reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
Agacina jak Ty możesz to wszystko zapamiętać. ......Życiorys pisarz i poety rozumiem ale przepisy....No nic ale tym właśnie się różnimy kazdy ma swojego konika;-)

dziewczyni pojawił się nowy watek relacje z porodów założony przez Kasię kl22 z wpisem. Teraz pytanie co robimy. Bo przeciez my mamy taki wątek....więc chyba napiszę do niej na PRV że usuwam jej wątek...wpis przeniosę na główny i tyle. Co??No chyba, że chcecie wątek o porodach na otwarty przenieść?
Cześć wszytskim mamusiom!
Widzę, że jako pierwsza mogę opisać swoje przeżycia i przeiścia z porodu. Mój synek urodził się 22.05.2008 (termin porodu miałam wyznaczony na 15 czerwca) o godzinie 24:05, ma na imie ADRIANEK, ważył 2820 g. i mierzył sobie w chwili urodzenia 49 cm. Od 25 jestem z synkiem w domu i z wilekim sercem wczuwam się w role mamy. Mam nadzieje, że dzisiaj znajdę chwile czasu aby wam opisać jak to było bo jak narazie mój czas jest całkowicie przeznaczony na moje maleństwo.
 
Joaś kochana, bardzo mocno trzymam za córcię kciuki!
Limba, może cos sie ruszy.

U mnie jest tak, że jak tylko zaczynam więcej chodzić, to mi się mały pcha. Ale poza tym nic.
 
Magdziarko, myślę, że o porodach lepiej na zastrzeżonym.

A ja dzis od rana biegam: mocz do analizy, potem Ikea (mam nowe krzesła do kuchni, bo stare prawie sie połamały, a moja zwiększona masa na pewno im nie pomagała :-p). Potem jeszcze sklep dzieciowy - chciałam kupić wanienkę na wannę, ale były tylko różnowe. Za to kupiłam ciuskzi Wojciaszkowi. :-)

Teraz sobie klikam, a zaraz sie "walnę" o ile Wojciaszek pozwoli poleżeć.:-)

Ja tez mam więszkość kątów wysprzątanych, ale jeszcze parę drobiazgów zostało. Obiecałam sobie, że jak wszystko zrobie i nadal będę 2w1 to sobie nowy obrus uszyję.:-)
 
Limba może następna w kolejce jesteś:sorry2:

A mi dzisiaj często brzuch twardnieje i pobolewa, a do tego kilka razy coś mnie jeszcze na dole w kręgosłupie ćmi :dry:
 
Witaj Julia po przerwie!!! Cieszę się, że z maleństwem lepiej :-)

Zwykle w przypadku porodu bez komplikacji nie wypłaca się więc tego świadczenia, ale to już zależy od Waszych warunków ubezpieczenia (tzw. OWU - Ogólne Warunki Ubezpieczenia - na pewno dostałaś razem z umową ubezpieczenia/polisą).

Dziękuję Agacinko jak nie wiem co :-) tylko ja nie dostałam żadnego OWU, muszę w kadrach wydębić (miałam tylko do wglądu :dry:) a kto to wszystko spamięta :sorry2:
 
LImba a moze to nastepna czerwcowa dzidzia pcha sie na swiat:-DMadzia moj suwaczek tez cos oszukuje dopiero to zobaczylam,mam kilka dni mniej do porodu okolo 1 tyg,niewiem jak ja to zrobilam,dziwne uczucie z tym;-) brzuszkiem ledwo stopy widze
 
DZiewczynki wrocilam, pisze tak na szybko bo słaba jeszcze jestem i mam temp. Łapie mnie o tej porze i w nocy. To od tej anemii i przetaczaniu krwi.

Zacznę od tego ze nastąpiły komplikacje z tym mało wyczuwalnym tetnem dziecka 19 maja w pn i zostałam skierowana do szpitala, okazało sie po 3 dniach, ze macicę mam bardzo cienką i grozi mi pekniecie, wiec 22 maja moja lekarka zdecydowała sie na cc. Po cieciu przeniesli mnie na salę i dostalam fatalnych bóli, otrzymalam super domięsnowy zastrzyk w pupke po którym o mało zapasci nie dostałam, reanmacja była konieczna - super:szok: już myslałam, ze znajdę sie na tamtym swiecie, po wóch dniach hemoglobinka obnizyła sie do 5 mln juz mnie wtedy prosili o zgode na przetaczanie krwi ale ja nie chcialam. Za dwa dni spadła do 4, zrobili USG i wyszło ze mam płyn w otrzewnej. Ale im nie pasowało bo bym sie wykrwawiła. Czekali pare godzin i wtedy w dniu matki zgodzilam sie na przetaczanie, pomogło... Wczoraj zrobili USG i płyn moze był ale wtedy macica sie kurczyła i nastapiła jakas blokada i dlatego był widoczny ten płyn. Hemoglobina na dzien dzisiejszy ok 9 mln czyli moze nie rewelacja ale dla mnie do zycia OK :-). Mała zdrowa i fajniutka.
Dziekuje dziewczynki za wsparcie!!! miło, ze pomyslałyscie o mnie. Całuje
 
reklama
Lilianko kochana!!!!!!!!!!! Dobrze ze już jesteś, czytałam twojego posta z zapartym tchem. Na całe szczęście już jesteś w domu a dzidzia jest piekna.
 
Do góry