milkaaa
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 1 158
Magdziara - trzymam za Ciebie kciuki - wiem ze nei jest ci latwo - bo hormonki ciazowe jeszcze wszystko utrudniaja i wszystko jawi sie na czarno. Dobrze rozumiem co czujesz - bo ja po porodzie Jagody tez dluzej kiblowalam w szpitalu - crp podwyzszone - mialam bakterie i mala tez. Tym bardziej mi lzy lecialy - jak powiedziano mi ze ja dostalam antybiotyk i mnie wypisuja a ja przenosza na dzieciecy - w 2 dobie zycia. wylam jak bobr - czulam sie tam samotna, nie wiedzialam do kogo isc na skarge albo po pomoc. A poniewaz w pierwszej ciazy po 7 dniach na prawie miesiac agata trafila do szpitalika dzieciecego - i mialam potem miesiac z zycia wyjety - i ogromne problemy z karmieniem - wiedzialam jak topachnie i wylam tym bardziej. No ale jakos sie to dobrze wszystko skonczylo - wiem tylko ze trzeba sie upierac przy swoim, prosic, chodzic za kims wladnym i jak trzeba - pokazac lzy - bo one czasem dzialaja cuda.
Antos jesli ma jakas bakterie - moze byc niespokojny i dawac Ci popalic - i lepiej aby go ladnie wyleczyli - ale nie jutro, pojutrze...przeciez laboratorium szpitalne jest czynne cala dobe, nie?? Jak marudzi - chce byc ciagle przy Tobie - jest zdezorientowany i nie wie co sie dzieje...a Ty jestes jedyna osoba przy ktorej czuje sie pewnie w tym szpitalnym galimatiasie...
zobaczysz ze jak wrocicie do domku - bedzie slodkim bobaskiem...
A Olek napewno tez sie oswoi z nowa sytuacja - narazie jestes z dala od niego i teskni - nie masz nawet jak mu okazac swej milosci na odleglosc - wiec sie czuje niepewnie. ale jestes madra mamcia i napewno zrobisz wszystko jak trzeba. Tylko przeczekaj ten paskudny okres szpitala
Antos jesli ma jakas bakterie - moze byc niespokojny i dawac Ci popalic - i lepiej aby go ladnie wyleczyli - ale nie jutro, pojutrze...przeciez laboratorium szpitalne jest czynne cala dobe, nie?? Jak marudzi - chce byc ciagle przy Tobie - jest zdezorientowany i nie wie co sie dzieje...a Ty jestes jedyna osoba przy ktorej czuje sie pewnie w tym szpitalnym galimatiasie...
zobaczysz ze jak wrocicie do domku - bedzie slodkim bobaskiem...
A Olek napewno tez sie oswoi z nowa sytuacja - narazie jestes z dala od niego i teskni - nie masz nawet jak mu okazac swej milosci na odleglosc - wiec sie czuje niepewnie. ale jestes madra mamcia i napewno zrobisz wszystko jak trzeba. Tylko przeczekaj ten paskudny okres szpitala