reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2023

A czy któraś z Was była lub idzie na wizytę ze swoim mężem/partnerem? Jakie są ich odczucia? 😊 Ja gdy byłam na pierwszej wizycie to widziałam sporo par, zapytałam o to i nie ma najmniejszego problemu żeby przyjść z kimś i planuje zabrać męża na kolejną wizytę 😊
Na każdej wizycie jest ze mną mąż.
 
reklama
A czy któraś z Was była lub idzie na wizytę ze swoim mężem/partnerem? Jakie są ich odczucia? 😊 Ja gdy byłam na pierwszej wizycie to widziałam sporo par, zapytałam o to i nie ma najmniejszego problemu żeby przyjść z kimś i planuje zabrać męża na kolejną wizytę 😊
Nie wyobrażam sobie, ze mam na wizytę iść sama 🙈. Chodzimy razem. Dla mnie nie jest to krępujące,’a wręcz cieszymy się wspólnie, ze możemy zobaczyć nasz mały cud. Co ja nie zapamiętam u lekarza to zapamięta mój partner 😊
 
Wchodzę za pół godziny. U mnie jest tak u lekarza, że jak jest ok to mąż wchodzi do środka i może zobaczyć. Rok temu jak było puste jajo to lekarz powiedział, że nie będzie go wolał, bo to bez sensu, żeby jeszcze chłop się stresował, a tak to mógł mnie uspokoić jak wyszłam z gabinetu. Ale dziś jak by było ok to powiem lekarzowi żeby mąż wszedł i zobaczył kropka ☺️
 
Nie wyobrażam sobie, ze mam na wizytę iść sama 🙈. Chodzimy razem. Dla mnie nie jest to krępujące,’a wręcz cieszymy się wspólnie, ze możemy zobaczyć nasz mały cud. Co ja nie zapamiętam u lekarza to zapamięta mój partner 😊
Mnie właśnie bardzo ucieszyło, że możemy iść wspólnie i razem wyczekujemy tego dnia 😊 czuje się jakbym nie była z tym stresem sama 😊
 
Ja na wizycie pierwszej byłam sama, jutro tez na usg ide sama 😅 pewnie pójdzie ze mną jak wypadnie mu dzien wolny, ale tez do gina nie wejdzie ze mną. Nie chce na razie 😉

Powiem Wam dziewczyny, ze jakoś zapał ciąża u mnie opadł po wczorajszej wizycie… od początku jakoś się nie cieszyłam bardzo, bo bałam się straty, ale teraz już zero radości…
Tak mi się w głowie miesza… te TSH, boje się ze zaszkodziło dziecku, myśli dlaczego jutro znowu mam powtarzać usg-czy może coś jest źle, że fasolka jest za mała (0,47 mm), czas ciąży nie pokrywa się z czasem z aplikacji, czy czekając z wizyta do soboty nie będzie za późno (obdzwoniłam dzisiaj wszystkie przychodnie, praktyki lekarskie w okolicy 60 km, każdy ma dłuższy czas oczekiwania), dlaczego gin dał mi tylko euthyrox 25… eh…
 
Ja na wizycie pierwszej byłam sama, jutro tez na usg ide sama 😅 pewnie pójdzie ze mną jak wypadnie mu dzien wolny, ale tez do gina nie wejdzie ze mną. Nie chce na razie 😉

Powiem Wam dziewczyny, ze jakoś zapał ciąża u mnie opadł po wczorajszej wizycie… od początku jakoś się nie cieszyłam bardzo, bo bałam się straty, ale teraz już zero radości…
Tak mi się w głowie miesza… te TSH, boje się ze zaszkodziło dziecku, myśli dlaczego jutro znowu mam powtarzać usg-czy może coś jest źle, że fasolka jest za mała (0,47 mm), czas ciąży nie pokrywa się z czasem z aplikacji, czy czekając z wizyta do soboty nie będzie za późno (obdzwoniłam dzisiaj wszystkie przychodnie, praktyki lekarskie w okolicy 60 km, każdy ma dłuższy czas oczekiwania), dlaczego gin dał mi tylko euthyrox 25… eh…
Tak to czasam ijest, że lekarz chce coś tylko dla pewności sprawdzić, coś lekko powiedziec, aby się nie stresować, ale wszystkiego nie wytłumaczy i ma to odwrotny skutek...
ALe skoro lekarz mówił, ze wszytsko wygląda ok, to tak na pewno jest.
Twoje zdjecie na usg było meeeeeeeega rozmazane ( ja przynajmniej mam takie wrażenie), także może po prostu złapał zły wymiar i chce jeszcze raz sprawdzić.
Jakby co, to maluszek rośnie 1mm/dzień, więc jeśli było 0,47 cm, to chyba teraz po 2 dniach powinno być w okolicy 0,67 mm.
 
reklama
Tak to czasam ijest, że lekarz chce coś tylko dla pewności sprawdzić, coś lekko powiedziec, aby się nie stresować, ale wszystkiego nie wytłumaczy i ma to odwrotny skutek...
ALe skoro lekarz mówił, ze wszytsko wygląda ok, to tak na pewno jest.
Twoje zdjecie na usg było meeeeeeeega rozmazane ( ja przynajmniej mam takie wrażenie), także może po prostu złapał zły wymiar i chce jeszcze raz sprawdzić.
Jakby co, to maluszek rośnie 1mm/dzień, więc jeśli było 0,47 cm, to chyba teraz po 2 dniach powinno być w okolicy 0,67 mm.
tez mi się tak wydaje ze tak słabo widać. Jutro już będę wiedzieć.
Powiedział jeszcze jak wychodziłam „jest dobrze”, ale głupia ja i głupie hormony szaleją
 
Do góry