reklama
:-) Hej azile 29 Mój Olek jest z 11 lutego 2001. Teraz mam terin na 5 czerwca. A jak u Ciebie z datami. najsterszy/a , kiedy się urodził? Ale widzę że w pomiędzy jest jeszcze jedno. Mi niestety nie było to dane. Zawirowania losu. Nie jestem od bardzo dawna z Olka tatąMadziaro!!
Mamy synow w podobnym wieku i kolejne nasze malenstaw urodza sie podobnie.![]()
Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
Dużo kobiet rodzi po 30- e
Na pocieszenie: pierwsze dziecko urodziłam po 30. A zobacz jeszcze ile mi się udało potem! W styczniu kończę 36 lat....
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
zaczynam się martwić. Bo z Marysią poczułam ruchy w połowie 15 tygodnia a potem było kilka dni przerwy i w 16 już czułam wyraźnie. Jutro kończe 16 tydzień i raczej to nie dziecko co czuje. Choc pewności nie mam ale w tej ciąży sie nie wsłu****ę w siebie bo Marysię mam teraz chorą i mnóstwo problemów osobistych i w domu i w pracy wiec nie mam czasu o tym myśleć ani się wsłuchiwac w swoje ciało co mnie smuci bardzo bo jakieś to drugie dzieciątko takie "zaniedbane"
No właśnie - kolejnych ciąż już się tak nie celebruje jak tych pierwszych - chyba, że różnica wieku jest większa między dziećmi - ma przykład sąsiadów - 10 lat różnicy. U mnie jest to "stan" a u nich wydarzenie ;-)
Ja poczułam 2 stycznia pierwsze ruchy, ale nie byłam do końca pewna, jednak wczoraj znowu było to samo. Tak jak piszą dziewczyny, wieczorem jak sobie leżałam na kanapce to było takie leciutkie puk w dole brzucha i potem znowu :-) Pewnie w dzień nas też troszkę kopią, ale jak jesteśmy zajęte to tego nie czujemy.
azile29
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2007
- Postów
- 2 926
Gluszek!!
Nie martw sie tym ze nie masz czasu dla maluszka. Wszystko przyjdzie i poczujesz. Im bardziej sie na tym skupiamy tym latwiej to pomylic. Pamietaj ze kazda ciaza jest inna i nasze dzieci tez sa inne. Ja swojej drugiej ciazy malo co pamietam, bo nie mialam na to czasu. Synek duzo chorowal i nik sie nad tym stanem blogoslawionym nie rozczulal. Ale urodzilam i tak zdrowa i niesamowicie kochana coreczke. Wiec trzymaj sie i nie martw, obiekuj sie starszym bo nie dlugo bedziesz miala obie rece zajete!!!!.
A ruchy i tak poczujesz!!!!!!
Pozdrawiam;-)
Nie martw sie tym ze nie masz czasu dla maluszka. Wszystko przyjdzie i poczujesz. Im bardziej sie na tym skupiamy tym latwiej to pomylic. Pamietaj ze kazda ciaza jest inna i nasze dzieci tez sa inne. Ja swojej drugiej ciazy malo co pamietam, bo nie mialam na to czasu. Synek duzo chorowal i nik sie nad tym stanem blogoslawionym nie rozczulal. Ale urodzilam i tak zdrowa i niesamowicie kochana coreczke. Wiec trzymaj sie i nie martw, obiekuj sie starszym bo nie dlugo bedziesz miala obie rece zajete!!!!.
A ruchy i tak poczujesz!!!!!!
Pozdrawiam;-)
milkaaa
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 1 158
Napiecie miesni brzuszka tez ma chyba znaczenie. Ja mam slabo napiete miesnie - zeby nie napisac - brak miesni
a za to warstwe tluszczyku i czuje slabo, nieregularnie, ale wiem ze zaczyna sie mala wiercic.
To prawda - kolejne ciaze nie sa juz tak przezywane - choc moja druga ciaza byla wystarana dopiero po 13 mies - i z poczatkiem zagrozona - wiec troche szalalam na jej punkcie. teraz mam tyle spraw na glowie - ze jestam happy ze ta ciaza sobie rosnie swoim tempem, maluszek ciagnie co potrzebuje, pasozytuje..i czekam na czerwiec. Nie rysuje juz olowkiem linijek w ksiazce jaka dlugosc ma odleglosc ciemieniowo-siedzeniowa;-) co tydzien, jak to mialo miejsce w pierwszej ciazy ;-)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
To prawda - kolejne ciaze nie sa juz tak przezywane - choc moja druga ciaza byla wystarana dopiero po 13 mies - i z poczatkiem zagrozona - wiec troche szalalam na jej punkcie. teraz mam tyle spraw na glowie - ze jestam happy ze ta ciaza sobie rosnie swoim tempem, maluszek ciagnie co potrzebuje, pasozytuje..i czekam na czerwiec. Nie rysuje juz olowkiem linijek w ksiazce jaka dlugosc ma odleglosc ciemieniowo-siedzeniowa;-) co tydzien, jak to mialo miejsce w pierwszej ciazy ;-)
azile29
Czerwcowa mama'08
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2007
- Postów
- 2 926
Magdziaro!!!
