Hej dziewczyny, też się przedstawię - mam na imię Patrycja, mam 29 lat, to moja 2 ciąża. Pierwsza - po 3 latach starań była bliźniacza, niestety zakończyła się 14.04.2021 w 22 tygodniu z niewiadomych przyczyn
dostałam skurczy, szyjka się skróciła i 12h później urodziłam córeczkę i synka, niestety już martwych. Ponieważ mam mocne PCOS i cykle bezowulacyjne, od lipca przeszłam 3 stymulacje i za tym 3 razem właśnie się udało! Bety zrobione, testy pozytywne, na ten momnt wydaje się że idzie to w dobrym kierunku, ale ciężko mi się cieszyć jak przy pierwszej ciąży, bo tam też wszystko było idalnie do 22 tygodnia a i tak skończyło się dramatem...no ale nic, trzeba myśleć pozytywnie, dlatego jestem tutaj i będę starała ciszyć się razem z Wami! Aktualnie 5w5d, objawów typowo ciążowych poza sennościa na ten moment nie obserwuję ale przy wcześniejszej ciąży ani razu nawet mnie nie zemdliło także oby tak zostało! pozdrowienia!