reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2022

A jeszcze dodam, że akurat ta ciążą to dla mnie jest większą abstrakcją. Mąż od razu chciał wszystkim powiedzieć i on już czuje, że w brzuchu noszę dziecko, a ja jeszcze jestem mocno zdystansowana. No ale tak to jest po stratach, jakkolwiek źle to zabrzmi, nie chciałam się przyzwyczajać. Mam nadzieję, że po prenatalnych to się zmieni :) Chciałabym wtedy kupić jakieś symboliczne ubranko i może pooglądać wózki, żeby się powoli przygotowywać do tych zmian, które nas czekają.
 
reklama
Cześć dziewczyny, mam pytanie odnośnie śluzu. Dzisiaj rano przy porannej toalecie miałam dwie kulki śluzu o brązowej barwie (przepraszam za opis), od początku ciąży miałam normalny śluz, a teraz coś takiego i martwię się.
Dzisiaj u mnie 11+3, a wizytę mam dopiero za tydzień w piątek 🙈
Miałyście podobnie? Bardzo się boję, bo ostatnio byłam dwa tygodnie temu na wizycie
Może się zadrapalas? Brązowy śluz to raczej nic groźnego. Szczegolnie w tak małej ilości. To było jednorazowe?
 
Hej dziewczyny, powodzenia na wizytach! ☀️

Haha, ja mam na imię Paulina i mam siostrę Karolinę 😁😁 mam jeszcze dwie siostry bliźniaczki i brata 🙂
Hehe no bo ogólnie dużo osób tak nazywa dzieci żeby imiona do siebie pasowały, choć u Was jak tyle rodzeństwa to się chyba nie rzuca aż tak w oczy :) ja akurat tak bym nie zrobiła ale jak ktoś lubi to przecież robi jak chce :) ale super że masz taką dużą rodzinkę!!

Celinka [emoji4]


Partner jeździ w góry tak 2-3 razy w miesiącu. Ja to tak raz na miesiąc bo nie mam na tym punkcie bzika. Mamy w miare blisko Karkonosze wiec korzystamy, a w Tatry to tylko 2 razy w roku. Nad Bałtykiem w ciągu 6 lat zwiazku byliśmy całe 3 godziny [emoji28]

Też partnerowi proponowałam Michała, ale nawet powołanie sie na jego pradziadka Michala, który dostał order Virtutti Militari nie wzbudziło w nim emocji [emoji28] myślalam, ze to zadziała, jednak nie[emoji28]
Wow no to jeździ bardzo często! Zazdroszczę trochę takiego hobby :) ja od czasu dzieci to już nic nie mam takiego swojego, a szkoda. Musi się to zmienić :)
A to nie podoba mu się imię Michał? Ono jest takie bezpieczne raczej. W sensie jeszcze nie spotkałam osoby której by się to imię nie podobało.

ja kupiłam sobie w 1 ciąży chustę do karmienia i używałam jej często w ciepłe dni szczególnie na wakacjach. Mama ja dalej
Wygooglowalam i fajna ta chusta! Nie wiedziałam że coś takiego istnieje i też nigdy nie widziałam u żadnej kobiety żeby używała. Może spróbuję hmm. Bo jednak fakt że to odciąganie mleka przed każdym spacerem było dość czasochłonne. Z drugiej strony plus był taki że dziecko umiało pić też z butelki a nie tylko z piersi więc w razie czego mogłam zostawić z mężem i się nie martwić że nie będzie chciało jeść. No przemyślę to jeszcze:)

