reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2023

Obudziłam się w nocy koło 2 z okropnym bólem brzucha. Takie kłucie, ściskanie, ale raczej ze strony układu pokarmowego, a nie macicy. Zazylam 2 nospy i 2 espumisany i pomogło na tyle żeby móc dalej spać, ale od rana dalej boli :( właśnie zaprowadziłam małą do żłobka i jadę do pracy. Dziś najdłuższa zmiana, zapewne ponad 8 h, nie wiem jak ją wytrzymam :/ nie wiem skąd ten bol, może z przemęczenia?
To mnie też dzisiaj obudził ból. Takie kłucie w macicy. Nie jest to dla mnie nowosc, bo zdarzały mi się takie kłucia i bez ciąży. Obstawiam, że to od jelit. Brzuch wzdęty to ta macica ma mniej miejsca.
A u Ciebie może być od przemęczenia albo podnoszenia. Współczuje.
Ja jutro mam wizytę i już mam stres. Czy wszystko ok, czy zarodek nie zagnieździł się w bliźnie
 
reklama
Hej dziewczyny, ja wczoraj padłam, poranek dzisiaj u mnie lepszy już bez takich wielkich rewelacji co ostatnie dwa dni, chociaż strasznie męczą mnie zaparcia... w nocy budzę się co pare godzin na sikanko... Trzymam kciuki za wszystkie dzisiaj wizytujące 🥰 . Ja do 16 w pracy, zatem oby nam ten dzien w pracy zleciał bezproblemowo. Czy Wy w nocy też się tak pocicie ? ze mnie to się leje wręcz, grzejniki wyłączone a ja cała mokra. Ciągle mi gorąco, a jestem typowym zmarzluchem.
 
Obudziłam się w nocy koło 2 z okropnym bólem brzucha. Takie kłucie, ściskanie, ale raczej ze strony układu pokarmowego, a nie macicy. Zazylam 2 nospy i 2 espumisany i pomogło na tyle żeby móc dalej spać, ale od rana dalej boli :( właśnie zaprowadziłam małą do żłobka i jadę do pracy. Dziś najdłuższa zmiana, zapewne ponad 8 h, nie wiem jak ją wytrzymam :/ nie wiem skąd ten bol, może z przemęczenia?
Kurcze, nic przyjemnego, a już lepiej jest ? nie boli ? żadnych innych objawów ?
 
bardzo współczuje, nie wiem co poradzić. Życzę Ci krótkiego dnia! ✊🏼

Trzymam kciuki za wszystkie wizytujące 🥰
ja jutro kolejne usg - 11:45. Trochę się uspokoiłam co do wczorajszej wizyty. Sobota 16:40 wizyta u endo. 🙈 teraz stresuje się ze fasolka jest za mała… 😅

Miłego dnia wszystkim!
Kochana, wiem, że łatwo się mówi, ale mi jeden lekarz zmierzył, że kropek ma 3mm, później za 8 dni inny, że tylko 6mm, już byłam załamana i przepłakałam pół nocy. Na drugi dzień okazało się, że zarodek ma 1.1cm... teraz podobna sytuacja, dwie wizyty w ten sam dzień, na jednej zarodek 1.76cm, na drugiej 1.2cm... Co najlepsze, to raz jeden, a raz drugi lekarz źle zmierzył, czyli wniosek jest taki, że na tym etapie ciąży takie różnice się zdarzają w zależności od ułożenia malucha 🙈
 
Kochana, wiem, że łatwo się mówi, ale mi jeden lekarz zmierzył, że kropek ma 3mm, później za 8 dni inny, że tylko 6mm, już byłam załamana i przepłakałam pół nocy. Na drugi dzień okazało się, że zarodek ma 1.1cm... teraz podobna sytuacja, dwie wizyty w ten sam dzień, na jednej zarodek 1.76cm, na drugiej 1.2cm... Co najlepsze, to raz jeden, a raz drugi lekarz źle zmierzył, czyli wniosek jest taki, że na tym etapie ciąży takie różnice się zdarzają w zależności od ułożenia malucha 🙈
pamietam ta sytuacje jak opisywalas. Niby 0,47 mm to początek 7 tyg i by się zgadzało zobaczę jutro czy rośnie. ✊🏼 mam tylko nadzieje ze te wysokie TSH nie zaszkodziło.
 
U mnie dziś pierwsza wizyta więc stres jest raczej czy jest wszystko ok, czy pęcherzyk jest w dobrym miejscu czy nie ma żadnych torbieli, krwiaków itd. nawet nie liczę na to, że zobaczę kropka 🙈 według owulacji dziś 5+4, w poniedziałek beta ok 6 tys. Przyrosty miałam ok 170-270%. Niby jakaś tam nadzieja jest, że zobaczę kropka, ale myślę bardziej czy jest ok jak na ten etap 🙈
Ja w 5+3 widziałam kropka i zaczynające prace serduszkiem
 
Kochana, wiem, że łatwo się mówi, ale mi jeden lekarz zmierzył, że kropek ma 3mm, później za 8 dni inny, że tylko 6mm, już byłam załamana i przepłakałam pół nocy. Na drugi dzień okazało się, że zarodek ma 1.1cm... teraz podobna sytuacja, dwie wizyty w ten sam dzień, na jednej zarodek 1.76cm, na drugiej 1.2cm... Co najlepsze, to raz jeden, a raz drugi lekarz źle zmierzył, czyli wniosek jest taki, że na tym etapie ciąży takie różnice się zdarzają w zależności od ułożenia malucha 🙈
na tym etapie ciąży do 40% może lekarz się pomylić z obliczeniami.
 
reklama
A czy któraś z Was była lub idzie na wizytę ze swoim mężem/partnerem? Jakie są ich odczucia? 😊 Ja gdy byłam na pierwszej wizycie to widziałam sporo par, zapytałam o to i nie ma najmniejszego problemu żeby przyjść z kimś i planuje zabrać męża na kolejną wizytę 😊
 
Do góry