reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

Powiedz mamie, że masz wskazania do używania ruchu w miarę sil i możliwości [emoji6]
Ja z kolei tak mam z mężem.. nawet jak wstaję na siku to chce mi rękę podawać żeby mnie podnieść z łóżka [emoji50] z jedzeniem to samo.. "powiedz co tylko chcesz, na co masz ochotę, polecę kupic".. nawet jak to jest już tuż przed snem.. ostatnio reklama żelków, ja już się układam do lulania i mowie, ze zjadła bym sobie żelki.. on będzie szedł kupić.. na co ja, że nie że jak już to rano, teraz idę spać, a żelki to nienajlepszy pomysł przed snem. Ok. Wczoraj nabąknęłam o orzeszkach laskowych..mąż pójdzie kupić.. mowie, nie no spoko, rano mi kupisz.. poszłam spać.. wstaje w nocy na siku, a ten typ wyskakuje z orzeszkami, dumny z siebie, bo poszedl kupić jak spalam.. I nie wiem czy kochać czy już dusić [emoji6]
No i właśnie, człowiek to docenia i dziekuje za troske, opieke, ale to jest takie irytujace [emoji28]
 
reklama
Dziewczyny może mi coś doradzicie, temat z innej beczki.
Jutro jadę na tydzień do rodziców. Oprócz tego, ze jestem w ciązy (ponad 3 lata staran 2 poronienia) w niedziele odnowiła mi się kontuzja kolana ale wydaje sie, ze wszystko ok, dzisiaj mam ortopede. Problem jest taki, ze moja mama jest ekstremalnie nadopiekuncza, do tego uwielbia się bawic w lekarza, stawiac diagnozy, mówi co mam robić, czego nie robic, zawsze wie najlepiej co będzie dla mnie najlepsze.
Od razu po wizycie do niej dzwonilam, ze jest serduszko i wszystko ok (rozmowa 10min). Jak juz wszystko opowiedzialam, to oczywiscie kazala mi natychmiast jechac do domu i nigdzie nie chodzic bo kolano. Po godzinie dzwoni drugi raz, zebym jeszcze raz na spokojnie jej wszystko opowiedziala[emoji28] jak rozmawiałam z tatem to mowi, ze mama bardziej wszystko przezywa ode mnie [emoji3]

Teraz tylko codzienne telefony wysluchuje wiec luz, ale jak przyjade to dopiero mama bedzie miala pole do popisu. Wiem, ze będzie mnie traktowac wręcz jak osobę niepełnosprawną np. będzie rezim lezenia i robienie sniadań pod moje zachcianki i przynoszenie mi ich do pokoju, czy bieganie za mna z kapciami mimo ze nigdy ich nie nosze ale to nie dociera.

Na nic zdaja sie moje prośby, groźby, tlumaczenia. Strasznie mnie to irytuje, bo nie chce zeby ktos mi non stop uslugiwał i mowil co mam robic. Boje się ze po 2 dniach się spakuje i wrócę do domu[emoji3] Jakies rady? Uzbroic sie w cierpliwosc, zakladac zatyczki do uszu, zamknac sie w pokoju na klucz? [emoji28]
kurcze, ja się na to nastawiam w listopadzie. Jedziemy do teściowej z nowiną i odwiedzinami na dwa tygodnie. I ja już słyszę to wciskanie we mnie jedzenia. Ona normalnie lata z talerzami, jakbyśmy się głodzili i nie umieli zrobić nawet kanapek, a co dopiero będzie teraz. I już słyszę, te wszystkie "muszę"...
 
To super, ale był już pęcherzyk ciążowy, a zarodek był czy to za szybko? Jestem zielona w tych tematach bo to też moja pierwsza ciąża dopiero. Ja dzisiaj mam 5+1
Nie robił mi żadnego usg, badał mnie reka 😂 stwierdził, że 4-5tydz. On w gabinecie usg nie ma dlatego muszę we wtorek o 16 przyjechać jeszcze raz do innego doktora, a w piątek o 14.30 do niego z tym wynikiem. Jeszcze mam we wtorek i w piątek zrobić betę przed wizytą.
 
kurcze, ja się na to nastawiam w listopadzie. Jedziemy do teściowej z nowiną i odwiedzinami na dwa tygodnie. I ja już słyszę to wciskanie we mnie jedzenia. Ona normalnie lata z talerzami, jakbyśmy się głodzili i nie umieli zrobić nawet kanapek, a co dopiero będzie teraz. I już słyszę, te wszystkie "muszę"...
No ja co chwila od mojej tesciowej slysze "musisz". Od mamy to samo. Zwariować idzie 😅
 
Cześć dziewczyny witam się z Wami nieśmiało :) przebrnęłam przez 340 stron wątku :) bardzo Wam zazdroszczę bijących serduszek i dobrych wyników ! U mnie jeszcze trochę wcześnie, termin z OM na 27 czerwca, więc będę prawie ostatnia jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli. Lekarza mam dopiero za 2 tygodnie, a na razie beta ładnie rośnie więc jestem pełna nadziei :) Miłego weekendu dziewczyny !! :)
 
reklama
Cześć dziewczyny witam się z Wami nieśmiało :) przebrnęłam przez 340 stron wątku :) bardzo Wam zazdroszczę bijących serduszek i dobrych wyników ! U mnie jeszcze trochę wcześnie, termin z OM na 27 czerwca, więc będę prawie ostatnia jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli. Lekarza mam dopiero za 2 tygodnie, a na razie beta ładnie rośnie więc jestem pełna nadziei :) Miłego weekendu dziewczyny !! :)
Witaj :) mi z, om wychodzi na 19 ale tez czekam 2 tyg na wizytę serduszkowa 🥰 powodzenia 💪 trzymam kciuki 🤞
 
Do góry