Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 111
Zgadza się. Ja też ufałam swojej lekarce w pierwszej ciąży. I okazało się, że wiele rzeczy ona olała. Znam dziewczynę, gdzie po trzeciej stracie zaczęła się dopiero diagnostyka. Przykładów można mnożyć.Tylko ze co prawda bolesna jest ale jest jeśli będę miała poronić to nic tego nie zmieni i miliony badań i miliony leków. Bo jeśli ciaza jest od początku spisana na straty nic nie pomoże. Mimo że zrobię wszystko ja już jestem przygotowana na najgorsze. W czwartek i piątek przepłakałam całe dnie w sobote i niedziele doszłam do ładu ze sobą i czekam bo tak naprawdę tyle mogę. Stosować się do rad lekarza i czekać. Nie zmienię swojej decyzji. Szczeze liczyłam na jakieś wsparcie na forum a nie zrobienie ze mnie niewiadomo jak nieodpowiedzialnej osoby. Nieodpowiedzialna bym była jakbym do lekarza nie poszła 10 minut po zauważeniu plamienia
Tutaj nic nie pomożesz, ale dziewczynom chodzi o to, że lekarze są różni. I na prawdę nie ma tu złotego środka. Ale szczerze? Napisałaś to tak, jakbyś była generalnie anty- medyczna trzymaj się! Może będzie dobrze!