reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Proszę się słuchać Pani Prezes!!!!!!!!!!!!!!!!

Brawo Moderatorko!
:-)Żadnego przepisywania.

Aniknulko
, zdrówka!

A z tymi szpitalnymi ciuszkami to chyba jest różnie. Wojciaszka rodziłam w szpitalu w Międzylesiu, to tam dawali ciuszki szpitalne. A na Solcu chcą żeby swoje przynosić. Myślę, że najlepiej pójść lub zadzwonić do swojego szpitala i spytać, jakie są zwyczaej.
Mi tam szpitalne ciuszki nie przeszkadzały. To tylko 3 dni, a nie trzeba sie martwić jak coś się zabrudzi.

A ja dziś ciąg dalszy prania i prasowania. :-)
 
reklama
Ja mam zamiar jutro prasować, ale szukam patentu na prasowanie bez stania. Już próbowałam siedzieć na krześle, ale bardziej się tylko umęczyłam :sorry2: jakie są inne sprawdzone sposoby? u mnie stanie odpada, bo poprasuję z 20 minut i wysiadam :sorry2: poza tym mam dużo leżeć, a na leżąco, to na pewno nie dam rady prasować :sorry2:
 
Martusia, może najlepiej rzeczywiście na raty. Poprasuj 15 minut i przerwa na leżenie. Bo nie bardzo wyobrażam sobie inną pozycję do prasowania niż stanie. no może na wysokim stołku barowy. Ale tez nie byłoby wygodnie i nogi by pewnie puchły.
 
co do rodzenia to na majówkach 2006 pierwsze dziecko jest z 19 kwietnia a ostanie z 9 czerwca - moja Maryś i powiem wam ze wcale tak źle nie było być ostatnia bo dopingowały mi nie tylko majówki 2006 ale i czerwcówki (troszkę z nimi siedziałam - Mammoocik coś o tym wie) a potem już całe babyboom bo łaziłam i łaziłam w tej ciaży. każda mnie już na porodówkę wyganiała.
takze nie martwcie się wcale. JA ZNOWU MOGĘ BYC OSTATNIA :-D. A te dziewczyny co mają terminy na 30 czerwca moga równie dobrze urodzić 15 czerwca. ;-)
 
A dzisiaj moj idealny siostrzeniec dzwonil do mojej mamy i zapraszal jeszcze raz na swoja komunie (przyjecie bedzie u nas) i pyta sie mojej mamy czy mam jeszcze dzidzi w brzuszku a mama ze tak i ze pewnie w kosciele mnie nie bedzie, to on do mamy ze ja zjem wszystko co ona uszykuje i dla gosci nic nie zostanie bo juz i tak gruba jestem, a mama mu na to ze nie bo dzidzius mi na zoladek na ciska a on taki zadowolony i krzyczy
hurra anka mi nic nie pozre:-)
 
uff przeczytałam wszytsko i chciałam tyle napisac że juz nie wiem co kurcze..... no i nic nie napisze :wściekła/y:
Acha wiem co chciałam napisać - wydawało mi się ze jak ide z marysią to ludzie sie na mnie dziwnie patrzą - ale ostanio byłam na polu jeszcze z córką sąsiadki 4 latką - bardzo się lubią z Maryisą I WTEDY TO DOPIERO BYŁ ZIOR!!!!! - patologia to mało powiedziane.
A Marytsia mnie dziś tak wyprowadziła z równowagi że jeszcze chwila i bym jej wlała normalnie. Myłam wannę a ta mi ręką myzia w Ajaxie - chyba z 10 razy powtórzyłam że ma tego nie robić a ta dalej to samo, nawet po łapach dostała ale na nią to nie działa i jest jeszcze gorzej - w końcu za kare ja wyprowadziłam z łazienki i zamknęłam drzwi.... Ale cos mi nie grało - mineło z 30 sekund wychodze a ta franca otworzyła szafke i wyciągneła proszek i wysypała mi po całym mieszkaniu. Myślałam ze ją zabije. Naprawde. A doskonale wie że jej nie wolno tego ruszać. Wsadziłąm ją za karę do łozeczka a ta chyba z 5 razy wyłąziła w końcy nerw mi pusił nawrzeszczałam na nią i ostrzegłam ze dostanie takie lanie jak wyjdzie że popamięta. A ta zaczeła takie miny do mnie robić ze oczywście cała złość mi mineła i zaczełam się śmiać a ona wielce zadowolona.... Ona jest moją porażką wychowawczą normalnie... już nie wiem czy ja po prostu nie nadaje się na matke czy to taki wiek złośliwosci po prostu.
 
