reklama
mata-kow
mama do kwadratu :)
Uwaga dziewczyny, to będzie szok
dzisiaj mężulek zrobił sobie sesję z moim brzuszkiem. Wyjątkowy leniwiec ze mnie, bo na leżąco no i brzuch wydaje się być oooooooogromny (bo taki chyba jest ). To koniec 36 tygodnia
Było by super gdyby nie te rozstępy i tłuszczyk ale tym to zajmę się i będę martwić po porodzie ;-)
dzisiaj mężulek zrobił sobie sesję z moim brzuszkiem. Wyjątkowy leniwiec ze mnie, bo na leżąco no i brzuch wydaje się być oooooooogromny (bo taki chyba jest ). To koniec 36 tygodnia
Było by super gdyby nie te rozstępy i tłuszczyk ale tym to zajmę się i będę martwić po porodzie ;-)
dorciacz
Aktywna w BB
Joaś - bądź dobrej myśli. Może Twoja córeczka, to malutka kruszynka, tak jak piszą dziewczyny. U mnie za to Zuzinka w 34 tyg. była wielkości dzieciaczka z 36-37 tyg., a główkę to miała nawet jeszcze większą ( 38 tydz. ). Ja sobie pwtarzam, że wszystko będzie dobrze, dziecko jest zdrowe i piękne
Rozumiem ...Głuszku Kraków to duże miasto z większym rynkiem pracy..My już przestaliśmy liczyc na Olsztyn. W zasadzie w mniejszych miejscowościach gdzie są fabryki i inne zakłądy produkcyjne łatwiej było coś znaleźć niż tutaj. Krzysztof pracował w kętrzynie w Philipsie teraz w Pasłęku ale to ciągle dojazdy( w promieniu do 100km ale zawsze) Już jesteśmy zdecydowani na przeprowadzkę do większego miasta - chociaż będzie mi bardzo żal pięknego Olsztyna, w którym mieszkam już 10 lat.
ja mieszkam w Krakowie całe życie - tak jak i mój maż i on nie chciał zebyśmy się tam przprowadzali. Myśleliśmy jednak o przeprowadzce przez chwile zanim zaszłam w ciażę. Szczególnie zę mam tam centralę mojej firmy ale wiesz z Krakowa do Wrocławia jest autostrada i 3 godziny i jesteś na miejscu. To było tez argumentem bo gdybny to był Poznań czy Warszawa to yśmy się nie zdecydowali. Zresztą tu mam rodzinę a Marysia jest bardzo z dziadkami i moja siostra zwiazana - w kocu zajmowali isę nia ponad rok a we Wrocłacławiu bym nie miała żadnej pomocy.
dorciacz
Aktywna w BB
Mata - piękna fotka !!!
Ja wczoraj też sobie zażyczyłam sesję zdjęciową, bo marzą mi się ładne fotki na ścianę w sypialni. Naprodukowaliśmy tego wczoraj troszeczkę i mam nadzieję, że uda się coś z tego wybrać :-)
Ja wczoraj też sobie zażyczyłam sesję zdjęciową, bo marzą mi się ładne fotki na ścianę w sypialni. Naprodukowaliśmy tego wczoraj troszeczkę i mam nadzieję, że uda się coś z tego wybrać :-)
Aniknulko, cieszę się, że cukrzyca pod kontrolą. Mój mąż ma cukrzycę, więc wiem coś o tym.
Magdziarko, a macie już na oku konkretne miasto, czy to tylko na razie takie ogólne plany? A gdzie wcześniej mieszkałaś?
Magdziarko, a macie już na oku konkretne miasto, czy to tylko na razie takie ogólne plany? A gdzie wcześniej mieszkałaś?
Mi tez nie będzie łatwo się stąd wyprowadzić( no może jakiś cud się stanie i m znajdzie tutaj pracę) nie mam tutaj rodziców ale są teściowie przyjaźnie itp...a mąż nie szuka pracy dlatego, że zarabia źle..ale męczą go te dojazdy - szkoda zycia. Chociaz patrząc z drugiej strony. Jedzie 1,15 a niektórzy w Warszawie jadą tyle do pracy..No zobaczymy co los przyniesie. Jakoś będzie!!!
Magdziarko, a macie już na oku konkretne miasto, czy to tylko na razie takie ogólne plany? A gdzie wcześniej mieszkałaś?
Mamoociku pochodzę z Mławy..jak jedziesz na Mazury to na E7 w połowie drogi do Olsztyna( do mamy mam 80 km) Na studia przyjechałam do Olsztyna i tak zostałam. A Krzychu pochodzi z Olsztyna - studiował częsciowo we Wrocławiu częsciowo tutaj. Po studiach pracował w USA. Potem w Ketrzynie i Pasłęku( lokalnie) Pracy szuka ale nie na siłę jak coś się pojawi czy zadzwonią łowcy to jedzie. W tamtym roku miał propozycje pracy w Indiach ale jej nie przyjął( obawy ze zmnianą klimatu itp...a to tylko kontrakt na 4 lata miał byc) Starał sie o pracę w Emiratach arabskich ale jej nie dostał i starał się o pracę w Białymstoku tez się nie udało. Dzisiaj dostał telefon o prace we Wrocławiu...rozmowa będzie w środę - na szczęscie personalny przyjedzie do Nas;-)i tak to się toczy ale nie gorączkowo...
Joaś kochana myślę, że ten sprzęt jest do du...y i tyle. Ile razy zdarzało się, że lekarze mówili, że dziecko duuuże a rodziło się małe lub na odwrót. Myślę, że Twoja mała jest sprytna i ukrywa tylko wiele swoich zalet a lekarz ich poprostu nie widzi bo jest ślepy zobaczysz urodziś śliczną, zdrową i pokaźną córcię:-)
reklama
Podziel się: