reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

Dziewczyny jeszcze jedno pytanie mam, w nocy nie mogę spać i mam zespól niespokojnych nóg, ale na to chyba nic nie poradzę🙁 ale dopadła mnie okropna zgaga.. po prostu czuje jak płonę.. macie jakieś sprawdzone sposoby ? 🙏
W pierwszej ciąży ratowało mnie tylko i wyłącznie mleko,na początku również kefir i maślanka. słyszałam też o migdałach ale akurat mi nie pomagało.
Co do ciśnienia to mi zdecydowanie się obniżyło, mam ok 100/60. Czasem boli mnie głowa i generalnie jestem słaba ale zwalam to na garb siedzenia prawię 3 tygodnie w domu.
Ja biore tez dodatkowo kwas metylowy 800

Również wydaje mi się że powinno się suplementować kwas foliowy przez całą ciążę, ja biorę vita+min plus mama
 
reklama
W sumie tak, chociaż totalnie nie pamiętam, żebym wspominała o tym na forum :D
Maile powysylane, pewnie do otrzymania wiadomości zwrotnych od klientów będę dalej ogromnym kłębkiem nerwów, no ale cóż, nic już nie zrobię, wiem że w tych miesiącach po prostu nie dam rady pracować w takim trybie jak dotychczas...
A to musiałam Cię jednak pomylić z inną dziewczyną która też tu jest/była i jest fotografem, a bardziej z kontekstu wypowiedzi wywnioskowałam że pracujesz jako fotograf :)
Pewnie większość zleceń robisz dla par/rodzin? A to taka grupa ludzi którzy powinni być wyrozumiali jeśli chodzi o sprawy związane z powiększaniem rodziny:)
A umowy masz z nimi podpisane? Nie ma tam żadnego zapisku co w przypadku zerwania umowy?
 
Tez biorę pregne plus oraz dodatkowo Dha
Ja właśnie dziś kupiłam dodatkowo pregna dha... A też biorę pregna plus, ale ona ma znikomy dha...
Dodatkowo magnefar b6 forte...
Ale też mam zespół niespokojnych nóg i jakieś takie dziwne uczucie w nogach głównie wieczorami - jakby chciały się napiąć i rozciągnąć, ale nie mogą...
Troszkę jak dziecko z za Lady, patrzące na słodycze, ale nie może kupić 🤣
 
A to musiałam Cię jednak pomylić z inną dziewczyną która też tu jest/była i jest fotografem, a bardziej z kontekstu wypowiedzi wywnioskowałam że pracujesz jako fotograf :)
Pewnie większość zleceń robisz dla par/rodzin? A to taka grupa ludzi którzy powinni być wyrozumiali jeśli chodzi o sprawy związane z powiększaniem rodziny:)
A umowy masz z nimi podpisane? Nie ma tam żadnego zapisku co w przypadku zerwania umowy?
Umowy oczywiście mam ze wszystkimi podpisane. A w umowie że w przypadku rozwiązania umowy przeze mnie zobowiązuje się do pomocy w znalezieniu nowego usługodawcy (wysłałam parom linki do portfolio znajomych i nieznajomych ale godnych polecenia fotografów) no i że zwrócę zadatek. Też liczyłam że pary będą wyrozumiałe, bo przecież też biorąc śluby zakładają rodziny itp, ale póki co dostałam odpowiedź tylko od jednej pary i to była wiadomość w stylu że stawiam ich w bardzo niekomfortowej sytuacji mówiąc im zaledwie 5 miesięcy przed ślubem że nie mają fotografa i żądają ode mnie zwrotu podwójnej kwoty zadatku... Ogólnie słyszałam już o tych podwójnych kwotach ale wydaje mi się że w przypadku choroby, ciąży albo np. wypadku to nie obowiązuje i wystarczy że zwrócę taki pojedynczy zadatek. I teraz muszę się jakoś z tym wszystkim uporać... Poziom stresu już mi mega podskoczył bo nie dość że brak wyrozumiałości to jeszcze obwinianie. A to też jest różnica czy komuś się odda przykładowo 500zl czy 1000... Jasne że wolałabym im oddać 500 tym bardziej że poleciłam fotografów w bardzo podobnym budżecie. Ale nie wiem, muszę się z prawnikiem skonsultować najwyraźniej. Ano i ogólnie jakoś tak mi ciężko bo o ile dla świętego spokoju mogę oddawać i podwójny zadatek, o tyle za cenę świętego spokoju nie utrzymam siebie i dziecka. A tu nie dość że nie zarobię bo muszę kilka umów zerwać to jeszcze tyle kasy do oddania a i macierzyński na działalności jest raczej żartem i muszę teraz rozkminic czy opłaca się przez kilka miesięcy płacić np 5000zl składek ZUS, żeby potem przez rok dostawać jakieś sensowne pieniądze, bo na chwilę obecną macierzyńskiego mogę dostać 1000zl. Trzeba to jakoś przetrawić, ale nie powiem, nie jest łatwo. Też się nie dziwię parom że mają problem z wyrozumiałością, często panny młode bookuja fotografów najpóźniej rok przed ślubem, mają jakąś swoją wizję swojego idealnego dnia i ja odwołując swoją usługę poniekąd taka wizję zaburzam. Ale też wiem że nie jestem niezastapiaona. No ale panny młode to rzadko są wyrozumiałe jednak chyba, ślub ma być top of the top i jak taki fotograf śmie w ciążę zachodzić i na pary dodatkowy stres i kolejne poszukiwania zrzucać... :(
 
Umowy oczywiście mam ze wszystkimi podpisane. A w umowie że w przypadku rozwiązania umowy przeze mnie zobowiązuje się do pomocy w znalezieniu nowego usługodawcy (wysłałam parom linki do portfolio znajomych i nieznajomych ale godnych polecenia fotografów) no i że zwrócę zadatek. Też liczyłam że pary będą wyrozumiałe, bo przecież też biorąc śluby zakładają rodziny itp, ale póki co dostałam odpowiedź tylko od jednej pary i to była wiadomość w stylu że stawiam ich w bardzo niekomfortowej sytuacji mówiąc im zaledwie 5 miesięcy przed ślubem że nie mają fotografa i żądają ode mnie zwrotu podwójnej kwoty zadatku... Ogólnie słyszałam już o tych podwójnych kwotach ale wydaje mi się że w przypadku choroby, ciąży albo np. wypadku to nie obowiązuje i wystarczy że zwrócę taki pojedynczy zadatek. I teraz muszę się jakoś z tym wszystkim uporać... Poziom stresu już mi mega podskoczył bo nie dość że brak wyrozumiałości to jeszcze obwinianie. A to też jest różnica czy komuś się odda przykładowo 500zl czy 1000... Jasne że wolałabym im oddać 500 tym bardziej że poleciłam fotografów w bardzo podobnym budżecie. Ale nie wiem, muszę się z prawnikiem skonsultować najwyraźniej. Ano i ogólnie jakoś tak mi ciężko bo o ile dla świętego spokoju mogę oddawać i podwójny zadatek, o tyle za cenę świętego spokoju nie utrzymam siebie i dziecka. A tu nie dość że nie zarobię bo muszę kilka umów zerwać to jeszcze tyle kasy do oddania a i macierzyński na działalności jest raczej żartem i muszę teraz rozkminic czy opłaca się przez kilka miesięcy płacić np 5000zl składek ZUS, żeby potem przez rok dostawać jakieś sensowne pieniądze, bo na chwilę obecną macierzyńskiego mogę dostać 1000zl. Trzeba to jakoś przetrawić, ale nie powiem, nie jest łatwo. Też się nie dziwię parom że mają problem z wyrozumiałością, często panny młode bookuja fotografów najpóźniej rok przed ślubem, mają jakąś swoją wizję swojego idealnego dnia i ja odwołując swoją usługę poniekąd taka wizję zaburzam. Ale też wiem że nie jestem niezastapiaona. No ale panny młode to rzadko są wyrozumiałe jednak chyba, ślub ma być top of the top i jak taki fotograf śmie w ciążę zachodzić i na pary dodatkowy stres i kolejne poszukiwania zrzucać... :(
Współczuję Ci tej sytuacji ale co masz zrobić 🤷
Dokładnie się nie znam, ale wydaje mi się że Teraz coś się pozmieniało z tym wysokim ZUSem. Dowiedz się dokładnie. Znam twój ból bo w pierwszej ciąży byłam na działalności i te pieniądze to lekki żart...
 
