reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Ach,ale mam nerwy na swoja drukarke!
Od kilku godzin probuje wydrukowac zwykla kartke i nie moge....Pisalam Wam,ze chce sama wydrukowac kartki zawiadamiajace o narodzinach Majki.No wiec kupilam puste fioletowe kartki i w srodku zamierzalam wkleic biala z wydrukowanym na fioletowo tekstem.Tekst nie jest dlugi,a ciagle mi go rozbija na dwie czesci.I nie w takim formacie jaki chce!
Czy ktoras z Was ma moze wieksze doswiadczenie w takich technicznych sprawach?Probuje na wszelkie sposoby i nie moge:-(
 
reklama
O proszę Milkaa jak to się wszystko ładnie " posuwa" do przodu. :-)

A ja właśnie dostałam telefon od męża że wraca z pracy i że zawiezie mnie do gina ( wczoraj miałam taki skurcz, że mi garnek na szczęście zimnej zupy wypadł z ręki - więc lepiej juz nie jeździć) potem odbierze młodego z angielskiegi i przyjadą po mnie do gina i pojedziemy wszyscy na tę pizzę. Super. Oczywiście nie omieszkał mnie powalić z nóg wieśćmi co do których jestem z deka przyzwyczajona. dzwonili head hunterzy - ma rozmowę o pracę..gdzie? we Wrocławiu. .....
 
Ale ja mam wlasnie prawie nowego wielofunkcyjnego Canona....Juz mi brakuje pomyslow,jak go oszukac,zeby dobrze mi to wydrukowal...
 
Właśnie ciekawe jak nasze brzuchy będą wyglądały po ciąży:baffled:
Bo ja po pierwszej ciąży to wyglądałam jak w szóstym miesiącu,a tak bardzo chciałabym wyjść ze szpitala szczupła i wyglądać chociaż na trzeci miesiąć:-D
Dzisiaj przysłali mi zamówiony żel poporodowy z musteli i będę się często i gęsto nim smarować,oczywiście jak już się rozpakuje...
Co do tych pasów poporodowych to można nosić ale po pierwszej wizycie poporodowej u gina(tak mówiła mi położna) ale słyszałam też,że jak mięśnie są sciśnięte to nie pracują,a powinny więc ja sobie dam spokój i przed pierwszym jakimś tam wyjściem pójdę i kupie jakieś dobre majty ściągające nad pępek w kolorze cienistym i będę je tylko na jakieś wyjścia zakładać.
 
Ostatnio było trochę o formalnościach i w związku z tym mam pytanie o zasiłek macierzyński. Co trzeba złożyć i gdzie, no i czy za pobyt w szpitalu związany z porodem mozna dostać kaskę z ubezpieczenia (w końcu to kilka dni hospitalizacji :sorry2:)

Moje klimaty, to pozwolę sobie wtrącić się do dyskusji...

O macierzyńskim Magdziarka wkleiła już chyba wszystko - nie wiem tylko, skąd autor tekstu miał informację o obliczaniu podstawy wymiaru zasiłku - podstawą jest wynagrodzenie z 12 miesięcy, a nie z 6 (art.36 ust.1 ustawy o świadczeniach pieniężnych (...) w razie choroby i macierzyństwa). Kiedyś faktycznie było to 6 miesięcy, a 12 jeżeli wynagrodzenie ulegało znacznym wahaniom - ale przepisy dosyć dawno się zmieniły w tej kwestii.

Jeśli chodzi o dokumenty, które trzeba złożyć do macierzyńskiego, to oprócz aktu urodzenia trzeba złożyć krótkie oświadczenie, które to jest Wasze dziecko (pierwsze czy kolejne) - bo od tego zależy wymiar urlopu. I to wszystko. Oczywiście składamy te papierki u pracodawcy (zwykle w kadrach).

Jeśli chodzi o ubezpieczenie - domyślam się, że mowa o dodatkowym dobrowolnym ubezpieczeniu (grupowe albo indywidualne) - to musisz sprawdzić, od ilu dni pobytu w szpitalu ubezpieczyciel wypłaca świadczenie z tego tytułu - zwykle granicą jest 3 albo 5 dni, czyli tyle przynajmniej dni trzeba przebywać w szpitalu, żeby świadczenie się należało. Zwykle w przypadku porodu bez komplikacji nie wypłaca się więc tego świadczenia, ale to już zależy od Waszych warunków ubezpieczenia (tzw. OWU - Ogólne Warunki Ubezpieczenia - na pewno dostałaś razem z umową ubezpieczenia/polisą).

Pozdrawiam serdecznie :-)
 
Kasiau ja tez tak czasem mam - wilczy apetyt i nakupuje nie wiadomo ile a potem sie zmarnuje....Dlatego staram się robic w marketach zakupy tylko typu chemia i to co pozamykane( napoje, płatki itp) a wszystko tj wędlinki warzywa i owoce kupuje na bieżąco w małym osiedlowym sklepiku!
Ja też kupuję raczej takie rzeczy które można dłużej przechowywać lub porcjować. Tym bardziej , że jak męża nie ma to ja zbyt dużo nie gotuję i nie jem . Teraz to się różni tym, że jak mam na coś ochotę to jak się do czegoś przyssam to nie daruję jak talerz nie jest pusty. I jeszcze te połączenia - tu śmietana tam ogórek potem
truskaweczka, rzodkieweczka i kawałek paróweczki -ot uroki ciąży
 
Własnie wróciłam z rynku.Co piatek mam na mojej ulicy.A mąz do mnie -A co ci sie z brzuchem stało??Ja :szok:o co chodzi??A on twierdzi ze jeszcze rano był szeroki i pod piersiami a teraz mam wąski i mi zjechał na dół.
No faktycznie jakos mi sie lepiej oddycha i po raz pierwszy od poczatku ciazy mam ochote nażrec sie czegos konkretnego.Pozatym rozbolało mnie na wysokosci nerek,a mały włazi miedzy nogi.Ojj :baffled::baffled:
 
U mnie zmiany brzucha też zauważa mąż ale on widzi go co tydzień więc ma lepsze rozeznanie niż ja codziennie . :-)
 
reklama
Cześć wszytskim mamusiom!
Widzę, że jako pierwsza mogę opisać swoje przeżycia i przeiścia z porodu. Mój synek urodził się 22.05.2008 (termin porodu miałam wyznaczony na 15 czerwca) o godzinie 24:05, ma na imie ADRIANEK, ważył 2820 g. i mierzył sobie w chwili urodzenia 49 cm. Od 25 jestem z synkiem w domu i z wilekim sercem wczuwam się w role mamy. Mam nadzieje, że dzisiaj znajdę chwile czasu aby wam opisać jak to było bo jak narazie mój czas jest całkowicie przeznaczony na moje maleństwo.
 
Do góry