Głuszku jakby widziala moją Ninkę:tak::tak::tak:
taki wiek z tym zachowaniem, jak powiesz NIE to dla niej znaczy TAK,nie denerwuj sie im wiecej nabroi i narozrabia tym bardziej sie rozwinie:tak::tak::tak:
moja wczoraj wbiegła mi w ciuchach do jeziora, ona zamoczona po pas, a ja po kolona:crazy::crazy::crazy: jest taka szybka i mege ruchliwa, że nie nadązam za nią:rofl2::rofl2:
ale przecież to nasze oczka w głowie:happy::happy::happy:
 
O nie .... Agacina no co Ty??? na lipcówkach są niefajne dziewczyny...a i bez Ciebie...by było smutno

Iwosz jest majówką a jest z nami Czerwcówkami - chyba się nie przepisze:-(

Ale przecież ja nawet słowem nie wspomniałam o przepisywaniu :baffled: Na Czerwcówkach byłam jedną z pierwszych zapisanych mam i nigdy nie przyszło mi to do głowy. Trochę tylko wczoraj złapałam dolinkę, jak sobie pomyślałam, jak to będzie - Wy już wszystkie z wózkami na spacer, a ja ciągle z brzuchem...
Ale zafundowaliśmy sobie wczoraj z mężem spokojny, miły i romantyczny wieczór, odreagowałam ciężki tydzień w pracy i już mi przeszło :tak:
 
Hmmm,jak sie poznalismy to ja 48 kilo/175cm -on 65kilo/182cm:tak::tak::tak:
.Potem przez wiele lat ja 86kilo- on 75kilo.:dry::dry::dry:
Od dwóch lat ja 86 on 105.No i tak mi sie podoba.:tak::tak::tak:

Tylko jak to sie przełozy na wielkośc dzidziusia:szok::szok::szok:,bo wychodzi na to ze teraz to powinien wazyc koło 4 kilo albo wiecej:szok:
 
reklama
Dzień dobry wszystkim, nadal grzecznie w dwupakach?? :-):-)

Ula, nie było tak źle, psiak siedział w łazience jak małe dziecko, z kocem na łepetynce:-) Nie wiem, czy kogoś podtopiło, mnie nie, ale i tak musiałam wypełznąć na ten deszcz bo jakieś zakupy by się przydały, a Kochanie - klasyczny facet - nie potrafi. :zawstydzona/y::zawstydzona/y: Widziałam ten materiał o karetce - Ula biedactwo, współczuję tego na żywo:no::no:

Aniknulka, piękna ta historia z orzecznikiem. Mało sie herbatką ze śmiechu nie udławilam:laugh2::laugh2:

Snoopy, bez komentarza, siostrzeniec bezbłędny:laugh2::laugh2: ciekawe tylko, dlaczego tak sie bał, że mu wszystko zjesz hę?? coś w tym musi być...:-p

Głuszku, spokojnie, zaraz tam porażka wychowawcza:sorry2: ja się jakoś wybitnie nie znam, ale pewnie jej minie:sorry2: popatrz na to tak - nie nudzisz sie z nią absolutnie:sorry2:
 
Do góry