Umowy oczywiście mam ze wszystkimi podpisane. A w umowie że w przypadku rozwiązania umowy przeze mnie zobowiązuje się do pomocy w znalezieniu nowego usługodawcy (wysłałam parom linki do portfolio znajomych i nieznajomych ale godnych polecenia fotografów) no i że zwrócę zadatek. Też liczyłam że pary będą wyrozumiałe, bo przecież też biorąc śluby zakładają rodziny itp, ale póki co dostałam odpowiedź tylko od jednej pary i to była wiadomość w stylu że stawiam ich w bardzo niekomfortowej sytuacji mówiąc im zaledwie 5 miesięcy przed ślubem że nie mają fotografa i żądają ode mnie zwrotu podwójnej kwoty zadatku... Ogólnie słyszałam już o tych podwójnych kwotach ale wydaje mi się że w przypadku choroby, ciąży albo np. wypadku to nie obowiązuje i wystarczy że zwrócę taki pojedynczy zadatek. I teraz muszę się jakoś z tym wszystkim uporać... Poziom stresu już mi mega podskoczył bo nie dość że brak wyrozumiałości to jeszcze obwinianie. A to też jest różnica czy komuś się odda przykładowo 500zl czy 1000... Jasne że wolałabym im oddać 500 tym bardziej że poleciłam fotografów w bardzo podobnym budżecie. Ale nie wiem, muszę się z prawnikiem skonsultować najwyraźniej. Ano i ogólnie jakoś tak mi ciężko bo o ile dla świętego spokoju mogę oddawać i podwójny zadatek, o tyle za cenę świętego spokoju nie utrzymam siebie i dziecka. A tu nie dość że nie zarobię bo muszę kilka umów zerwać to jeszcze tyle kasy do oddania a i macierzyński na działalności jest raczej żartem i muszę teraz rozkminic czy opłaca się przez kilka miesięcy płacić np 5000zl składek ZUS, żeby potem przez rok dostawać jakieś sensowne pieniądze, bo na chwilę obecną macierzyńskiego mogę dostać 1000zl. Trzeba to jakoś przetrawić, ale nie powiem, nie jest łatwo. Też się nie dziwię parom że mają problem z wyrozumiałością, często panny młode bookuja fotografów najpóźniej rok przed ślubem, mają jakąś swoją wizję swojego idealnego dnia i ja odwołując swoją usługę poniekąd taka wizję zaburzam. Ale też wiem że nie jestem niezastapiaona. No ale panny młode to rzadko są wyrozumiałe jednak chyba, ślub ma być top of the top i jak taki fotograf śmie w ciążę zachodzić i na pary dodatkowy stres i kolejne poszukiwania zrzucać... :(
teraz liczy się średnia z rocznych składek. Każda skladka oczywiście Ci podwyższy macierzyński, ale Eldorado, gdy płaciło sie 5000 tys przez 3 miesiące i potem dostawalo w podobnej kwocie macierzyński niestety już minęło. Nie wspomnę, że wysokie macierzyńskie na działalności są młynem na wodę dla ZUS i zanim się je otrzyma to kontrole a nawet sprawa w sądzie. Najlepiej przegadać sprawę ze swoją księgową :-)
 
Na eldorado nie liczę :D ale fakt muszę się zorientować u kogoś kto ma jak najbardziej aktualna wiedzę w temacie. Swoją drogą te podwyższone składki płaciłabym za 5 miesięcy, a to już prawie pół roku, może coś by to dało.... W przeciwnym razie nie warto wywalać 25k na te składki. Ale może ktoś tu jeszcze jest kto zna się na temacie :)
 
Ja właśnie dziś kupiłam dodatkowo pregna dha... A też biorę pregna plus, ale ona ma znikomy dha...
Dodatkowo magnefar b6 forte...
Ale też mam zespół niespokojnych nóg i jakieś takie dziwne uczucie w nogach głównie wieczorami - jakby chciały się napiąć i rozciągnąć, ale nie mogą...
Troszkę jak dziecko z za Lady, patrzące na słodycze, ale nie może kupić 🤣
Też tak miałam przed ciążą, ale teraz mi jakoś przeszło.Zgagi też narazie nie mam.Za to codziennie wieczorem kiedy wiem, że zaraz trzeba iść spać to zaczyna mnie wszystko strasznie swędzieć.To jest mega wkurzające i nie wiem dlaczego tak się dzieje.W ciągu dnia tak nie mam leżąc w łóżku.A co do tego kwasu foliowego to i tak nie przestałam brać A jak lekarce powiedziałam, że chyba nie zaszkodzi to powiedziała " no nie zaszkodzi. Ale wy teraz wszystkie mądre jesteście" haha taki ma temperament kobitka.
 
reklama
Do góry