reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2023

Kurcze powiem Wam że nie jest lekko :( dostałam zakaz roweru, więc muszę kombinować autobusami. Do pracy na 8, o 6 wstać, ogarnąć siebie, obudzić i ogarnąć małą, dać jej jogurt, wyubierać nas, potem szybkim tempem 20-25 minut piechotą do żłobka, żeby zdążyć na autobus bo jak nie to spóźnię się do pracy... Słabo mi, mam mega mdłości, chce się siku i jeszcze zaczęło mnie kłuć w okolicy jajnika. Nie wiem jak długo to pociągnę :( mąż chwilowo ma bostonke i staramy się żeby nie miał za bardzo z nami styczności, więc wszystko jest na mojej głowie, a ze żłobkiem też łatwo nie jest bo od 7, a on na 7.30 do pracy i nie zawsze jest w stanie ją zaprowadzić. W poprzedniej ciąży pracowałam w sklepie, na umowie już wtedy 2 lata więc na spokojnie już po pierwszej wizycie poszłam na l4, a tu jest problem, praca w żłobku więc stosunkowo lekka, ale organizacja tego wszystkiego już teraz mnie wykańcza, a co dopiero będzie za miesiąc... Umowę mam dopiero od 3 października, więc l4 w ogóle nie wchodzi w grę :(
 
reklama
ja od 3 dni mam bol podbrzusza non stop. Brzuch mam tez wywalony. Nawet legginsów nie mogę ubrać, bo strasznie mnie ściskają i przez to bol jest większy.
Ja m to samo:(Straszne zaparcia, wywalony brzuch i strasznie pełna się czuje. Dużo wody piję i przez weekend było lepiej ale dziś czuje to samo
 
Ja m to samo:(Straszne zaparcia, wywalony brzuch i strasznie pełna się czuje. Dużo wody piję i przez weekend było lepiej ale dziś czuje to samo
ja zaparć nie mam. Musisz spróbować śliwek jak wcześniej ktoś napisał i oczywiście dużo pic. Ja już postawiłam koło siebie buteleczki z woda, które muszę dzisiaj wypić.
 
Dziewczyny, a znacie jakiś magiczny sposób na wygranie z sennością w ciąży? Jeszcze się nie zaczęło, ale z poprzedniej ciąży pamietam, ze pierwszy trymestr spałam od 19 🙈 a teraz problem taki, że po pierwsze maluch na pokładzie a 3-4 wieczory w tygodniu pracuję do 23 w sklepie i może być zabawnie 🙈
Nie ma na to sposoby chyba ale nie pociesze ciez dalej moze być tylko gorzej. W poprzedniej ciąży też miałam jak Wy okropna senność, która pod koniec trzeciego miesiąca zmieniła się na bezsenność. Spałam po max 5 godzin do końca ciąży. Chodziłam jak zombie, bolała mnie głowa i oczy z niewyspania i nic na to nie działało. W pracy nie wiedziałam rano co do mnie mówią, byłam nieprzytomna, masakra
 
ja od 3 dni mam bol podbrzusza non stop. Brzuch mam tez wywalony. Nawet legginsów nie mogę ubrać, bo strasznie mnie ściskają i przez to bol jest większy.
Dokładnie, ja mam bebzon wywalony i nie da się go wciągnąć. Chodzę tylko w legginsach bo mi się spodnie nie dopinają. A od wczoraj też ból podbrzusza mocny. Przeszło Wam już czy dalej się męczycie? Zastanawiam się kiedy ten brzuch zejdzie. Teraz to faktycznie wyglądam jak w ciąży
 
Kurcze powiem Wam że nie jest lekko :( dostałam zakaz roweru, więc muszę kombinować autobusami. Do pracy na 8, o 6 wstać, ogarnąć siebie, obudzić i ogarnąć małą, dać jej jogurt, wyubierać nas, potem szybkim tempem 20-25 minut piechotą do żłobka, żeby zdążyć na autobus bo jak nie to spóźnię się do pracy... Słabo mi, mam mega mdłości, chce się siku i jeszcze zaczęło mnie kłuć w okolicy jajnika. Nie wiem jak długo to pociągnę :( mąż chwilowo ma bostonke i staramy się żeby nie miał za bardzo z nami styczności, więc wszystko jest na mojej głowie, a ze żłobkiem też łatwo nie jest bo od 7, a on na 7.30 do pracy i nie zawsze jest w stanie ją zaprowadzić. W poprzedniej ciąży pracowałam w sklepie, na umowie już wtedy 2 lata więc na spokojnie już po pierwszej wizycie poszłam na l4, a tu jest problem, praca w żłobku więc stosunkowo lekka, ale organizacja tego wszystkiego już teraz mnie wykańcza, a co dopiero będzie za miesiąc... Umowę mam dopiero od 3 października, więc l4 w ogóle nie wchodzi w grę :(
Ojej współczuję Ci. Trzy miesiące musisz chyba przepracować, jeszcze dwa z kawałkiem zostały.
U nas w żłobku wszawica 🙄
 
Nie zawsze im dalej tym gorzej. W pierwszej ciazy czułam się fatalnie tak do 15 tygodnia. Później wszystkie objawy aż do porodu ustąpiły. Nie miałam nigdy żadnej zgagi, nie puchły mi nogi, czułam się super. I powtarzam sobie to jak mantrę, że też tak bedzie i w tej ciazy. Samosprawdzajaca się przepowiednia. Życzę Wam miłego tygodnia, a teraz idę żygać :(
Na zaparcia dobrze jest zalać kilka suszonych śliwek wieczorem letnia woda, rano wypić tą wodę i zjeść śliwki
 
Nie ma na to sposoby chyba ale nie pociesze ciez dalej moze być tylko gorzej. W poprzedniej ciąży też miałam jak Wy okropna senność, która pod koniec trzeciego miesiąca zmieniła się na bezsenność. Spałam po max 5 godzin do końca ciąży. Chodziłam jak zombie, bolała mnie głowa i oczy z niewyspania i nic na to nie działało. W pracy nie wiedziałam rano co do mnie mówią, byłam nieprzytomna, masakra
jakbym o sobie czytała! Mnie od 20 tc poprzednio niestety dopadł ból spojenia, chodziłam jak emerytka a pomoc zerowa, bo rodziłam za granicą… A właśnie 3 trym spać nie mogłam, sikalam średnio co 2 godziny w nocy, przed porodem tydzień w szpitalu to w ogóle jakieś 2 h na dobę spałam 🙈 O mamo, mam nadzieję, że teraz będzie trochę lżej. Do końca roku minimum chcę pracować, bo dopiero 3 miesiące mi mijają ale zobaczymy
 
reklama
jakbym o sobie czytała! Mnie od 20 tc poprzednio niestety dopadł ból spojenia, chodziłam jak emerytka a pomoc zerowa, bo rodziłam za granicą… A właśnie 3 trym spać nie mogłam, sikalam średnio co 2 godziny w nocy, przed porodem tydzień w szpitalu to w ogóle jakieś 2 h na dobę spałam 🙈 O mamo, mam nadzieję, że teraz będzie trochę lżej. Do końca roku minimum chcę pracować, bo dopiero 3 miesiące mi mijają ale zobaczymy
Ja też mam plan chociaż do końca 4 miesiąca popracować.
A mówią, że ciąża to piękny stan.... akurat
 
Do góry