Moj synek 21 01 konczy 7 lat a termin porodu mam na 15 czerwca. Mam wlasnie 14 czerwca konczyc 30 lat. Mam cioci ktora urodzila swoje pirwsze majac 35 a kolejne 39 lat. Dzieci zdrowe i wszystko ok. Wiec zawsze jest szansa.
Moj synek 21 01 konczy 7 lat a termin porodu mam na 15 czerwca. Mam wlasnie 14 czerwca konczyc 30 lat. Mam cioci ktora urodzila swoje pirwsze majac 35 a kolejne 39 lat. Dzieci zdrowe i wszystko ok. Wiec zawsze jest szansa.
mata-kow
mama do kwadratu :)
Jeśli kobieta rodzi po 30-tce, to jest do tego już dojrzała, a na dodatek takie dziecko jest oczekiwane z wytęsknieniem
widzę to po rodzinie i znajomych;-)
Ja mam 22 lata, cieszę się, że powiększy się nam rodzinka, ale jestem też pełna obaw czy wszystkiemu podołam. Jak do tej pory wszytstko w moim życiu było dokładnie zaplanowane studia, ślub, mieszkanie... Obiecałam sobie, żeby chociaż nasze dzieciątko było niespodzianką, no i się udało
jednak z dnia na dzień ogarnia mnie coraz większy lęk. W czerwcu pojawi się nasz szkrabek, ale też w czerwcu kończymy z mężem studia, bronimy prace i będzie to bardzo pracowity okres, tym bardziej, że wtedy czeka też nas remoncik naszego mieszkanka:-(
A na dodatek większą radość z tego,że noszę pod sercem malutką istotkę okazuje mój mąż, bo ja ciąglę się martwię czy dam radę:-(
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Ja mam 22 lata, cieszę się, że powiększy się nam rodzinka, ale jestem też pełna obaw czy wszystkiemu podołam. Jak do tej pory wszytstko w moim życiu było dokładnie zaplanowane studia, ślub, mieszkanie... Obiecałam sobie, żeby chociaż nasze dzieciątko było niespodzianką, no i się udało
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
A na dodatek większą radość z tego,że noszę pod sercem malutką istotkę okazuje mój mąż, bo ja ciąglę się martwię czy dam radę:-(
reklama
Hej. Ja swojego Olka urodziłam właśnie na studiach, mając 22 lata. Wiem, że człowiek jak musi to się tak mocno bierze w garśc, że potrafi góry przenosić. Po urodzeniu Olka miałam na studiach lepsze wyniki niż wcześniej kiedy było mnówstwo czasu na rozrywki. A tak wiedziałam, że nie ma żartów. Tym bardziej , ze z Olka ojcem nie układało się. Kończyłam studia, pisałm pracę magisterską i rozwodziłam się . To był taki czas, że myslałam: albo przezyję, albo padnę. No i udało się! Robiłam wszystko z determinacja. Obroniłam magisterkę. Znalazłam pracę w szkole( jestem nauczycielką) i rozwiodłam się. Teraz jak juz wcześniej pisałam ułożyłam sobie zycie z innym mężczyzną i tak jak piszecie ciąża jest bardziej świadoma a dziecko wyczekiwane. Cieszę się , że mogę się z wami tym wszystkim podzielić. POzdrawiam;-)Jeśli kobieta rodzi po 30-tce, to jest do tego już dojrzała, a na dodatek takie dziecko jest oczekiwane z wytęsknieniemwidzę to po rodzinie i znajomych;-)
Ja mam 22 lata, cieszę się, że powiększy się nam rodzinka, ale jestem też pełna obaw czy wszystkiemu podołam. Jak do tej pory wszytstko w moim życiu było dokładnie zaplanowane studia, ślub, mieszkanie... Obiecałam sobie, żeby chociaż nasze dzieciątko było niespodzianką, no i się udałojednak z dnia na dzień ogarnia mnie coraz większy lęk. W czerwcu pojawi się nasz szkrabek, ale też w czerwcu kończymy z mężem studia, bronimy prace i będzie to bardzo pracowity okres, tym bardziej, że wtedy czeka też nas remoncik naszego mieszkanka:-(
A na dodatek większą radość z tego,że noszę pod sercem malutką istotkę okazuje mój mąż, bo ja ciąglę się martwię czy dam radę:-(
Podziel się: