reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Ja może nie czuję jeszcze wyraźnie ruchów szkrabka, ale za o wczoraj wieczorem miałam małą niespodziankę. Patrze, a tu moje sutki zrobiły się mokre. Normalnie szok! :szok: Pojawiły się takie małe kropelki. Czyżby zaczęła się u mnie produkcja mleka? Nie za szybko, przeciez to dopiero połowa 4 miesiąca? Też macie albo miałyście coś podobnego?
 
reklama
co do zapianania pasow ja jestem za i zapinam... jednak to ze mozna nie zapinac to jest roznie wiem ze trzeba miec zaswiadcznie od lekarza bo pan policjant moze wystawic mandac nawet pzy widocznej ciazy.. Ja zapinam wlasnie robie tak jak ktoras wczesniej pisala dolny na sam dol gorny na gore i brzuszek nic nie cisnie..
 
Ja ruchy czuje tylko wewnetrznie wlasnie takie pukanie na zewnatrz nawej jak gekedo brzucha przyloze to nie czuje. Fakt ze mam dosc duza warstwe tluszczu wiec ciezka sie jest przez nia przebic :).. a takie co bedzie mozna noge albo reke widziec to jeszcze troszke tak chyba o 7 miesiaca ale to tez pewnie wszytsko zalezy od tego ile mamy tluszczu...aa pokarmu nie mam ale corka mialam dopiero po porodzie wiec i teraz tak moze byc..
 
Flexy, ale masz zgraby brzuszek! :tak::tak::tak:

Ja też myślałam, że mi w kurtce prawie brzuszka nie widać, a tu wczoraj pierwszy raz ustąpiono mi miejsca w tramwaju :-)
 
Ja dziękuję za taki przywilej, że mogę nie zapinać pasów:szok: jak nie będę zapinać to nawet przy prędkości 50-60 km/h wylecę przez szybę, albo doznam takich urazów, że ciężko będzie mnie odratować, nie wspominjąc juz o maleństwie! Wolę co chwilę poprawiać pasy, żeby dobrze leżały niż żeby mnie coś takiego spotkało:tak:

Zgadzam się w 100 %. Dokładnie tak samo uważam!!!:tak::tak:

Ja zapinam się normalnie i tylko pas dolny, poprzeczny trzeba trzmać jak najniżej. A z czasem wygodnie jest jeździć w bardziej rozłożonym fotelu.
 
reklama
Do góry