Mi sugerowali że mógł być to tez krwiak który pękł i śladu po nim już nie byłoI ja miałam tydzień temu podobnie. Chlusnęla mi krew. Telefon do mamy, mama że chyba poroniłam. Telefon do mojej gin, że chyba źle, ale zebym przyszła zaraz. Ogarnęłam się i poleciałam, żeby sprawdzić, choć wszyscy wiedzieliśmy już co to oznacza. Wydawało się to tylko formalnością. Jakie było nasze zdziwienie... Moje, mamy, mojej gin... Kiedy ta zobaczyła, że kanał jest zamknięty a pęcherzyk nietknięty. Teraz czekamy na rozwinięcie sytuacji... W każdy bądź razie ciąża się rozwija
W lipcu miałam wypadek samochodowy, kobieta wymusiła pierwszeństwa... Możliwe że powiększająca się macica gdzieś uciska, albo na jakiś nerw, albo coś... I stąd też mogą brać się krwawienia, które wcale nie muszą oznaczać nic złego
reklama
ksiezna23
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2021
- Postów
- 1 008
Dopisz mnie proszę na 4.11Witam
Aby było nam raźniej w dniu wizyty, bądźmy dla siebie wsparciem
@MoniaMarz - wizyta 27.10
@Jetkaa - wizyta 27.10 NFZ
@chucherko - wizyta 27.10
@mfifi04 - wizyta 27.10 priv
@Marta509 - wizyta 27.10
Powodzenia na dzisiejszych wizytach, za piękne widoki i dobre wiadomości
@MamaMonia - wizyta 28.10
@kamejka - wizyta 28.10
@Gondzi_a - wizyta 28.10
@Kundlica - wizyta 28.10
@Passtelova - wizyta 29.10
@Lilka92 - wizyta 29.10
@Magdalena09 - wizyta 30.10
@Bosiek - wizyta 02.11 priv
@MamaLama - wizyta 02.11
@joszka - wizyta 02.11
@mfifi04 - wizyta 02.11 NFZ
@Mamafasolki - wizyta 03.11
@Iza-09 - wizyta 03.11
@Kejjt - wizyta 03.11
@Angelr - wizyta 04.11
@Florestyna - wizyta 04.11
@Mayred91 - wizyta 08.11
@Aniaaq - wizyta 10.11
@paxi_ab - wizyta 15.11
@PsychoPatka91 - wizyta 16.11
@zaskoczONA - wizyta 17.11 prenatalne
@Paulina_N - wizyta 18.11
Za bety do nieba i za Kropki, aby zechciały z nami zostać
Tuttifrutti00
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2021
- Postów
- 188
Krwiaki się zdarzają, tak samo jak delikatniejsze ścianki szyjki macicy. Podczas ciąży zachodzą gigantyczne zmiany w naszym organizmie. On tez czasem jest w szoku i musi się jakoś dostosowaćMi sugerowali że mógł być to tez krwiak który pękł i śladu po nim już nie było
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2016
- Postów
- 9 677
Takie historie poprawiaja humor dawaja nadziejePotwierdzam , w poprzedniej ciąży w 8 tc trafiłam do szpitala z krwotokiem , to nie były plamienia , leciało ze mnie dwa razy mocniej niż w czasie okresu. Świeża krew. Byłam przerażona i myślałam ze to koniec z fasolką. Jakie było moje zaskoczenie jak na usg lekarz nie stwierdził żadnego problemu. Fasolka nadal się rozwijała , nic się nie odklejało… nie byli w stanie stwierdzić co się stało. Dostałam leki i do domu. Krwawiłam przez ok 3-4 dni. Potem wszystko ustało i dzisiaj fasolka ma prawie dwa lata
MamaTosi16
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2021
- Postów
- 26
nie mam w sumie to potem się dziwiłam, ale z drugiej strony pewnie bym świrowała czy wielkość ok, więc nie dociekałamA masz na USG zaznaczoną wielkość pęcherzyka??
Właśnie chodzi o wsparcie. Co do piersi to również przestały mnie bolec z dnia na dzień i jak widać po dwuletnim dziecku nie byl to żaden sygnał ostrzegawczyTakie historie poprawiaja humor dawaja nadzieje
W tej ciąży dla odmiany wcale mnie piersi nie bolą i tez sie tym kompletnie nie martwię, wręcz przeciwnie
MamaTosi16
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2021
- Postów
- 26
Takie historie poprawiaja humor dawaja nadzieje
Kapozi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 417
Łączę się w bólu! Robię to samo, analizuje jak się czułam wczoraj a jak dzisiaj. Dzisiaj co jakiś czas kłuję mnie podbrzusze i biegam i sprawdzam czy krwi nie mamja miałam poronienie zatrzymane i teraz jestem drugi raz w ciąży. nie ma szans na to żeby się nie martwić i nie stresować. Śluz sprawdzam 200 razy dziennie, piersi gniotę czy bolą. Sprawdzam wzgórek łonowy czy aby na pewno jest wypukły i jak wydaje mi się że jest mniejszy to już wariuję.
jest to szaleństwo, ale jakoś trzeba przetrwać i zawsze wierzyć że wszystko jest ok, bo cóż nam bez tego pozostaje <3
wszystko będzie dobrze
Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 111
Moja mama podobnie. @PsychoPatka91 ja przejechałam ponad 900 nie denerwuj się na zapas.Dokładnie, moja mama twierdzi, że przez 5 ciąż nigdy nie miała objawów, ew. jakieś delikatne, jedynymi objawami był brak miesiączki i rosnący brzuch
Dziewczyny, która ma jakiś fajny kubek termiczny, który nie cieknie? Za kawę z mlekiem byle jaką 6 PLN, więc ...
reklama
Hmmmm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2021
- Postów
- 4 195
No ja właśnie przez wypadek głównie tak się troszkę stresuję, w 2002 r miałam poważny wypadek, ucierpiała głównie lewa strona i się dowiedziałam, że można złamać piętę ...A nie dodałam, że w tym wypadku uszkodziłam troszkę kręgosłup
Z różnych dolegliwości i powikłań (uraz wielonarządowy) do lewego jajnika dostało się powietrze... Lekarz wykonujący USG stwierdził, że z tego jajnika nic nie będzie, w ogóle przez wypadek mogę mieć problemy z zajściem (jako 16l średnio mi tam w ogóle na tym zależało, ogólnie to był etap, gdzie bałam się ciąży, porodu i obsługi takiego maleństwa - zresztą do 24rz mi nie przeszło) dopiero w wieku 24l zaproponowałam mężowi żebyśmy się postarali - zgodził się, udało się w pierwszym miesiącu... Kolejne ciąże były też z prawego
I przez te 20 lat lewy nie dawał o sobie znać... Z partnerem bawiliśmy się bez zabezpieczeń - bo wszystko wskazywało, że już jestem bezpłodna (lewy nieaktywny, prawy bez jajowodu po cp w 2014)...
I teraz nie wiem czy jak lewy wypuścił to jajeczko po tych 20l to czy nie jest ono uszkodzone... Dlatego chcę zrobić badanie nifty pro...
Znajomy ma teorię jeszcze, że ten lewy uaktywnił się już wieki temu, albo w ogóle był aktywny, ale jakaś pula była uszkodzona i nie dochodziło do zagnieżdżenia... Ale już może ta "pierwsza fala" tych uszkodzonych jajeczek się wyczerpała to zostało wypuszczone już zdrowe jajeczko z puli gdzieś głębiej schowanej...
Zrobię badanie nifty i się dowiem na czym stoimy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 673 tys
Podziel się: