reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
Zagladam dzis - juz zdrowa
Weekendzik spedzilam na budowie ale...w fotelu, z gazetka, kawka w termosie i ze wspanialym humorem

Dzis musze troche pozalatwiac rzeczy - ale nastawiam sie w tym tygodniu na odpoczynek i kompletowanie reszty wyprawki
 
:laugh2:Dobre, uśmiałam sie, chyba bym padła jakby zamiast mojej torby były słoiki. a co do torby to ja tylko myslę o takim mały kuferku hehe:-) A u nas do szpitala cyganie nawet posciel przynosili hihi
 
Hej dziewuszki.jesli chodzi o robactwo-melduje sie specjalistka;-)

Na pchły ,jezeli nie uda sie zlikwidowac za pomoca psikaczy jest tylko jeden sposób.Lekarstwo o nazwie FRONTLINE,dostepne w Polsce u weterynarza.Smarowac na karku psa czy kota i zaprosic go do domu.Poniewaz pchły nie lubia ludzkiej krwi,odrazu wskakuja na zwierzaka.A to lekarstwo rozchodzi sie po krwi zwierzaka i pchła napije sie i zdycha.Niestety jezeli przyniosłas pchłe :w ciazy::-D,i naniosła Ci jajek i wykluja sie larwy-bedziesz musiała zaprosic pieska pare razy.Nie wolno zaniedbac,bo potem pchły zaatakuja noworodka.Moja kolezanka tak zapchliła mieszkanie,ze zrywali podłogi i robili nowe wylewki.Poprostu przygarneli kota,a po tygodniu wywalili,a pchły zostały i jak brakło żywiciela to zaatakowały ludzi.Koszmar,

Ja jestem kociara,mam kocura,włochatego mieszanca brytyjczyka z leśnym norweskim.Łobuz,ale słucha jak pies.:-).

Marze o psie ,ale dopiero jak kupie domek,mnie marzy sie pitbulterier(ten taki jak prosiaczek biały),ale mąż stanowczo obstaje za owczarkiem niemieckim długowłosym.Jednak jak bede straszną staruszką to i tak kupie bullka-dla obrony.

Co do wszy,w Anglii to :szok:normalka,dzieci z najlepszych domów,w najlepszych szkołach mają wszy.Czesto dostawałam zwolnenie od rodziców-Bardzo przepraszam,ale Rebeca dzisaj nie przyjdzie do szkoły poniewaz zaaplikowałam jej szampon na wszy.Będzie jutro.Mama.
Moje córy tez miały,a włosy maja niżej pupy,jest tu jednak taki szampon,ktory chroni przez 6 miesięcy.
Uff ide na spacer-pogoda cudna.:-)
 
No Milkaaa niemożliwe że masz zamiar przystopować w moich wyobrażeniach to juz rodziłaś na budowie.:-D

Cieszę się że jesteś zdrowa i że humorek Ci dopisuje:tak:;-)
 
Magdziara mam nadzieje ze szybko sie uporasz z tymi pchłami!
A co do robactwa to ja tez juz chyba w styczniu widziałam komara! Az boje sie pomyslec ile ich bedzie w okresie letnim?!

Mam małą niespodziankę- ostatnio wyszłam na swój balkon a tam zauwazyłam gniazdo i gołebia który wysuaduje sobie jajo- jakos zal mi sie jej zrobiło i postanowiłam zen poczekam az te malenstwo sie wykluje podrosnie i odleci- a nastepnym razem bede pilnowac zeby nikt tam juz nie wysiadywał jaj :-D:-)
 
reklama
Magdziara - ja tez sobie wyobrazalam ze jade z budowy na syrenie i podtrzymuje glowke Olgi;-) w samochodzie

Prawda jest taka ze wystraszylam sie bolow krzyza (w zwiazku z grypa) - zaczelam sobie wyobrazac ze moze juz rodze...a wszystko gdzies po szafach pochowane...czesc nei kupiona - i dotarlo do mnie:zawstydzona/y:
Teraz jednak lece zaplacic do hurtowni za tynk. Narazie zawiaduje wszystkim z domku na telefonie - rozdysponowalam dostawy na poszczegolne dni, poumawialam panow - jestem mistrzem logistyki - wszystko z kanapy z filizanka kawy w rece.:-D
 
Do góry