reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Przepisywanie sie nie ma sensu:-) ja nawet jak w maju sie rozdwoje bede sie czula czerwcowka:-) bo was kobietki bardzo lubie chociaz jestem najmlodsza:-) mam nadzieje ze wy mnie tez lubicie....

Moja mama sie na mnie patrzy jak na idiotke caly dzien cos jem... mama mowi ze brzuszek mi sie chyba opuscil...:-)
 
reklama
a Magdziaro, przy okazji zapytam... Gdzie złożyć ten wniosek? w miejscu zamieszkania czy stałego zameldowania?? bo tak sie własnie zastanawiam...
 
a ja dzisaj dostałam pisemko z zusu, że przyznali mi świadczenie rehabilitacyje na miesiąc i tu się zdziwiłam, bo do 26 maja jestem na L4, na miesiąc, czyli do 26 czerwca mam świadczenie rehabilitacyjne, a termin niby na 30 czerwca :baffled: a jak przenoszę dajmy 2 tygodnie (tak hipotetycznie, bo wątpię, żebym przenosiła;-)), to prawie za 3 tygodnie kaski nie dostanę? zgłupieć idzie :baffled:
 
ojj, to rzeczywiscie dziwnie... Ja wczoraj odebrałam pismo i przyznali na 2 miesiące, czyli do 13 lipca moge brzuszek ponosić...
 
Agacina, jak zapisywałam się do czerwcówek na 30 czerwca, to napisałam

Ostatnie będą (mogą być) pierwszymi ... w lipcu ;)


I zaraz dostałam reprymendę od Joasi :-D:-D:-D

mata-kow;
gratulacje i witamy w szeregach - tylko Pamiętaj w CZERWCU :-D


Od początku zdawałam sobie sprawę, że mogą być spore różnice między porodami, a co za tym idzie i dzieciaczkami ;-) ale nie myślałam o zmianie miesiąca. Najwyżej jedne dzieciaczki będą miały dwa miesiące, a inne kilka dni, ale za to lepiej będziemy mogły się wspierać. Taki "układ" jest korzystny dla mam-debiutantek, bo zdążą się naczytać o różnych ssprawach dotyczących maluszkó, nim same ich nie doświadczą :tak:
Poza tym Czerwcóweczki to bardzo zgrana grupa fajnych mamuś :tak::-D
 
No z tym przepisywaniem to mam nadzieję nie na serio bo tak naprawdę moim skromnym zdaniem liczy się nawiązana między nami - bardziej przyjaźń - niż to którego się rozdwoimy , w końcu jakby nie było to 9 miesięcy to kupa czasu :-) odkąd "jesteśmy razem" :-)
 
Ula;
nie zazdroszczę widoku w wersji na żywo.... Takie obrazy pozostają w mojej pamięci na bardzo długo... Ja teraz staram się nie prowadzić samochodu - boję się,ze np. złapie mnie jakiś skurcz.

Odnośnie kaski;
Jakoś nigdy nie było u nas z tym problemu... Są pieniązki na utrzymanie domku, ja mam swoją kartę - którą Jacek uzupełnia... generalnie można powiedzieć, że pieniążki są wspólne :-)

Mata;
no to macie już całkiem pokaźny staż małżeński :-)
Chyba ja jako nieliczna należę do grona niezamężnych... Qrczę, już mi się nawet nie chce myśleć jak to będzie jak się Dzidzi narodzi - np. w urzędzie gdzie Jacek będzie musiał oświadczać przed urzędnikiem,że jest ojcem Dziecka... Takie sytuacje nie są przyjemne... :-(

Lorciunia;
Mam nadzieję,że skurczybyczki troszeczkę odpuściły... W sumie to maożna powiedzieć, że Ty już możesz się rozdwajać, prawda??

Dziewczyny czy wiecie moze coś na ten temat ile można funkcjonować w stanie błogosławionym z takim łożyskiem III stopnia? Wiem,że nie można tego jednoznacznie określić bo nikt nie jest wróżką ale może znacie jakieś takie podobne historie?
 
Mata;
no to macie już całkiem pokaźny staż małżeński :-)

Nasz staż małżeński to we wrześniu wyniesie dopier 3 lata, a te 6 lat, to odkąd jesteśmy razem :tak: (w wieku 16 lat nie zawsze można wziąć ślub ;-))

I chyba będę musiała się odwołać od decyzji zusu:dry:, bo jak urodzę po terminie, to mogę zostać na lodzie, a na macierzyński chcę iść dopiero urodzeniu dziiecka
 
reklama
Dziewczyny;
żadnego przepisywania nie ma i koniec kropka Stop :-D:-D:-D:-D:-D

Martunia,snoopy,Agatka;
Wlasnie tak to jest... jak musiałam leżeć jak kołek to wydawało mi się,że brzuch cały czas jak kamień. Teraz jak mam sporo zajęć - jakoś tak nawet nie zauważam twardnienia - grunt to mieć zajęcie - no ale oczywiście się za bardzo nie przemęczać.
Za każdym razem ginek powtarza mi jak mantrę - brzuch ma prawo twardnieć i tyle. Tym bardziej,że zbliżamy się do wielkiego dnia porodu.

Odnośnie kapci;
ja mam takie Snoopowe :-D:-D mam nadzieję,że nasz Snoop się nie Obrazi :-) bo to moje ulubione kapciuchy :-)
 
Do góry