Też się zastanawiamy jak nasza zareaguje na dziecko, myślę że będzie pilnować jak swoje no ale wiadomo.. teraz jest oczkiem w głowie a tu się pojawi jakiś obcy ludek [emoji4] oczywiście myślę że będzie dobrze to znosić, tym bardziej że nie zamierzamy jej odsuwać tylko w miarę możliwości dopuszczać ja do dziecka, żeby nie było później agresji niepotrzebnej. A że nasza to taki typowy pluszak, która uwielbia się przytulać więc liczę że nie będzie szoku [emoji7]
Mój piesek (suczka) przy pojawieniu się naszego pierwszego dziecka OSZALAŁ ze szczęścia 🤣 nigdy w życiu jej w takim stanie nie widziałam. Zaczęła latać po calym domu w tą i z powrotem (a ona normalnie jest bardzo spokojna i wręcz leniwa) i potem przez 3 dni nie odstępowała dziecka na krok. Spala pod łóżeczkiem. Patrzyła czy dobrze karmię 🤣 itd.
Potem już się uspokoiła ale dziecko nadal było jej oczkiem w głowie. Najgorzej jak już leżało na macie na podłodze to tylko się czaiła na moment kiedy nie będę patrzeć żeby ukradkiem polizać 🤣 bo normalnie to na to jej nie pozwalałam :p

Ja ze swoim bardzo bym chciala porozmawiac bo jakby nie patrzec to pierwsza ciaza i jestem przerazona. Rodzinie jeszcze nie powiedzielismy wiec tym bardziej czuje sie z tym sama
A jak próbujesz porozmawiać to jak reaguje?
Ciesz się ciążą, nie ma co się przerażać :) niech to będzie radosny czas ☀️
 
A jeszcze dodam, że akurat ta ciążą to dla mnie jest większą abstrakcją. Mąż od razu chciał wszystkim powiedzieć i on już czuje, że w brzuchu noszę dziecko, a ja jeszcze jestem mocno zdystansowana. No ale tak to jest po stratach, jakkolwiek źle to zabrzmi, nie chciałam się przyzwyczajać. Mam nadzieję, że po prenatalnych to się zmieni :) Chciałabym wtedy kupić jakieś symboliczne ubranko i może pooglądać wózki, żeby się powoli przygotowywać do tych zmian, które nas czekają.
Też mam zamiar kupić drobiazg po prenatalnych akurat Święta za chwile więc pierwszy prezent :) jak nie po prenatalnych to po nifty będzie znana płeć więc będzie wiadomo dla kogo szukamy ;)
 
Trochę mnie pocieszyłyście, że to różnie u was bywa z tymi partnerami, chociaż większość jednak nie jest tak całkiem na uboczu. Chociaż nadal jakoś tak zazdroszczę. Ja sama czasem coś pokaże, że dziecko ma już rączki i nóżki, albo że powinno mieć teraz tyle wielkości. I tak jestem zaskoczona, że w miarę ogarnia w którym tc jestem. Mam wrażenie, że z tego wszystkiego to bardziej go przeraża aktualnie wizja wydatków w kontekscie pojawienia się nowego członka rodziny, bo jednak ostatnio widzimy, że planowaliśmy kredyt i budowę domu, a zaczyna być to poza naszym zasięgiem.. Ale może faktycznie podejście się zmieni jak brzuch będzie większy, powiemy rodzinie, pojawia się ruchy i jakoś tak wszystko nabierze realnego kształtu. Na razie trochę czuje się z tym sama.
 
Też mam zamiar kupić drobiazg po prenatalnych akurat Święta za chwile więc pierwszy prezent :) jak nie po prenatalnych to po nifty będzie znana płeć więc będzie wiadomo dla kogo szukamy ;)
No ja właśnie jestem ciekawa, czy po prenatalnych poznamy płeć :) Chociaż ja od samego początku tak bardzo czuję, że będzie chłopak, więc jak się jednak okaże, że dziewczynka, to będę w ciężkim szoku 😅
 
Cześć dziewczyny, mam pytanie odnośnie śluzu. Dzisiaj rano przy porannej toalecie miałam dwie kulki śluzu o brązowej barwie (przepraszam za opis), od początku ciąży miałam normalny śluz, a teraz coś takiego i martwię się.
Dzisiaj u mnie 11+3, a wizytę mam dopiero za tydzień w piątek 🙈
Miałyście podobnie? Bardzo się boję, bo ostatnio byłam dwa tygodnie temu na wizycie
Ja raz miałam, ale to dlatego, że wcześniej zadrapałam się podczas aplikowania luteiny. Obserwuj, jak jest u Ciebie. Jak się nie powtórzy, to raczej nie ma powodu do niepokoju :) A wizyta pewnie już niedługo?
 
