: i teraz czuje sie całkiem koszmarnie, bez energii itp... tez musze zrobic obiad- ale teraz to nie mam siły!!! Może pozniej dam rade :baffled: w ogole juz zle mi z tym ciężarem, żebra mnie bolą, ledwo sie podnoszę z łóżka, spojenie mnie boli, chodzę jak żółw, i mam wszystko spuchnięte nawet dziąsła!!!! :crazy:
Lorcia fajnie że dzisiajeszą noc mieliście spokojniejszą, mam nadzieje ze juz bedzie tylko z górki!!!
 
Darunia też mam nadzieję że już będzie tylko lepiej:tak: temperatura spada 37.3 ale brzuszek go strasznie boli:-( serce mi się kraja jak widzę jak on się męczy:-(
Darunia mam nadzieję że dziś pojedziesz na porodówkę:-) tego ci bardzo życzę
dla ciebie i azile duże KRA KRA KRA
Starajcie się jak najwięcej ruszać mi to pomagało i jak dla mnie piłka zdziałała cuda-skakałam na niej i bujałam się a i schody może też do tego się przyczyniły:-) z całych sił trzymam za was kciuki!!!!!
 
azile - a u mnie w ksiazce wlasnie pisza ze te wlasciwe porodowe rozpoczynaja sie w dnie macicy - czyli u gory brzuszka, promieniuja na boki, do krzyza, do dolu brzucha i nawet do pachwin
Ja szczerze nie pamietam juz jak mi sie bole zaczynaly - skad szly. Wiem tylko ze w pierwszej ciazy szly od krzyza i to bylo koszmarne
 
Lorcia dobrze że maluszki ci już zdrowieją. A co do niewyspania to ja już mogę się nei wysypaić.
Daruniu to odpoczywaj jak nie masz siły.
Milkaaa właśnie to ja już nie rozumiem, raz ma z dołu brzuch jak na miesiączke a raz z góry. Właśnie z dołu miałam w poniedziałek i na ktg były do 80% trwające ok 45 sekund. Wiec nie były słabe ale były nie regularne. Tylko ze szyjka jakoś się nim chyba nie poddawałą.Ja też mało co pamiętam o bólach porodowych. To chyba naturalne ze sie je zapomina. Teraz brzuch siecały czas stawia(czyli jest twardy) tylko ze to nie boli. Pewnie macica sobie ćwiczy:tak:.

A ja dzisij juz dwie pralki wyprałam. Prasowanie zaległe odbębniłam i to na stojąco aby się wymęczyć. Kuchnia posprzątana. Jeszcze teściowej z rana własy pomalowałam. I postanowiłam ze jade ja dzisiaj po dzieci. Po drodze zrobie zakupki. Kupie sobie też farbę do włosów to jeszcze dzisiaj teściówka mi pomaluje. A po południu myje okna i obidek robie.

No i za radą Lorci siadam na piłkę i skacze może coś sie ruszy, a jak nie to trudno zobaczymy co w piątek doktorek powie.:-)
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny.
Mnie całą noc męczyły jakieś skurcze, zaczynające się w dole brzucha i promieniujące na krzyż. Były regularne (wydaje mi sie że co 15-20 min) i trwały ok 1 min. Ale około 5 przeszło i teraz tylko czasami brzuch twardnieje. Ciekawe jak dziś noc mi minie. W nocy z poniedziałku na wtorek brzuch tylko twardniał (nie bolało).Minionej nocy już bolało, ale dało sie przysypiać trochę. Ciekawe jak przyszła noc:szok:
 
reklama
Hej Babeczki;
Kasieńka;
mam nadzieję,że u Ciebie ok :-)

Agusiu;
podobno do aby zglosić się po becikowe nie jest wymagany pesel

Dla przeterminowanych - jeszcze raz dużo wytrwałości - godzina zero już niedługo nastąpi...

Wczoraj wieczorem Mat znowu nie mógł zasnąć co i kupa cytrynowa z grudkami... Zadzwoniłam do położnej i przeanalizowałyśmy co jadłam - poranne pieczywo - Mały dopiero się przyzwyczaja do takiego jedzonka. Podobno tak może być właśnie po pieczywie, cukrze i czymś tam jeszcze... No i następuje to 2 lub 3 tyg. po porodzie.
 
Do góry