Hej dziewczyny, powodzenia na wizytach!
Haha, ja mam na imię Paulina i mam siostrę Karolinę
mam jeszcze dwie siostry bliźniaczki i brata
Hehe no bo ogólnie dużo osób tak nazywa dzieci żeby imiona do siebie pasowały, choć u Was jak tyle rodzeństwa to się chyba nie rzuca aż tak w oczy
ja akurat tak bym nie zrobiła ale jak ktoś lubi to przecież robi jak chce
ale super że masz taką dużą rodzinkę!!
Celinka [emoji4]
Partner jeździ w góry tak 2-3 razy w miesiącu. Ja to tak raz na miesiąc bo nie mam na tym punkcie bzika. Mamy w miare blisko Karkonosze wiec korzystamy, a w Tatry to tylko 2 razy w roku. Nad Bałtykiem w ciągu 6 lat zwiazku byliśmy całe 3 godziny [emoji28]
Też partnerowi proponowałam Michała, ale nawet powołanie sie na jego pradziadka Michala, który dostał order Virtutti Militari nie wzbudziło w nim emocji [emoji28] myślalam, ze to zadziała, jednak nie[emoji28]
Wow no to jeździ bardzo często! Zazdroszczę trochę takiego hobby
ja od czasu dzieci to już nic nie mam takiego swojego, a szkoda. Musi się to zmienić
A to nie podoba mu się imię Michał? Ono jest takie bezpieczne raczej. W sensie jeszcze nie spotkałam osoby której by się to imię nie podobało.
ja kupiłam sobie w 1 ciąży chustę do karmienia i używałam jej często w ciepłe dni szczególnie na wakacjach. Mama ja dalej
Wygooglowalam i fajna ta chusta! Nie wiedziałam że coś takiego istnieje i też nigdy nie widziałam u żadnej kobiety żeby używała. Może spróbuję hmm. Bo jednak fakt że to odciąganie mleka przed każdym spacerem było dość czasochłonne. Z drugiej strony plus był taki że dziecko umiało pić też z butelki a nie tylko z piersi więc w razie czego mogłam zostawić z mężem i się nie martwić że nie będzie chciało jeść. No przemyślę to jeszcze
Też się zastanawiamy jak nasza zareaguje na dziecko, myślę że będzie pilnować jak swoje no ale wiadomo.. teraz jest oczkiem w głowie a tu się pojawi jakiś obcy ludek [emoji4] oczywiście myślę że będzie dobrze to znosić, tym bardziej że nie zamierzamy jej odsuwać tylko w miarę możliwości dopuszczać ja do dziecka, żeby nie było później agresji niepotrzebnej. A że nasza to taki typowy pluszak, która uwielbia się przytulać więc liczę że nie będzie szoku [emoji7]
Mój piesek (suczka) przy pojawieniu się naszego pierwszego dziecka OSZALAŁ ze szczęścia
nigdy w życiu jej w takim stanie nie widziałam. Zaczęła latać po calym domu w tą i z powrotem (a ona normalnie jest bardzo spokojna i wręcz leniwa) i potem przez 3 dni nie odstępowała dziecka na krok. Spala pod łóżeczkiem. Patrzyła czy dobrze karmię
itd.
Potem już się uspokoiła ale dziecko nadal było jej oczkiem w głowie. Najgorzej jak już leżało na macie na podłodze to tylko się czaiła na moment kiedy nie będę patrzeć żeby ukradkiem polizać
bo normalnie to na to jej nie pozwalałam
Ja ze swoim bardzo bym chciala porozmawiac bo jakby nie patrzec to pierwsza ciaza i jestem przerazona. Rodzinie jeszcze nie powiedzielismy wiec tym bardziej czuje sie z tym sama
A jak próbujesz porozmawiać to jak reaguje?
Ciesz się ciążą, nie ma co się przerażać
niech to będzie radosny czas