Może się zadrapalas? Brązowy śluz to raczej nic groźnego. Szczegolnie w tak małej ilości. To było jednorazowe?
Ja raz miałam, ale to dlatego, że wcześniej zadrapałam się podczas aplikowania luteiny. Obserwuj, jak jest u Ciebie. Jak się nie powtórzy, to raczej nie ma powodu do niepokoju :) A wizyta pewnie już niedługo?
W sumie mogłam się zadrapać, bo mam globulki na infekcję, nawet nie pomyślałam, że to może być od tego 🙈
Jednorazowo jak na razie i jak obserwuje to mam normalny śluz 🙂 wizyta 10.12 😊
Dziękuję dziewczyny 😘
 
Mój partner tak fajnie reaguje bo on bardzo lubi dzieci, jego dwaj siostrzence (w wieku 12 i 8 lat) wydzwaniaja do najukochanszego wujcia, zeby sobie pogadac jak dluzszy czas sie nie widza, czyli przez kilka dni [emoji3] z 4letnia chrzesnica tez sie wygłupia. Pod tym kątem ma duze lepsze podejscie do dzieci ode mnie [emoji4] Dzisiaj jak o 6 rano wychodzil do pracy i widział, ze nie spie to kazal mi pokazac brzuszek, cos tam pogłaskal, pogadał i zadowolony [emoji28] urocze to bylo[emoji7]
 
reklama
Mój partner tak fajnie reaguje bo on bardzo lubi dzieci, jego dwaj siostrzence (w wieku 12 i 8 lat) wydzwaniaja do najukochanszego wujcia, zeby sobie pogadac jak dluzszy czas sie nie widza, czyli przez kilka dni [emoji3] z 4letnia chrzesnica tez sie wygłupia. Pod tym kątem ma duze lepsze podejscie do dzieci ode mnie [emoji4] Dzisiaj jak o 6 rano wychodzil do pracy i widział, ze nie spie to kazal mi pokazac brzuszek, cos tam pogłaskal, pogadał i zadowolony [emoji28] urocze to bylo[emoji7]
Super ☺ ja myślę że dla każdej z nas takie gesty ze strony partnerów są ważne. I nieważne czy to pierwsza ciąża, któraś z kolei, czy to ciąża po stracie czy nie. Takie zachowania dają nam wsparcie i poczucie że nie jesteśmy w tym wszystkim same. Takie jest moje zdanie i myślę że gdyby w jakoś sposób zachowanie męża i jego separacja od całej sytuacji były dla mnie bolesne to odważyłabym się na szczerą rozmowę. Faceci wbrew pozorom też mają w sobie dużo obaw. Może boją się że sprawdzą się w roli ojca i odsuwają na razie tę myśl od siebie 🙄 albo boją się że nie będą w stanie dać Wam odpowiedniego wsparcia...
Mój mnie tak wkurzał przy pierwszej ciąży. Ja sama byłam wtedy spanikowana i miałam wyjątkowo złe przeczucia, tym bardziej że kilka dni wcześniej dowiedzieliśmy się że koleżanka straciła ciążę a mój też tylko chodził i powtarzał ze niepotrzebnie chwalilismy się rodzicom, że nie ma co zapeszać, że do 12t to wszystko może się zdarzyć. Tak mu nazdałam wtedy... Bolało mnie to że zamiast cieszyć się tym czasem on ciągle zakładał że coś może się nie udać i nie ma co cieszyć japy za wczasu 🙄 teraz owszem, oboje jesteśmy świadomi że wszystko może się wydarzyć ale jakoś tak staramy się pozytywnie nawzajem nastrajać. Planujemy już jak poinforujwmy rodziców, kombinujemy jak przemeblować sypialnie żeby zmieścić łóżeczko 🙈
 
Do góry