reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Magdziarko pchly to normalne bo sa zwierzeta ale słuchaj u nas w szkole corka ostatnio przyniosła kartke czy wyrazam zgode na sprawdzenie głowy bo w szkole panuje wszawica,... Normalnier mna rzucilo. Oczywiscie zgode podpisalam ale nie wyobrazam sobie czyscic wosow mojej corki.. Ona ma je do tylka do tego potfornie duzo..
 
reklama
My za to jak co roku mamy inwazję mrówek w domu. Na szczęście nie gryzą, ale łażą wszędzie. Lubię mrówki, ale nie koniecznie jak mi łażą po blacie i wynosza pół kuchni. Na weekend majowy jak pojecdziemy na Mazury to wystawimy jakies świństwo na mrówki.

Polecam płytkę niemieckiej firmy Globol - moja kumpela miała kłopoty z mrówami i moja teściowa jej tę płytkę poleciła..podobno jest bardzo skuteczna

Magdziarko pchly to normalne bo sa zwierzeta ale słuchaj u nas w szkole corka ostatnio przyniosła kartke czy wyrazam zgode na sprawdzenie głowy bo w szkole panuje wszawica,... Normalnier mna rzucilo. Oczywiscie zgode podpisalam ale nie wyobrazam sobie czyscic wosow mojej corki.. Ona ma je do tylka do tego potfornie duzo..

no to nie uwierzysz latem miałam wszy - :szok:i to skąd - przyniosłam od fryzjerki - czesała mnie na wesele. Ale teraz jest taki super płyn w aptece - w formie pianki więc łatwo siętego pozbyć.
Swoją droga to mam niezłe szczęście - pecha. Wszystko się mnie czepia.
Ale czasem się zastanawiam czy to nie od przesadnej czystości!
 
Ja wina nie pije ale piwo nie raz mezowi podbiore ( jakie 2-3 lyczki) uwielbiam piwo zwlaszcza jak jest goracao wieczorem sobie wypic. Mysle ze po porodzioe wlasnie po ostatnik wieczornym kamieniu tez sobie pozwoole na kilka lyczkow.
 
W tym roku to będzie plaga wszelkiego robactwa, ja już w styczniu u nas komary widziałam :szok:

a na dodatek rok temu w jednej nieczynnej wentylacji zaległy się osy a w drugiej szerszenie, więc jak tylko zaczną szaleć, będzie trzeba po strażaków dzwonić, żeby się tego paskudztwa pozbyli, bo jeszcze mi dziecko zaatakuje :angry:

I tak sobie myślę, że oprócz kremiku ochronnego na słońce trzeba będzie się zaopatrzyć w coś na komary dla dziecka, ale czy dla takich maluszków są bezpieczne preparaty :sorry2:
 
no to nie uwierzysz latem miałam wszy - :szok:i to skąd - przyniosłam od fryzjerki - czesała mnie na wesele. Ale teraz jest taki super płyn w aptece - w formie pianki więc łatwo siętego pozbyć.
Swoją droga to mam niezłe szczęście - pecha. Wszystko się mnie czepia.
Ale czasem się zastanawiam czy to nie od przesadnej czystości!
magdziara to zalezy od ph jakie ma twoja skora sa osoby co sie ich nic nie trzyma nawet komary ich nie gryza a sa takie co własnie wszystko sie czepia. Moja corka raz w przedszkolu miala gnuidy ale zywej zadnej. Natomiast pamietam jak siostry syn przynosila wszystko do domu tak sie go czepialo. Co do skutecznych srodkow podobno bardzo dobre sa odzywki do włosow w meag ilosic na 5 na głowe. powoduja zaklejenie sie tego dziwadostwa i pozbycia sie. Moja siostra pracuje w pzredszkolu i profgilaktycznie sobie robi raz w tyg taka wlasnie kuracje.
 
a jak tam spotkanie z koleżankami?
A zapomniałam opisać..
Było jak zawsze wesoło i śmiesznie - wszystkie cztery mamy podobne poczucie humoru. Wszystkie jesteśmy z wykształcenia filologami i trzy z nas pracują w szkole, więc gadulstwo mamy juz wpisane w osobowość...wróciłam do domku z chrypką. Nasza przyjaźń trwa od czasów studiów i tak po kolei ja wyszłam za mąż potem koleżanka Ewa wyszła za mąż . Ja jestem w ciąży, Ewa jest w ciązy...Iza i Aga miały mieć sluby w sierpniu..ale Agnieszka swój odwołała....tak więc dużo miałyśmy sobie do opowiedzenia.....Troszkę powspominałyśmy ...trochę poplotkowałyśmy...Lubię takie spotkanka..
 
Magdalenko ale by się babeczki śmiały....

Nie wiem czy czytałyście gdzieś na opisach porodów było, że jak już było blisko porodu to matka feceta przyniosła im do domu wałówkę - wiecie słoiki z bigosem itp...i jak jechali do porodu to facet musiał zostawić żonę bo sam do pracy czy coś i położna mówi to ja wezmę pani torbe i za chwilę; A co tam Pani nakładła do tej torby? Otwierają a tu te słoiki - facet pomylił się i nie tą torbę wziął żonie do szpitala:-D:-D
 
reklama
Do góry